Tag: Historia

Coltim Szakabpa: Umarli mówią

Zabijano nas tysiącami

Każdy z umarłych jest świadkiem

Chińskich zbrodni w Tybecie

CZYTAJ DALEJ

Wszyscy wyświęceni i świeccy Tybetańczycy z trzech dzielnic: Wielka Przysięga

Podczas wizyty Czternastego Dalajlamy w Bodh Gai, najważniejszym sanktuarium Indii, ziemi świętej, miejscu pełnego i doskonałego Przebudzenia Buddy, zebrali się tam przedstawiciele Tybetańczyków, którzy ściągnęli do tego kraju w różnym czasie. Reprezentanci wyświęconej i świeckiej społeczności jednomyślnie zanieśli modły i ofiary w intencji długiego życia Jego Świątobliwości, składając uroczystą przysięgę, że od tej chwili wszyscy Tybetańczycy będą zgodni i zjednoczeni.

CZYTAJ DALEJ

Encyklopedia świątyń Khamu: Klasztor Łonto

Wedle ustnych przekazów chylącą się ku upadkowi świątynię uratował Sakja Triczen Taszi Rinczen, strzelając do niej z łuku. Od tego czasu nazywano ją Lhanjing, „starą” albo „przeszytą strzałą”.

CZYTAJ DALEJ

Zhang Ji: Dumając o przyjacielu zaginionym na wojnie

Rok minął, jak ruszyłeś ze swą armią do Tybetu

Znikając pośród żołnierzy za murami miasta

Dwa światy rozdzieliła kurtyna ciszy

CZYTAJ DALEJ

Ceten Dolma: Złota góra w Pekinie

Blask ze złotej góry w Pekinie

Rozświetla cały świat

Złotym słońcem jest Przewodniczący Mao

CZYTAJ DALEJ

Akhu Cultrim Sangpo: Rewolucja kulturalna w Amdo

Wszystko, co widzisz, jest ułudą,

Ale bezpieczniej o niej nie mówić.

CZYTAJ DALEJ

Muge Samten: Pieśń urzeczywistnienia

Kiedy pędzono mnie ulicą przy akompaniamencie wykrzykiwanych sloganów, nagle mój umysł przepełniła niewysłowiona radość. Musiałem dać jej wyraz, śpiewając pieśń urzeczywistnienia, która sama cisnęła się na usta.

CZYTAJ DALEJ

Ceten Szabdrung: Groza

Karty świętych ksiąg,

jedyne lekarstwo na niewiedzę,

służą do wyściełania butów.

CZYTAJ DALEJ

Lama Dampa: Wezwanie do niejedzenia mięsa

Ludzie płacą za mięso, przez co zabija się zwierzęta dla zysku. Karmę tego występku dzielą morderca i kupiec, którzy będą gotować się przez to w Piekle Płaczu.

CZYTAJ DALEJ

Go Szerab Gjaco: Ostatnie zdjęcie Genduna Czophela

Gendun Czophel wygląda jakby coś zgubił, patrzy na was wzrokiem, w którym nie ma odrobiny nadziei. Jakie tajemnice kryją się za tymi zmęczonymi oczami i bruzdami na twarzy? O czym nie umiał przestać myśleć, choć jedną nogą był już na tamtym świecie? A może po prostu się upił?

CZYTAJ DALEJ

Drogyn Czogjal Pagpa: Pieśń dla jaka

Obyś zawsze wychodził zwycięsko

z konfrontacji z bronią bezlitosnego człowieka.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Trzem dzielnicom, noworocznie najlepszego

Jakieś sto lat temu watażka Zhao Erfeng doszedł do wniosku, że rzezie w Khamie to tylko półśrodki i zaczął zmuszać Tybetańczyków do zmiany „starych nawyków”: między innymi nauki mandaryńskiego i obierania chińskich nazwisk (które do dziś nosi mnóstwo tamtejszych rodzin). Wśród zaszczepionych wtedy nowinek był ichni nowy rok oraz obyczaj grzebania zmarłych w ziemi w miejsce ofiarowania zwłok ptakom.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Komunikat dla 14. Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (11 marca 2011 roku)

Stabilizacji i postępu nie zagwarantuje system oparty na jednym człowieku – trzeba do tego poparcia ludzi i ich uczestnictwa w procesie politycznym. Samowładztwo jest tak anachroniczne, jak niepożądane. Zrobiliśmy bardzo wiele, aby wzmocnić nasze demokratyczne instytucje, mające służyć długoterminowym interesom Tybetańczyków nie za sprawą pragnienia naśladowania innych, lecz przez to, że demokracja jest najbardziej reprezentatywną formą rządów.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Patrząc w przeszłość

Dziś jestem bezpaństwowcem i nie mogę wrócić do ojczyzny, ale według tybetańskiego porzekadła „dom masz tam, gdzie ci dobrze, a rodziców w tych, co cię kochają”.

