Chiny wznawiają kampanię „edukacji patriotycznej” w Tybecie
Według mnichów, którym udało się uciec z Tybetu, władze Chińskiej Republiki Ludowej wznowiły kampanię „edukacji patriotycznej” w tybetańskich instytucjach monastycznych. W Lhasie i okolicach ma ona szczególnie intensywny charakter.
Trzej młodzi mnisi, którzy uciekli z Tybetu we wrześniu, opisali TCHRD kampanię w położonym w lhaskim okręgu Phenpo Lhundrub (chiń. Lingzhi) klasztorze Talung, w którym studiuje około 120 mnichów, choć lokalne Biuro ds. Religii wydało zgodę na zarejestrowanie tylko dwudziestu. Kampania rozpoczęła się w lipcu 2005 roku. Wcześniej mnisi otrzymali do przestudiowania pięć broszur politycznych, a w czerwcu dwie kolejne. Powiadomiono ich, że lipcowe egzaminy przeprowadzą urzędnicy okręgowego Biura ds. Religii. Duchowni, którzy ukończyli osiemnasty rok życia, musieli potępić Dalajlamę jako „separatystę” i ślubować wierność Chinom. Na wieść o tych „wymogach” wielu mnichów opuściło klasztor.
W tym samym miesiącu urzędnicy Biura ds. Religii odwiedzili również położony w pobliżu żeński klasztor Gjabdak. Po wiecu „edukacyjnym” ogłosili, że będą robić zdjęcia – najprawdopodobniej do celów propagandowych – wszystkim 50 mniszkom, ale zgodziło się na to jedynie sześć członkiń Komitetu Demokratycznego Zarządzania klasztoru. Urzędnicy ukarali oporne mniszki unieważnieniem zezwoleń na pobyt w świątyni i natychmiastowym wydaleniem. Wszystkie przebywają obecnie w rodzinnych domach.
Na początku kwietnia 2005 roku lhaskie Biuro ds. Religii ogłosiło trzymiesięczną kampanię „edukacji patriotycznej” w Sera – jednym z trzech największych klasztorów Tybetu. Mnisi otrzymali do przestudiowania sześć broszur („Podręcznik walki z separatyzmem”, „Podręcznik polityki współczesnej”, „Podręcznik polityki wobec religii”, „Podręcznik prawa”, „Podręcznik etyki dla mas” oraz „Podręcznik historii Tybetu”); zajęcia polityczne prowadzono cztery razy w tygodniu. W lipcu przeprowadzono egzamin końcowy, sprawdzając znajomość broszur i lojalność wobec państwa. Źródła TCHRD twierdzą, że z klasztoru wydalono 18 mnichów; ośmiu z nich osadzono w areszcie śledczym Biura Bezpieczeństwa Publicznego.
Wedle informacji z innych źródeł, które nie zostały jeszcze potwierdzone, w trakcie kampanii „edukacji patriotycznej” wydalono 13 mniszek z położonego na przedmieściach Lhasy klasztoru Szugseb. Mnich z lhaskiego Drepungu, który właśnie dotarł do Indii, twierdzi, że w tym klasztorze kampania rozpoczęła się w pierwszym tygodniu października.
„Prowadzenie edukacji patriotycznej w klasztorach jest absolutnie niezbędne do zwalczania działalności separatystycznej – powiedział 31 października 2004 roku Lobsang Gjurme, przewodniczący lhaskiego Komitetu ds. Edukacji Patriotycznej, otwierając tygodniowe seminarium dla aparatczyków odpowiedzialnych za prowadzenie kampanii w stołecznych świątyniach. – Trzeba podjąć również działania prewencyjne, by przerwać napływ bibuły emigracyjnych grup separatystycznych”.
Kampanię „edukacji patriotycznej” – główny instrument prześladowań religijnych, który kompletnie zdezorganizował życie społeczności monastycznych w Tybecie – ogłoszono w 1996 roku. Władze wykorzystują ją do „stabilizowania” i kontrolowania klasztorów, które uważają za „mateczniki opozycji”. Wymuszając lojalność wobec państwa, jawnie gwałcą międzynarodowe standardy praw człowieka.
Duchowni stoją przed bardzo trudnym wyborem – mogą albo stosować się do wymogów partii, co równa się w ich oczach bluźnierstwu, albo potajemnie opuścić świątynię lub zostać z niej wydalonym. 11 października 2005 roku Komisja ds. Chin Kongresu Stanów Zjednoczonych opublikowała raport, w którym stwierdza, że „w minionym roku nie odnotowano w Chinach postępów w dziedzinie przestrzegania praw człowieka, a rząd nakładał kolejne restrykcje na obywateli praktykujących religię w kontrolowanych przez państwo świątyniach oraz zatrudnionych w kontrolowanych przez państwo mediach. (...) Nie poprawiła się również sytuacja buddyzmu tybetańskiego. Partia wymaga, by tybetańscy buddyści propagowali patriotyzm wobec Chin i wyrzekli się Dalajlamy, duchowego przywódcy swojej wiary”.
Mimo ostrej krytyki społeczności międzynarodowej w Tybecie nadal trwają represje religijne, których motorem jest kampania „edukacji patriotycznej”. Od stycznia 1996 do sierpnia 2004 roku TCHRD udokumentowało wydalenie 11 382 duchownych z tybetańskich klasztorów i świątyń.