Symboliczne protesty mnichów, zatrzymania w Kardze
W ostatnich dniach w Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan doszło do dwóch symbolicznych protestów przeciwko chińskim rządom. Demonstrujący mnisi zostali brutalnie pobici i zatrzymani.
„Dwóch młodych mnichów pojawiło się przed komendą policji w Kardze około czternastej 6 czerwca - mówi zastrzegające anonimowość lokalne źródło. - Zaczęli wznosić okrzyki. Życzyli długiego życia Dalajlamie, żądali jego powrotu do Tybetu i wolności. Rozrzucili ulotki".
Duchowni - około osiemnastoletni Cełang Taszi i Gjurme Sonam - zostali natychmiast zaatakowani przez policjantów, skatowani stalowymi prętami i zawleczeni do budynku. „Ludzie widzieli na chodniku plamy krwi". Inna mieszkanka Kardze potwierdziła incydent, wyjaśniając, że nie widziała go na własne oczy, ale „słyszała o nim na mieście".
Około południa następnego dnia protestował samotny mnich. „W środku miasta pojawił się Oser Phuncog i zaczął skandować swoje hasła - mówi emigracyjne źródło. - Ponieważ dzień wcześniej doszło do podobnego incydentu, wszędzie roiło się od policji. Pobili go i zabrali. Widziało to wielu Tybetańczyków, którzy zaczęli protestować przeciwko katowaniu duchownego. Nie wiem, gdzie go powieźli".
Informacje potwierdza inny Tybetańczyk, powołujący się na lokalne źródła. „W Kardzie demonstrowało w sumie trzech mnichów 6 i 7 czerwca. Trzymają ich w więzieniu koło szpitala".
Nie udało się uzyskać komentarza lokalnej policji.