Tag: Historia

Oser: Szukanie świadków

Przygotowując książkę ze zdjęciami ojca, szukałam nie tylko sprawców, ale i ofiar rewolucji kulturalnej w Tybecie. Na fotografiach doliczyłam się ponad czterdziestu osób maltretowanych przez czerwonogwardzistów. Są wśród nich byli hierarchowie buddyjscy, urzędnicy, kupcy, lekarze, oficerowie, ziemianie – piętnowani na wiecach, pędzeni ulicami, dręczeni przez komitety dzielnicowe. Wszystkie zdjęcia zrobiono w sierpniu i wrześniu 1966 roku, ale te spektakle ciągnęły się potem miesiącami. Przez konflikt między frakcjami hunwejbinów ofiary znacznie dłużej odbierały jeszcze swoje „lekcje” i były zmuszane do niewolniczej pracy.

CZYTAJ DALEJ

Minling Czung Rinpocze: Modlitwa błagalna do Padmasambhawy

Buddo we własnej osobie, drogocenny Guru z Oddijany,

Skieruj wzrok na udręczonych epoką upadku.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Bez rozliczenia rewolucji kulturalnej

Chińska dziennikarka „New York Timesa”, która rozmawiała ze mną o rewolucji kulturalnej w Tybecie, pytała o Tao Changsonga, jednego z najważniejszych czerwonogwardzistów w Lhasie i dowódcę frakcji „rebeliantów”.

CZYTAJ DALEJ

Monika Wielichowska: W sześćdziesiątą rocznicę wybuchu powstania w Lhasie

Sześćdziesiąta rocznica wybuchu tybetańskiego powstania w Lhasie jest przede wszystkim dniem pamięci o dziesiątkach tysięcy zabitych, zamęczonych i zagłodzonych na śmierć wskutek chińskich rządów, dniem opłakiwania zniszczonych skarbów tybetańskiej cywilizacji buddyjskiej – sześciu dekad niewyobrażalnych okrucieństw i cierpień od ludobójstwa po celowe deptanie narodowej tożsamości, kultury i języka.

CZYTAJ DALEJ

Rocznicowe restrykcje w Lhasie

Lokalne źródła informują o restrykcjach i szykanach przed najbardziej newralgicznymi rocznicami we współczesnej historii Tybetu.

CZYTAJ DALEJ

Dziamjang Norbu: Niepodległy Tybet. Fakty

Państwowość

Przed chińską inwazją Tybet był funkcjonującym niepodległym państwem. Nie stanowił zagrożenia dla sąsiadów, bez niczyjej pomocy rok w rok karmił swych mieszkańców, nie miał żadnych długów u innych państw ani instytucji.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Pamiętam, więc jesteśmy

Milan Kundera powiedział kiedyś, że zmagania człowieka z władzą są walką pamięci z zapomnieniem. Nie „człowiek”, wyjaśnijmy dla pewności, chce tu zapomnieć – to „władza” zmusza go do tego, by utkane przez nią kłamstwa stały się pamięcią zbiorową. Po drodze wymazane zostają wspomnienia prawdziwe.

CZYTAJ DALEJ

Gigantyczna thangka przewodniczącego Mao w Pari

Chińskie media informują, że Tybetańczycy uczczą siedemdziesięciolecie Chińskiej Republiki Ludowej gigantyczną „thangką” przedstawiającą przewodniczącego Mao Zedonga.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Problem z „problemem”

Nie przeczytałam jeszcze książki „Kiedy wzleci żelazny ptak: 1956–1962, tajna wojna w Tybecie” Li Jianglin, chińskiej pisarki mieszkającej w Stanach Zjednoczonych. Znam tylko dostępny w internecie wstęp autorki i kilka recenzji.

CZYTAJ DALEJ

Panczenlama: Wystąpienie na forum Stałego Komitetu TRA Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, Pekin, 28 marca 1987 roku

Żyjemy w kraju wielu narodów. Obok Chińczyków mamy tu pięćdziesiąt pięć mniejszości narodowych. Lewackie odchylenia, tak przed, jak i po rewolucji kulturalnej, zawsze przysparzały im wielu cierpień. Zupełnie niedawno opublikowano „Historię Pasang i jej krewnych” po to tylko, żeby ośmieszyć Tybetańczyków. W zeszłym roku przedstawiciele z Tybetu protestowali, gdy na podstawie tego tekstu pisano scenariusz.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Co zaszkodziło Szidelingowi

Edward Said powiadał, że narracja ma wielkie znaczenie. I poświęcił całe życie na walkę słowem i czynem o podstawowe prawa swego narodu: „Zdolność opowiadania, a także zagłuszania tudzież dławienia cudzych opowieści, jest kluczowa dla kultury oraz imperializmu”.

CZYTAJ DALEJ

Chińskie media zapowiadają pomniki „historycznych namiestników” w Tybecie

Delegaci Ogólnochińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej (OLPKK) z Tybetańskiego Regionu Autonomicznego chcą wystawiać pomniki chińskim „oficjelom stacjonującym niegdyś w Tybecie”.

