Czekasz na mnie z kurzem
strona główna

Teksty. Z perspektywy Chińczyków

 

Czekasz na mnie z kurzem
dla żony, która czeka dzień za dniem

Liu Xiaobo

 

nic ci nie zostało, nic

tylko czekać na mnie z kurzem naszego domu

warstwy

zbite, napęczniałe, w każdym kącie

nie rozsuwasz zasłon

bo światło zburzyłoby ciszę

 

kurz zjada napis na półce

dywan oddycha kurzem

kiedy do mnie piszesz

stalówką unurzaną w miłości i kurzu

oczy pieką mnie bólem

siedzisz tak cały dzień

bojąc się poruszyć

żeby kroki nie zburzyły kurzu

próbujesz panować nad oddechem

szkicując opowieść milczeniem

w takich chwilach

dławiący kurz

jest ostoją lojalności

 

twoja myśl, oddech, czas

przenikają kurz

w twoim sercu

niepostrzeżenie rośnie nagrobek

od stóp

do piersi

do gardła

 

wiesz, że ten grób

da ci najlepiej odpocząć

możesz w nim na mnie czekać

bez lęku i niepokoju

dlatego lubisz kurz

mrok, bezdech

czekanie na mnie, czekanie

czekanie z kurzem

przy drzwiach zamkniętych światłu i powietrzu

daj kurzowi się przykryć

śpij w nim sobie

póki nie wrócę

wtedy się zbudzisz

odkurzysz serce i skórę

 

cud - zmartwychwstanie

 

 

Liu Xiaobo jest jednym z najbardziej znanych chińskich dysydentów. Spędził dwa lata w więzieniu za udział w studenckich protestach na Tiananmen; w 1996 roku skazano go na trzy lata reedukacji przez pracę między innymi za napisanie petycji w obronie Tybetańczyków. W Boże Narodzenie w 2009 roku został skazany na jedenaście lat więzienia za udział w pracach nad Kartą 08 - publicznym apelem o reformy polityczne, rządy prawa i demokratyzację Chin; 8 października 2010 otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.