Kolejny protest w Labrangu, w Amdo
Według potwierdzonych doniesień Tybetańskiego Centrum Praw Człowieka i Demokracji dziś rano doszło do kolejnego protestu w Labrangu (chiń. Xiahe), w Tybetańskiej Prefekturze Autonomicznej Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
Tysiące osób - w tym demonstrujący dzień wcześniej mnisi klasztoru Labrang Taszikjil - protestowało przed siedzibą władz lokalnych. Manifestację zainicjowali duchowni, do których pod Białą Stupą, gdzie odprawia się rytuały ofiarowania kadzidła, dołączyły tłumy świeckich. Po modlitwie zebrani zaczęli wznosić niepodległościowe okrzyki i skandując „Niech żyje Dalajlama", ruszyli pod budynki rządowe. Funkcjonariusze Ludowej Policji Zbrojnej użyli gazu łzawiącego i strzelali w powietrze ostrymi pociskami, by rozproszyć tłum. Dokonano też aresztowań, których liczby nie udało się jeszcze ustalić.
Trudno o dodatkowe informacje, ponieważ odcięto linie telefoniczne. Dzień wcześniej policja również strzelała w powietrze i zaczęła bić demonstrantów, gdy ruszyli w kierunku lokalnego Biura Bezpieczeństwa Publicznego. To największe manifestacje w historii tego regionu.