Adwokat ma być posłuszny tylko prawu
Zhang Wen
Przed dwoma dniami pani minister sprawiedliwości Wu Qiying wygłosiła pogadankę o pracy adwokatów. Przede wszystkim szło jej o to, że mają oni „akcentować politykę, uwzględniać sytuację ogólną, zachowywać dyscyplinę i być posłuszni partii".
Podała też, bodaj po raz pierwszy, wiele interesujących liczb. Otóż „w Chinach działa obecnie 14 tysięcy kancelarii adwokackich, 3895 ma własne komórki partyjne, a 8075 powołało wspólnie kolejne 2692. Do pozostałych 2741 kancelarii, w których nie ma członków partii, skierowano doradców lub łączników, by bezzwłocznie objąć strukturami i pracą partii wszystkie firmy".
Partia jest naprawdę wszędzie. Bijące od niej światło opromienia zaiste wszystko. Jak tu się nie radować? Zanim partia objęła swą światłą kontrolą poczynania adwokatów, dawno temu położyła łapę na organach bezpieczeństwa publicznego, prokuraturach i sądach. Teraz ma w ręku cały wymiar sprawiedliwości.
Ktoś powinien chyba powiedzieć pani minister, że adwokaci mają być posłuszni prawu. Wyłącznie.
8 sierpnia 2009
Zhang Wen - były redaktor w agencji Xinhua, dziś rzecznik reform, bloger. W ramach kampanii, która zapewne ma „oczyścić przedpole" przed sześćdziesiątą rocznicą proklamowania ChRL, władze zamykają kolejne niezależne kancelarie i zatrzymują najbardziej niepokornych „adwokatów praw".