Przedterminowe zwolnienie Rebiji Kadeer
Tradycyjna przygrywka do obrad Komisji Praw Człowieka ONZ w Genewie i wizyty Sekretarz Stanu Colnoleezzy Rice w Pekinie: amerykańska Fundacja Dui Hua (chiń. dialog) poinformowała, że władze chińskie zwolniły przedterminowo Rebiję Kadeer, najsłynniejszą więźniarkę polityczną z Ujgurskiego Regionu Autonomicznego Xinjiang, którą zatrzymano w 1999 roku i rok później skazano na osiem lat więzienia za „zagrażanie bezpieczeństwu państwa”, „przekazywanie informacji cudzoziemcom” oraz „separatyzm”. Głównym dowodem jej winy były wycinki z lokalnych gazet, które wysłała przebywającemu w USA mężowi, byłemu więźniowi politycznemu, Sidikowi Rouzi. W czasie procesu ani oskarżona, ani jej adwokat nie uzyskali zgody na zabranie głosu. Syn i sekretarz Kadeer zostali skazani w trybie administracyjnym na dwa i trzy lata reedukacji przez pracę.
Pięćdziesięcioośmioletnia Rebija Kadeer pochodzi z ubogiej rodziny. Przez wiele lat pracowała jako praczka. Po ogłoszeniu reform gospodarczych założyła firmę handlową i dorobiła się majątku. Prowadziła działalność społeczną i charytatywną. Władze, które stawiały ją Ujgurom za wzór, powierzyły jej stanowisko w strukturach Ogólnochińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej; w 1995 roku była delegatką na konferencję ONZ poświęconą problemom kobiet.
Sprawa Kadeer, która uzyskała również zgodę na „wyjazd na leczenie” do Stanów Zjednoczonych, była dla Waszyngtonu priorytetem w rozmowach dwustronnych z Pekinem na temat praw człowieka. W 2004 roku, również przed posiedzeniem Komisji Praw Człowieka, jej karę zmniejszono o rok. Zdaniem Johna Kamma, założyciela Dui Hua, zwolnienie Kadeer jest „gestem w stronę Condi Rice”.
Wkrótce po wylocie Kadeer do USA Waszyngton ogłosił, że w tym roku nie wniesie projektu rezolucji, potępiającej Chiny za naruszanie praw człowieka.