TIN News Update 
27 lipca 2004 

„Mamy nadzieję, że to nowy początek” –
sukces petycji w obronie jeziora Namco

Grupa Tybetańczyków, próbujących zapobiec przepłynięciu jeziora Namco przez znanego chińskiego sportowca Zhang Jiana, wystosowała oświadczenie z okazji odwołania tego przedsięwzięcia, które planowano na 30 lipca. W liście otwartym z 20 lipca, posługując się obowiązującą nomenklaturą polityczną, piszą o powszechnym poparciu dla petycji, którą wystosowali 22 czerwca, oraz o nowej świadomości ekologicznej w ChRL.

Autorzy przypominają, że petycja adresowana była do Centralnej Komisji ds. Etnicznych, Centralnego Biura ds. Religijnych, Centralnej Administracji ds. Sportu, Ludowego Rządu Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA) oraz pekińskiej Akademii Wychowania Fizycznego i samego Zhanga. 19 lipca Biuro Przyjęć (chiń. xinfang) Rady Państwa poinformowało ich telefonicznie, że zapoznało się z treścią listu i „zapobiegło” planom Zhanga, zapowiadając też szczegółowy komunikat w tej sprawie Ośrodka Zarządzania Pływaniem Centralnej Administracji ds. Sportu. Dyrektor Ośrodka Jing Zhi, z którym skontaktowali się autorzy, miał oświadczyć: „Przekazaliśmy już Zhangowi powiadomienie o odwołaniu jego planu, gdyż musimy strzec jedności wszystkich narodowości oraz szanować uczucia naszych tybetańskich rodaków”, i wyrazić nadzieję, że grupa „dobrze nagłośni tę kwestię”.

W petycji z 22 czerwca znalazły się ostre sformułowania, odzwierciedlające sprzeciw autorów wobec przedsięwzięcia Zhanga i determinację, by mu zapobiec. List z 20 lipca chwali natomiast władze za „szybkie i słuszne rozwiązanie problemu”, uderzając w ton politycznej poprawności: „Uważamy, że dzięki załatwieniu tej sprawy nasz rząd może pokazać światu właściwe stanowisko i postawę wobec kwestii takich jak ochrona środowiska, narodowość i religia, obalając w ten sposób stronnicze i błędne poglądy na temat polityki naszego rządu, które panują w niektórych krajach zachodnich”.

Choć oświadczenie ociera się o polityczne lizusostwo, autorzy wspominają też o „zainteresowaniu i poparciu ponad dziesięciu tysięcy osób z wielu regionów, o różnych narodowościach i profesjach” (a więc nie tylko Tybetańczyków) w Internecie. Cała sprawa wywołała „głęboką racjonalną dyskusję”, która „pogłębiła zrozumienie zagadnienia i doprowadziła do wspólnych wniosków na wysokim poziomie”. Według autorów reakcje te dowodzą, że problem „przekroczył granice narodowości i religii”, stając się elementem „globalnego dążenia do ochrony środowiska, dziedzictwa przyrody i ludzkości oraz świętych zabytków natury”.

Oświadczenie nawiązuje wielokrotnie do modnych obecnie w Chinach postaw „ekologicznych”: „[mamy nadzieję, że] od tej chwili coraz więcej osób będzie się uczyć żyć w zgodzie z naturą”. W tym ujęciu – popularnym w oczach chińskiej opinii publicznej – tybetańska kultura i przyroda są z założenia ściśle powiązane: „Sprawa ta zakończyła się zgodnie z życzeniem naszych przyjaciół, którzy szanują i miłują przyrodę i kulturę Tybetu”. Rosnące zainteresowanie „mas” ekologią zostało ostatnio formalnie zaaprobowane przez władze, które ogłosiły na przykład, że chcą, aby Igrzyska w Pekinie – priorytetowy i najbardziej prestiżowy projekt tej dekady – były pierwszą „zieloną Olimpiadą”, uznając tym samym globalny i „nowoczesny” ruch ekologiczny.

Choć oświadczenie jest ostentacyjnie „zielone” i podkreśla szerokie poparcie społeczne, nie ma w nim wątku „władzy ludu”. Odwołuje się raczej, podobnie jak sama petycja, do motywów przewodnich dyskursu politycznego w Chinach, wedle których na odpowiedzialnych, przestrzegających prawa obywatelach spoczywa obowiązek działania w istniejących strukturach i aktywnego wspierania realizacji narodowych celów partii.

„My i nasi przyjaciele ze wszystkich narodowości zawsze okazywaliśmy szacunek dla kanałów oficjalnych (...) oraz popieraliśmy jedność i stabilizację kraju. (...) Od tej chwili coraz więcej osób zacznie zdawać sobie sprawę, że pierwszym i najważniejszym kamieniem węgielnym kwitnącej i szczęśliwej wielonarodowej i wielokulturowej rodziny jest wzajemny szacunek dla różnych kultur, tradycji, religii i stylów życia. Od tej chwili coraz więcej osób zacznie rozumieć, że najlepszym sposobem rozwiązywania sprzeczności jest społeczeństwo oparte na prawie, spokoju i rozsądnym wyrażaniu [poglądów]. Mamy szczerą nadzieję, że jest to początek, początek, który doprowadzi nas do wspólnego pomyślnego jutra!”. Autorzy listu wierzą, że „ta długo oczekiwana i elektryzująca wiadomość” zapowiada lepszą przyszłość: „Mamy nadzieję, że to nowy początek”.

Raporty HFPC TCHRD TIN Inne Teksty Strona główna