Zatrzymanie za serfowanie w sieci
Władze chińskie zatrzymały w Lhasie tybetańskiego nastolatka, który przeglądał w sieci „zakazane materiały polityczne": między innymi artykuły o niepodległości Tybetu oraz relacje i zdjęcia z zeszłorocznych protestów.
„Chłopak nazywa się Pasang Norbu - mówi zastrzegające anonimowość źródło. - Zabrali go koło południa 12 sierpnia za odwiedzanie »reakcyjnych« portali. Został zatrzymany w kawiarence internetowej Zhijian Wang na ulicy Cangral. Wyśledził go wydział monitorowania sieci stołecznego Biura Bezpieczeństwa Publicznego. Zawiadomili kryminalnych, a ci go natychmiast zgarnęli".
Policyjny raport oskarża Pasanga Norbu o obejrzenie siedmiu zdjęć Dalajlamy i czterech zakazanej flagi Tybetu oraz odwiedzenie portali pięciu „reakcyjnych organizacji", co ma stanowić naruszenie paragrafu 1 artykułu 25 ustawy w sprawie karania za zakłócanie porządku publicznego. Nie stwierdzono „bezpośrednich kontaktów z zewnętrznymi grupami reakcyjnymi", ale nadal prowadzone jest śledztwo.
Funkcjonariusz lhaskiego Biura Bezpieczeństwa Publicznego powiedział tylko, że sprawa „nie jest jasna", i kazał dzwonić do innych departamentów, w których nikt nie odbierał telefonów.