Rozprawa z „ruchem jedności”, masowe zatrzymania w Czamdo
Władze Czamdo (chiń. Changdu) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym wydały wojnę społecznemu ruchowi „jedności".
Katalizatorem nowej fali represji było zatrzymanie 2 stycznia trzech tybetańskich kierowców ciężarówek z opałem, u których podczas kontroli w miasteczku Karma zauważono „opaski jedności" oraz zdjęcia Genduna Czokji Nimy, chłopca uznanego przez Dalajlamę za nowe wcielenie Panczenlamy i uprowadzonego przez Pekin w maju 1995 roku.
Dwa dni później do wiosek Damtho i Cala przyjechał konwój kilkunastu policyjnych samochodów. Według lokalnych źródeł „przeprowadzono rewizje i zatrzymano prawie pięćset osób, które nosiły opaski. Wszystkich przewieziono do Karmy i stłoczono w okropnych warunkach". Władze „zdelegalizowały kolejny tybetański symbol, choć ludzie tłumaczą im, że jedność etniczna nie jest zbrodnią i że chroni ją chińska konstytucja".
W tym samym czasie w Czamdo aresztowano grupę działaczy społecznych, co wywołało spekulacje, że sprawa może mieć związek z zatrzymaniem Khenpo Karcego, popularnego nauczyciela buddyjskiego, łączonego przez władze z zeszłorocznymi niepokojami w Karmie.