Zatrzymania przed obchodami 40. rocznicy TRA
strona główna

Głos Ameryki

6-09-2005

 

Zatrzymania przed obchodami 40. rocznicy TRA

Tybetańskie źródła informują, że na kilka dni przed uroczystymi obchodami 40. rocznicy proklamowania Tybetańskiego Regionu Autonomicznego chiński Urząd Bezpieczeństwa Państwa (UBP) zatrzymało w Lhasie około dziesięciu Tybetańczyków, w tym Sonama Gjalpo. Nie wiadomo, czy aresztowania mają charakter tymczasowy czy też władze postawią zatrzymanym konkretne zarzuty.

Sonam Gjalpo został zatrzymany 28 sierpnia około osiemnastej. Wracał z żoną Camczo ze straganu na Barkhorze, na którym sprzedają ubrania. Czekały na niego cztery dżipy z 16 funkcjonariuszami UBP. Kazano mu podpisać nakaz aresztowania, a następnie wywieziono w asyście czterech funkcjonariuszy. Pozostali przez trzy godziny przeszukiwali dom. Sprawdzili dosłownie wszystko, wysypując ryż, mąkę oraz campę (prażoną mąkę jęczmienną) na prześcieradła i tnąc masło na plastry. Znaleźli i skonfiskowali cztery kasety wideo z wykładami Dalajlamy, jego zdjęcia, kasetę z materiałami religijnymi oraz kilka książek.

Sonam Gjalpo jest z zawodu krawcem. Urodził się w 1955 roku (według kalendarza tybetańskiego w roku drewnianej owcy) w Kongrze, w okręgu Gongkar prefektury Lhoka. Jego ojciec Ganpo Karma Cełang był przed 1959 rokiem lokalnym przywódcą (tyb. sadag); spędził w więzieniu 15 lat za pomaganie tybetańskim powstańcom, zmarł w 1989 roku. Matka, Lhajang Dolkar, jak wiele innych arystokratek maltretowana na „wiecach walki” w czasach rewolucji kulturalnej, zmarła w 1980 roku w wieku 45 lat.

Sonam Gjalpo został aresztowany po raz pierwszy z 21 mnichami klasztoru Drepung w czasie pokojowej demonstracji w Lhasie 27 września 1987 roku. Oskarżono go o udział w manifestacji i rozlepianie plakatów przeciwko polityce reform. Z Drapczi (Więzienia nr 1 TRA) zwolniono go po trzech latach, 20 września 1990 roku. W 1993 roku, po powrocie z Nepalu (odwiedził brata w Katmandu) i Indii, do których pojechał, żeby zobaczyć Dalajlamę, funkcjonariusze służby bezpieczeństwa przeszukali jego pokój hotelowy w granicznym Dramie (nep. Khasa, chiń. Zhangmu), konfiskując kilka paczuszek pobłogosławionych przez Dalajlamę ziołowych pigułek (tyb. rilbu). Jako były więzień polityczny nie uzyskałby zgody na wyjazd za granicę, podróżował więc bez ważnych dokumentów i zapewne za to aresztowano go w domu 23 lipca 1993 roku. Spędził kilka dni w areszcie śledczym Biura Bezpieczeństwa Publicznego (BBP) Sitru, skąd przewieziono go więzienia Njara w Szigace, gdzie przez sześć miesięcy nie miał prawa przyjmowania odwiedzin, a następnie, na pół roku, do lhaskiego Sangjip.

W tej chwili nie ma żadnych informacji o pozostałych zatrzymanych.