Helsińska Fundacja Praw Człowieka

11-01-2013

 

Niszczenie anten satelitarnych w Malho

 

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami władze konfiskują i niszczą anteny satelitarne w prefekturze Malho (chiń. Huangnan) prowincji Qinghai, chcąc w ten sposób uniemożliwić Tybetańczykom dostęp do niezależnych informacji - zwłaszcza związanych z falą samospaleń w proteście przeciwko chińskim rządom.

 

Zmiażdżono bądź spalono setki urządzeń (za pośrednictwem których słuchano również tybetańskojęzycznych audycji Radia Wolna Azja i Głosu Ameryki) przede wszystkim w okręgu Rebgong (chiń. Tongren), gdzie protestów tych było najwięcej.

 

  

Tym, którzy nie oddali sprzętu dobrowolnie, wymierza się grzywny w wysokości pięciu tysięcy yuanów (2500 złotych). Za donos na ukrywających anteny słuchaczy niezależnych rozgłośni władze oferują nagrody dwa razy wyższe. Według tybetańskich źródeł operację - której przeprowadzenie miał osobiście zarządzić w listopadzie Qang Wei, sekretarz struktur Komunistycznej Partii Chin w prowincji Qinghai - nadzoruje specjalny sześcioosobowy komitet złożony z przedstawicieli partii i administracji.

 

Jednocześnie władze zachęcają do kupowania mniejszego, bardziej nowoczesnego sprzętu, który odbiera wyłącznie programy „prawomyślne"; wśród Tybetańczyków krąży plotka, że pozwala również policji na szpiegowanie i nagrywanie użytkowników.