Śmierć dwunastolatka po ataku policji na demonstrantów w Gepasumdo
Tybetańskie źródła informują, że na skutek ataku policji na demonstrantów w Gepasumdo (chiń. Tongde), w prowincji Qinghai zginął dwunastoletni chłopiec. Funkcjonariusze użyli granatów z gazem łzawiącym 18 marca, żeby rozpędzić tłum Tybetańczyków żądających uwolnienia kilkudziesięciu mnichów zatrzymanych za udział w marszu protestacyjnym 15 marca.
Wiele osób odniosło obrażenia, „siedem ciężkie". „Kilka przyjęto do szpitala, ale resztę pozostawiono bez opieki".
Do regionu ściągnięto dodatkowe siły policyjne. Funkcjonariusze przeszukują domy i zatrzymują Tybetańczyków, których służby bezpieczeństwa sfotografowały podczas protestów. „Znikło" już wiele osób - w tym popularny pieśniarz Dordże Cepel, jego żona i dzieci.