Jego Świątobliwość Dalajlama składa siódmą wizytę w Polsce – i trzecią we Wrocławiu, którego jest honorowym obywatelem od 2008 roku.
CZYTAJ DALEJJako dziecko spędzałem wiele czasu w Norbulingce, letniej rezydencji dalajlamów w Lhasie. To było piękne miejsce, w którym przeżyłem wiele szczęśliwych chwil. Pamiętam – wszystko było świeże, ciche, spokojne. Wspomnienia napełniają mnie smutkiem, gdyż wiem, że to się zmieniło. Nawet jeśli miałbym tam wrócić – wszystko to bezpowrotnie odeszło. Zostało zniszczone. Starzy Tybetańczycy mawiali, że komuniści są niszczycielami Dharmy. I chyba mieli rację.
CZYTAJ DALEJW niebiańskim kraju otoczonym murem śnieżnych gór
Źródłem wszelkiego szczęścia i pomyślności
Jest sam Czenrezik, Tenzin Gjaco –
Trwaj nam tu do końca czasu!
CZYTAJ DALEJW ostatnich latach nasz świat staje się coraz mniejszy, a my – coraz bardziej zależni od siebie nawzajem. Jednoczą nas więzi polityczne i gospodarcze, połączone światowym systemem komunikacji.
CZYTAJ DALEJTybetańskie słowo jabszi zapisuje się po chińsku jako yaxi lub yaoxi. Jab – to grzecznościowe określenie „ojca”, a szi – „siedlisko” klanu. Zna je każdy Tybetańczyk, dla którego oznacza ono – jak pisze tybetolog Luciano Petech – „ród Dalajlamy”. Wedle chińskich uczonych to „kojarząca się z władzą i bogactwem siedziba ojca”, „popularny rzeczownik, którym Tybetańczycy podkreślają cześć dla rodów dalajlamów”. Niech będzie, choć ściśle należałoby mówić o „rezydencji ojca założyciela”.
CZYTAJ DALEJZ kraju Dharmy
Bóstwo najwyższe Tybetu
Przeznaczone trzem dzielnicom
Słońcem mego serca
Jest na zawsze Jiszin Norbu
Agja Gja – były mnich i więzień polityczny z Ngaby (chiń. Aba) w prowincji Sichuan – został zatrzymany w zeszłym roku za „świętowanie” osiemdziesiątych urodzin Dalajlamy i osadzony w więzieniu, w Lunggu (chiń. Wenchuan).
CZYTAJ DALEJRodacy z Krainy Śniegu
Tęskniący za Opiekunem Jiszinem Norbu
Roniący gorzkie łzy żalu –
Taki los Tybetańczyków z trzech dzielnic
Szóstego lipca 2015 roku – a wedle naszego kalendarza, piątego dnia piątego miesiąca – przypadają urodziny Jego Świątobliwości. Z tej okazji chciałabym ofiarować mu w prezencie dwie historie, które ludzie opowiadają sobie w Tybecie.
CZYTAJ DALEJTen szczególny dzień, rocznica urodzin Jego Świątobliwości Dalajlamy, przypomina nam, Tybetańczykom, iż mimo okupacji naszego kraju i wielu związanych z tym przeciwności, jesteśmy najszczęśliwszymi z ludzi. Choć Jego Świątobliwość, manifestacja Czenrezika, Buddy Współczucia, pochyla się ze współczuciem nad wszystkimi bez wyjątku istotami, które cierpią w całym wszechświecie, i udziela niezgłębionych nauk każdemu, kto szuka spokoju umysłu i szczęścia, ze wszystkich narodów na świecie tylko Tybetańczycy zostali pobłogosławieni jego politycznym przywództwem, niezrównaną szczodrością duchowego przewodnictwa w krzewieniu Dharmy Buddy oraz niepojętą inspiracją obecności, która ukazuje każdemu z nas bezmiar potencjału dobra, jaki możemy w sobie obudzić.
CZYTAJ DALEJMusimy też zdawać sobie sprawę, że przeobrażanie serca i umysłu po to, by nasze działania stały się same z siebie, spontanicznie etyczne, wymaga, byśmy w swoim codziennym życiu postawili prawość na pierwszym miejscu. Miłość i współczucie, cierpliwość, szczodrość, pokora i inne cnoty uzupełniają się. Ponieważ tak trudno wykorzenić szkodliwe uczucia, musimy przyswoić sobie i wprowadzić w nawyk ich przeciwieństwa, jeszcze zanim pojawią się negatywne myśli. Kultywowanie szczodrości jest, na przykład, kluczowe dla przeciwdziałania skłonności do skąpstwa, które wyrasta z naszego egoizmu.
CZYTAJ DALEJW wieku lat około dziewięćdziesięciu rozpocznę konsultacje z wysokimi Lamami różnych tradycji buddyzmu tybetańskiego, społecznością tybetańską i wiernymi, by zdecydować, czy instytucja Dalajlamy trwać ma nadal. Decyzję podejmę na tej podstawie.
CZYTAJ DALEJJeżeli edukacja i media mają szczególne zobowiązania wobec jakiejś dziedziny – to jest nią, moim zdaniem, środowisko naturalne. Owe zobowiązania wiążą się nie tyle z kwestią dobra lub zła, ile przetrwania. I powinny mieć do czynienia nie tyle z ideą, że przyroda jest czymś świętym, ile z przekonaniem, iż środowisko naturalne jest domem, w którym żyjemy. Dbanie o nie leży więc w naszym interesie – trudno zaprzeczyć tej zdroworozsądkowej prawdzie. Ogrom naszej populacji i potęga współczesnej nauki odciskają piętno na środowisku.
CZYTAJ DALEJTa kojąca pieśń oddania
Trzech dzielnic zachodniego Tybetu
Jest modlitwą niesioną do Ciebie
Obyś błogosławił nam swym współczuciem
CZYTAJ DALEJPo raz pierwszy od powołania Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie, która w 2006 roku zastąpiła doszczętnie skompromitowaną Komisję, grupa państw demokratycznych wspólnie skrytykowała Chiny za naruszanie praw człowieka.
CZYTAJ DALEJCzcigodny Lama odszedł do dalekiego kraju
Osieroceni adepci Dharmy z Tybetu
Cierpią w chińskim jarzmie
Nie mam słów na brzemię tego bólu
CZYTAJ DALEJGomar Czophel został skazany na karę dwóch lat więzienia za posiadanie i rozsyłanie znajomym zdjęcia Dalajlamy.
CZYTAJ DALEJTybetańczycy modlą się potajemnie o długie życie i dobre zdrowie Dalajlamy, który przechodzi „rutynowy zabieg” w amerykańskiej klinice.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł policja zatrzymała dwóch przełożonych klasztoru Czogri w okręgu Draggo (chiń. Luhuo) prefektury Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan w związku z modłami w intencji dobrego zdrowia i długiego życia Dalajlamy, który przechodzi „profilaktyczny zabieg” w amerykańskiej klinice.
CZYTAJ DALEJJak wiecie, przechodzę tu profilaktyczny zabieg prostaty. Korzystając z okazji, pragnę złożyć życzenia rodakom – duchownym i świeckim, młodym i starym, w pierwszej kolejności w Tybecie oraz na wychodźstwie – z okazji zbliżającego się Losaru, Nowego Roku kalendarza tybetańskiego.
CZYTAJ DALEJWładze okręgu Draggo (chiń. Luhuo) w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan 31 stycznia ogłosiły zakaz sprzedawania i wystawienia portretów Dalajlamy w lokalnych sklepach i na straganach.
CZYTAJ DALEJ