Helsińska Fundacja Praw Człowieka

26-02-2010

 

Kara śmierci w zawieszeniu, dożywocie w Kardze

 

Według Tybetańskiego Centrum Praw Człowieka i Demokracji, 17 listopada 2009 roku Pośredni Sąd Ludowy prefektury Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan skazał na karę śmierci, której wykonanie zawieszono na dwa lata, dwudziestoośmioletniego Pemę Jesze, dwudziestoczteroletniego Pemę Gonpo na karę dożywotniego więzienia i trzydziestodwuletniego Cełanga Gjaco na szesnaście lat więzienia.

 

Wszyscy skazani - oskarżeni o „separatystyczne podżeganie" i „zakłócanie porządku publicznego" - pochodzą z okręgu Njarong (chiń. Xinlong). Lokalny dziennik informował, że zatrzymano ich 11 marca 2009 roku „pod zarzutem rozlepiania i rozpowszechniania niepodległościowych ulotek oraz podłożenia ognia pod siedzibę władz lokalnych 28 lutego 2009 roku". Dopiero pięć miesięcy później krewnym udało się ustalić, że trzej mężczyźni przetrzymywani są w areszcie śledczym Biura Bezpieczeństwa Publicznego w Chengdu. O listopadowym wyroku dowiedzieli się w połowie grudnia.

 

Pema Jesze, rolnik, został przewieziony do więzienia w Darcedo (chiń. Kangding); dwaj inni skazani, pracujący jako kucharze w szkole podstawowej w Thangkji, zostali osadzeni w areszcie w Deyangu. Według tybetańskich źródeł wszyscy trzej byli zaangażowani w zeszłoroczne spontaniczne kampanie „bojkotu pól" i Losaru na znak żałoby po ofiarach protestów w 2008 roku.