Podpisywanie lojalek w Larung Garze
Według tybetańskich źródeł duchowni wydalani z Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, są zmuszani do podpisywania „lojalek”.
Według tybetańskich źródeł duchowni wydalani z Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, są zmuszani do podpisywania „lojalek”.
Według tybetańskich źródeł władze zaczęły proponować duchownym wysokie „premie” za dobrowolne opuszczenie Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Pokryte pyłem słońce rzuca dziś długie cienie. Wczoraj bandyci strzaskali księżyc, siejąc wszędzie srebrne łzy. Złe czary skradły noce, miesiące i lata. Koszmarne sny ożywają w ruinach burzonych domów. Palący ból w zdrętwiałych członkach jakby wyrwali garść włosów albo uderzyli w zaognioną ranę. Choć ścięcie różni się od uduszenia, zagłada tego, co zbudowało się własnymi rękoma, nieodmiennie niesie straszne cierpienie.
W ostatnich dniach Instytut Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan „przeżywa najazd chińskich aparatczyków”.
Przełożeni Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan zaapelowali do mniszek o dobrowolne opuszczanie kompleksu, proponując im miejsce i warunki do nauki w innych klasztorach.
Według tybetańskich źródeł władze chińskie poleciły opuścić Instytut Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan mnichom i mniszkom z prowincji Qinghai, Gansu i Yunnan.
Według tybetańskich źródeł w sierpniu odebrały sobie życie dwie kolejne mniszki z Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Władze wywłaszczają Tybetańczyków z okolic Nubsuru, położonego o kilometr od Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, w którym od trzech tygodni wyburzane są „pozalimitowe” kwatery duchownych.
Według tybetańskich źródeł władze zmuszają część rezydentów do opuszczenia Instytutu Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, w którym od trzech tygodni wyburzane są „pozalimitowe” kwatery duchownych.
Według tybetańskich źródeł 20 lipca odebrała sobie życie mniszka z Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Władze chińskie „odcięły od świata” Instytut Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, w którym od 20 lipca grupy robocze wyburzają kwatery duchownych.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami 20 lipca chińskie grupy robocze rozpoczęły wyburzanie kwater w Instytucie Studiów Buddyjskich Larung Gar, w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Przełożeni Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan – największym ośrodku monastycznym na ziemiach tybetańskich – wezwali duchownych i świeckich do zachowania spokoju w trakcie wyburzeń, które mają rozpocząć się 25 lipca.
Narzuciwszy nowe „limity” Instytutowi Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan – największym ośrodku monastycznym na ziemiach tybetańskich – władze chińskie wydały nakaz wyburzenia pięciu tysięcy kwater duchowych.
„Populacja” instytutu – w którym studiują tysiące tybetańskich mnichów i mniszek oraz chińskich buddystów – do końca września 2017 roku ma zostać „zredukowana” do pięciu tysięcy. Według tybetańskich źródeł przed rokiem Larung Gar „musiało opuścić sześćset osób, którym kazano wracać do domów”.
Wieczorem dziewiątego stycznia 2014 roku wybuchł pożar w Instytucie Studiów Buddyjskich Larung Gar, w Sertharze. Kiedy zobaczyłam w sieci zdjęcia szalejących płomieni, wróciły stare wspomnienia z wizyty w tej enklawie buddyzmu.
Władze chińskie próbują ponownie ograniczyć liczbę duchownych w Instytucie Studiów Buddyjskich Larung Gar, w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan – największym ośrodku monastycznym na ziemiach tybetańskich.
Mniszka, którą wydalono z obozowiska klasztornego Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, odebrała sobie życie w obozie „reedukacyjnym”.
Do wstępu na teren kompleksu i opuszczania go upoważnieni są tylko duchowni, którym wydano „tymczasowe zezwolenia”. „Prócz tego zainstalowali wszędzie policyjne kamery, nad obozowiskiem lataj drony – widzą wszystko”.
„Reedukowane” mniszki, które płaczą, „są za karę brutalnie bite, ponieważ dla strażników łzy stanowią dowód braku lojalności wobec Chin”. Komendantura zapowiedziała też, że spędzą w obozie półtora roku – podczas gdy „pogodne” zostaną zwolnione po sześciu miesiącach – i nie będą mogły otrzymywać paczek od odwiedzających.
Władze chińskie poddają „reedukacji politycznej” tysiące mnichów i mniszek wydalanych z Jaczen Garu w okręgu Paljul (chiń. Baiyu) prefektury Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan.