Zatrzymania w Pemie, zapowiedź surowych kar za „współudział” w samospaleniach
Według niezależnych źródeł policja zatrzymała dwóch Tybetańczyków po samospaleniu Lobsanga Genduna w okręgu Pema (chiń. Banma), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.
Dorduka zabrano tego samego dnia, 3 grudnia, a Lali Czokjab został zatrzymany nazajutrz, kiedy poszedł na komisariat upomnieć się o kolegę. Obaj mężczyźni są powszechnie znani i szanowani, wielokrotnie pomagali lokalnej społeczności w rozstrzyganiu sporów. Nie wiadomo, gdzie ich wywieziono.
W tym samym czasie chińskie media poinformowały, że decyzją Najwyższego Sądu Ludowego, prokuratury i policji każdy, kto „podżega Tybetańczyków do samospaleń, planuje je lub w nich pomaga", będzie odpowiadać za „umyślne zabójstwo".