Płaskowyż kontra stal
***
pociąg zatrzymał się na stacji Golmud
i wagon szesnaście opustoszał
została tylko szóstka Tybetańczyków i szóstka Hanów
teraz sprawia wrażenie pociągu specjalnego
za hermetycznym oknem czerń
po szybie płynie cienka strużka
chłodu płaskowyżu
z którym walczy nowoczesna stal
konduktor pyta czy potrzebuję tlenu
odmawiam ale zmieniam zdanie
chcę spróbować
plastikowa rurka w ścianie
łaskotanie gazu w nosie
i to coś zapobiega chorobie wysokościowej?
ósma dziesięć niebo powoli jaśnieje
widzę bezkres równiny faliste wzgórza
śnieg na górach lód na ziemi niebo jak woda
jakieś dzieci krzyczą
de ngaco bod kji sacza re!
to jest nasza tybetańska ziemia!
Wiersz tybetańskiego autora pojawił się na chińskim portalu internetowym w lutym 2007 roku.