Ani Paczen nie żyje
|
Ani Paczen (imię świeckie: Lemdha
Paczen) urodziła się w dystrykcie Gondzio
prowincji Kham. Jej ojciec, Pomdha Gonor,
był wodzem klanu Lemdha. Kiedy Chińczycy najechali Tybet, rozkazał
swoim ludziom atakować oddziały AL-W.
Każda rodzina otrzymała szczegółowe polecenia, określające
liczbę ludzi, koni, mieczy i karabinów,
która miała wystawić do walki.
Po śmierci ojca Paczen stanęła na czele sześciuset wojowników i ruszyła z nimi do Naczen Thang. Walki toczyły się już w całym regionie. Khampowie próbowali przebić się do Lhasy lub dołączyć do oddziałów Czuszi Gangdruk. W końcu klan Paczen został rozbity. Chińczycy przewieźli jeńców do obozu przejściowego Lhodzong, a następnie do więzienia w Czamdo. W latach 1961-1963 przetrzymywano ją w Dejong Nang. Wraz z 500 innymi, skutymi łańcuchami więźniami była tu bezustannie bita i zmuszana do przyznania się do winy. Po zakończeniu “śledztwa” przewieziono ją do Silthong Thang, więzienia o zaostrzonym rygorze, do którego kierowano szczególnie “niebezpiecznych” skazanych, winnych najcięższych zbrodni. Po pewnym czasie zdjęto jej kajdany i posłano do pracy: prała mundury chińskich strażników i wypalały cegły, potrzebne do rozbudowy więzienia. |
W 1965 roku przeniesiono ją do Drapczi. Jak inni skazani, uczestniczyła tu w wycieńczających musztrach i pracowała w cegielni przy klasztorze Sera: kopała glinę, wypalała i nosiła cegły. W 1976 roku, wkrótce po śmierci Mao, przewieziono ją obozu pracy Tramo Dzong w Ningtri, gdzie pracowała przy wyrębie lasu.
W 1979 roku władze, próbujące poprawić swój wizerunek w związku z wizytą przedstawicieli Jego Świątobliwości Dalajlamy, udzieliły jej dwumiesięcznego “urlopu” i zgody na odwiedzenie rodzinnych stron. Zwolniono ją na początku 1981 roku. Za radą lamy Czegje, pojechała do Lhasy, gdzie wraz z setkami innych ochotników odgruzowywała klasztor Gaden.
Brała udział w trzech największych demonstracjach, zorganizowanych przez mnichów z klasztorów Drepung, Sera i Gaden 27 września 1987, 1 października 1987 i 5 marca 1988. W 1989 roku uciekła przed kolejnym aresztowaniem do Indii.
Na wygnaniu kontynuowała walkę o wolność Tybetu. Z pomocą Adelaide Donnelley napisała książkę “Góra smutku”, opowiadała o tragedii Tybetu, uczestniczyła w protybetańskich marszach w wielu krajach.
Ani Paczen-la zmarła 2 lutego 2002 roku
w swoim domu w Dharamsali. Miała 69 lat. Cześć pamięci dzielnej mniszki,
która wybrała drogę wojownika!