Tysiące Tybetańczyków czekają na Dalajlamę w Amdo
Plotka o nadchodzącej wizycie Dalajlamy ściągnęła tysiące Tybetańczyków do klasztoru Kumbum w Amdo (w chińskiej prowincji Qinghai). Według lokalnych źródeł władze wprowadziły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, wystawiły posterunek w pobliżu świątyni i 15-16 lipca zmusiły większość pielgrzymów do wyjazdu. Pogłoski były fałszywe - Dalajlama przebywa w Indiach - ale ludzie nie mogli tego sprawdzić z powodu braku dostępu do wiarygodnych informacji.
Zagraniczny turysta mówi o smutku, jaki ogarnął zebranych w Kumbumie, gdy dowiedzieli się, że Dalajlama nie przybędzie. „Region jest dosłownie odcięty od świata i źródeł informacji. Pogłoski rozprzestrzeniają się jak pożar. Tybetańczycy nie mają jak sprawdzić ich wiarygodności, ponieważ zagraniczne rozgłośnie, Radio Wolna Azja czy Głos Ameryki, są zagłuszane, a wiadomościom chińskim po prostu nie wierzą. Ruszyli więc w drogę, często wędrując kilka dni, z nadzieją ujrzenia Jego Świątobliwości".
Gdy w regionie pojawiło się osiem tysięcy pielgrzymów, przy wjeździe do pobliskiego miasteczka, które leży w pobliżu Silingu (chiń. Xining), stolicy prowincji Qinghai, wystawiono prowizoryczny posterunek. Do 16 lipca większość Tybetańczyków opuściła Kumbum na polecenie funkcjonariuszy Ludowej Policji Zbrojnej i Biura Bezpieczeństwa Publicznego.
W dorocznym orędziu ogłaszanym 10 marca Dalajlama, który urodził się w Amdo, wyraził pragnienie odwiedzenia buddyjskich sanktuariów w Chinach. Podczas ostatniej, lutowej rundy rozmów miedzy jego przedstawicielami a Pekinem, „wysłannicy po raz kolejny przekazali [władzom chińskim] moje pragnienie odbycia pielgrzymki do Chin, kraju o długiej historii buddyjskiej z licznymi świętymi miejscami. Oprócz odwiedzenia owych sanktuariów chciałbym zobaczyć na własne oczy zmiany i postępy, jakich dokonano w Chińskiej Republice Ludowej". Od tego czasu raz po raz pojawiają się pogłoski o jego ewentualnej wizycie w Tybecie i Chinach; wydaje się, że urzędnicy w Kumbum nie wiedzieli, kto je rozpuścił.
Kiedy zebranym powiedziano, że Dalajlama nie przybędzie, niektórzy pytali, czy w związku z tym odwiedzi Lhasę. „Na ich twarzach malowało się niedowierzanie i rozpacz. Zagraniczny turysta powiedział, że nigdy w życiu nie widział niczego równie smutnego", napisał pekiński korespondent Times of London.
„Te pogłoski są zupełnie bezpodstawne, ponieważ Jego Świątobliwość, zgodnie z radą lekarzy zaniepokojonych jego napiętym programem podróży, odpoczywa właśnie w Dharamsali - powiedział Radiu Wolna Azja szef Departamentu Bezpieczeństwa tybetańskiego rządu emigracyjnego. - W sierpniu udzieli tu nauk grupie koreańskich wiernych". Na początku miesiąca z powodu tych zaleceń odwołano wizytę Dalajlamy w Europie.
Klasztor Kumbum w okręgu Kumbum (chiń. Huangzhong) jest jedną z sześciu najważniejszych - i coraz bardziej popularnych wśród chińskich pielgrzymów i turystów - instytucji monastycznych szkoły gelug buddyzmu tybetańskiego.