CZYTAJ DALEJ

Khandro Tare Lhamo: List nr 2

Aho! Zwierciadło mego serca,

Nadstaw uszu i słuchaj.

Ala! Drogi przyjacielu, zaśpiewam Ci o cudach.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Tajemnica „Tajemniczego Tybetu”

W zeszłym miesiącu państwowa CCTV8 puściła ciurkiem (po cztery na wieczór) czterdzieści sześć odcinków „Tajemniczego Tybetu”, który powstawał pod czujnym okiem wysokich aparatczyków z regionu. Producent, Czangloczen Cełang Jonten chełpił się, że serial nie tylko zdobędzie „najwyższą rządową nagrodę Latającej Bogini”, ale też zostanie sprzedany za granicę, gdyż „o Tybecie mówią w nim Tybetańczycy”.

CZYTAJ DALEJ

Wyburzenie lhaskiej rezydencji rodziny Dalajlamy

Władze chińskie nakazały wyburzenie Jabszi Takceru, lhaskiej rezydencji, którą rząd niepodległego Tybetu podarował rodzinie obecnego Dalajlamy. Do historycznego kompleksu należała kaplica i świątynia bóstw opiekuńczych.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Ojciec i jego zdjęcia

W 2006 roku opublikowałam na Tajwanie „Zakazaną pamięć”, książkę o rewolucji kulturalnej w Tybecie. Znalazło się w niej niemal trzysta czarno-białych zdjęć, zrobionych przez mojego ojca, Ceringa Dordże, w czasie apogeum tego szaleństwa, między 1966 i 1970 rokiem, i w późniejszych, nieco spokojniejszych latach. Ojciec, podporucznik w Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, fotografował aparatem Zeiss Ikon, który kupił za dwuletnie oszczędności w nepalskim sklepiku na Barkhorze. Interesował się fotografią od dziecka. Zbudował sobie nawet ciemnię. Wydaje mi się, że miał na tym punkcie obsesję.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Lhasa bunkrów

Kiedy w Lhasie szalała rewolucja kulturalna, mój ojciec był oficerem Tybetańskiego Okręgu Wojskowego. Kochał fotografię i w ciągu kilkudziesięciu lat zrobił mnóstwo zdjęć. Najcenniejsze pochodzą właśnie z tego okresu. Przed sześciu laty opublikowałam je na Tajwanie ze swoim tekstem, który powstał na podstawie inspirowanych nimi wywiadów; książka nosi tytuł „Zakazana pamięć”.

CZYTAJ DALEJ

Jianglin Li: Tajna wojna w Tybecie

Bardzo trudno zdobyć dokumenty i niezależne, wiarygodne potwierdzenie danych, dotyczących pacyfikowania oporu przeciwko chińskiej okupacji oraz zaprowadzania maoistowskiej „demokratycznej reformy” w Tybecie w latach 1956-62. Liczby, które znalazłam w oficjalnych publikacjach, z pewnością nie są pełne, dają jednak wyobrażenie o skali zaangażowania Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (AL-W) i bezwzględności wojny z niemal bezbronną ludnością.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Fotografowie rewolucji

Kiedy zaczęłam prowadzić poszukiwania i wywiady, inspirowane zdjęciami mego ojca z czasów rewolucji kulturalnej, Wang Lixiong zrobił w Pekinie nowe odbitki formatu A4 i wysłał mi je do Lhasy. Nie było to najszczęśliwsze rozwiązanie, ponieważ okazały się mało czytelne i pewne szczegóły dostrzegłam dopiero opublikowaniu mojej książki na Tajwanie. Na fotografii z „wiecu krytyki” inkarnacji Samding Dordże Phagmo (sierpień 1966 roku) ważny element odkrył za to niedawno angielski tłumacz, który zapytał mnie o „skrzyneczkę, którą trzyma ktoś na drugim planie”.

CZYTAJ DALEJ

Elliot Sperling: Status Tybetu

Dla wielu Tybetańczyków ich ojczyzna była zawsze niepodległa, co oznacza, że i teraz ma prawo do niezależności. Chińskie twierdzenia brzmią równie kategorycznie: Tybet stał się częścią Chin za czasów panowania Mongołów i jego status nigdy nie uległ zmianie. Obie tezy są jednak ahistoryczne.

CZYTAJ DALEJ

Ribur Rinpocze: W poszukiwaniu Dżoło

Kiedy zapadała decyzja o złagodzeniu polityki wobec Tybetu, w 1981 roku zorganizowano w Pekinie spotkanie, podczas którego tybetańscy delegaci (w tym i ja) energicznie apelowali o zwrot skarbów naszej wiary zrabowanych w czasie rewolucji kulturalnej i gnijących od tego czasu w chińskich magazynach. Niestety nic wtedy nie wskóraliśmy, ale pod koniec następnego roku Biuro do spraw religii Tybetańskiego Regionu Autonomicznego wezwało przedstawicieli lokalnego stowarzyszenia buddyjskiego, departamentu zabytków i kilku innych urzędów. Podczas tego zebrania Bapa Kelsang Namgjal z wydziału kultury ogłosił, że Pekin kazał odesłać tybetańskie przedmioty kultu do miejsc pochodzenia.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU