Samospalenie nastolatka w Sangczu
Według tybetańskich źródeł w południe 27 listopada na głównej ulicy miasteczka Sangkog, w okręgu Sangczu (chiń. Xiahe) prefektury Kanlho (chiń. Gannan), w prowincji Gansu podpalił się osiemnastoletni Senge Taszi. Zginął na miejscu, wołając o powrót Dalajlamy i uwolnienie wszystkich tybetańskich więźniów politycznych z Panczenlamą na czele.
Senge Taszi musiał przerwać naukę po czterech klasach szkoły podstawowej. Do Sangkogu miał przyjechać rano z kolegami i zadzwonić do jednego z krewnych, wyłączając telefon zaraz po poinformowaniu o swoich zamiarach. Bliscy próbowali go powstrzymać, ale przyjechali za późno.
Miesiąc wcześniej w tym samym miejscu zginął Thubłang Kjab, a tego samego dnia w okręgu Dzoge (chiń. Ruoergai), w prowincji Sichuan dokonał samospalenia dwudziestoczteroletni Kelsang Kjab.