Zbłądziwszy daleko od siebie
strona główna

Teksty. Z perspektywy Tybetańczyków

 

Zbłądziwszy daleko od siebie

Cering Bhum

 

każdy oddech

gaśnie w drodze ku niebu

w chwytaniu powietrza między nim a ziemią

w otulaniu jej

w słodkim śnie

 

dusza skrapla się w istnieniu

w rozrzedzonym losie

zdaje się widzieć granicę życia

raz dalej, raz obok

 

kiedy bliskie

jest znane na pamięć

przestaję być sobą

marna namiastka poprzedniego żywota

albo tułaczki w obecnym

 

ukryty w mroku

chcę wystrzelić w noc

lecz wiatr przetrącił mi skrzydła

i mówi

że nie mogę już latać

 

 

 

Rebgong, 17 listopada 2011

 

 

 

 

 

Jeden z wierszy poetów z grupy „trzech prowincji" w tradycyjnym konkursie, na którego tytuł twórcy wybrali słowa „zbłądziwszy daleko od siebie".