Samospalenie piątego mnicha z klasztoru Kirti
Według przekazywanych z Tybetu szczątkowych informacji wczesnym popołudniem 3 października w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan podpalił się Kelsang Łangczuk, piąty mnich z klasztoru Kirti. Trzymał portret Dalajlamy i skandował hasła. Ugasili go - a następnie pobili - chińscy funkcjonariusze. Nie wiadomo, czy przeżył.
Do poprzedniego protestu tego rodzaju doszło 26 września.