CZYTAJ DALEJ

NN: Rok dwa zero jeden zero

ja, pies, co mówi, dzień w dzień

radośnie macham ogonem

na widok załganych twarzy

CZYTAJ DALEJ

Cering Łangmo Dhompa: Z dziennika zdobywcy

Podczas brytyjskiego najazdu w 1904 roku władcy Tybetu uciekli i z bezpiecznej odległości czekali, aż rzeka znów będzie niebieska. Nie bardzo wiadomo, czym się w tym czasie trudnili. Zwycięzcy z kolei skrupulatnie opisywali kraj, który mieli złupić. Zauważyli na przykład – jakby sądzili, iż są pierwsi – że suchość nie przydaje liściom urody.

CZYTAJ DALEJ

Szerab Oser: Klepsydra Gaden Podrangu

Może nie powinienem mówić tego teraz, kiedy cię już nie ma, ale uważam, że gdybyś nie odszedł, miałbyś jeszcze przed sobą wiele dekad i zwycięstw. Niewzruszony szacunek, jaki budziłeś w sercach Tybetańczyków – i tych zniewolonych, i wolnych – sprawiał, że mogłeś służyć nam lepiej niż jakikolwiek obcy rząd czy instytucja diaspory. Głęboka miłość i więź, jaka łączy cię z nami, narodem, jest świadectwem lojalności przekazywanej z pokolenia na pokolenie.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Buddowie w Pekinie

Podczas obu wizyt w Białej Stupie starannie oglądałam tak mi bliskie posągi. Padmasambhawa nie miał wadżry, Mandziuśri stracił miecz mądrości i otwartą księgę, a Awalokiteśwara dłoń, której gest jest wyrazem bezinteresownego współczucia. Wielu Buddów i Bodhisattwów pozbawiono twarzy, odrąbano im ramiona lub nogi, zrzucono z tronów. Nie mogłam na to patrzeć. Poszłam do dyrektora, który najpierw stanowczo zaprzeczał, ale gdy wskazałam rany palcem, cichym głosem przyznał, że w czasach rewolucji kulturalnej wszystko bezmyślnie ładowano w jutowe worki.

CZYTAJ DALEJ

Oser: „Wielkie obchody sześćdziesiątej rocznicy”

Mówiono mi, że w zakładach pracy i szkołach gorączkowo ćwiczono marsze, zwroty i układy gimnastyczne. Priorytetem jak zwykle było jednak „bezpieczeństwo”. Chiński turysta napisał na Twitterze: „Słyszałem, że w Tybecie znów wprowadzają stan wojenny, żeby uczcić rocznicę pokojowego wyzwolenia”. Inni komentowali, że „tej ironicznej sztuce nie widać końca”, „mamy pokój w paramilitarnym szyku, na muszce karabinu”.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Kto zrównał z ziemią Ganden

Po rewolucji kulturalnej mnóstwo naszych ruszyło odbudowywać Ganden. „Facet z taczką mógł wyciągnąć piętnaście yuanów, ale oni woleli robić za dwa i pół przy Gandenie. Wielu z radością harowało za darmo. Niektórzy składali w ofierze oszczędności całego życia. Klasztory powstawały z ruin wyłącznie dzięki szczodrości Tybetańczyków. Państwo rzucało jakiś ochłap tylko przyparte do muru, ale robiło z tego taką aferę, że wyglądało na odnowiciela świątyń”.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Rewolucja Xinhai i Tybet

Po powrocie z wygnania XIII Dalajlama stanął na czele rządu i w 1913 roku proklamował niepodległość Tybetu. Takie gesty, choćby najśmielsze, nie znaczą jednak wiele, jeśli nie zostaną uznane przez społeczność międzynarodową. W owych czasach światem rządziły wielkie zachodnie mocarstwa. Nasza „niepodległość” czy „podległość” warte były tyle i na tyle wiążące, co zagraniczne pieczęcie przyłożone na dokumentach sporządzonych według cudzych zasad w obcych językach.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU