Tag: Marginalizacja

Południowy Księżyc: W bólu jest też nadzieja

Pierwszych przedstawicieli innych kultur poznałam w studium policealnym dla mniejszości etnicznych. W mojej klasie było kilkanaście osób z Tybetu i ponad trzydzieści z Xinjiangu. Tybetańska współlokatorka z akademika znała świetnie mandaryński i syczuański. Rodzina przysyłała jej paczki z lokalnymi specjałami, więc często objadałyśmy się campą i suszonym mięsem albo popijałyśmy herbatę z masłem. Kiedy zimą zapominali o ogrzewaniu, Tybetanki siadały w rzędzie i przykrywały nogi długim wełnianym kocem. Wyglądało to uroczo i swojsko.

CZYTAJ DALEJ

Najstarsza „tybetańska” uczelnia w Chinach rezygnuje z wykładania po tybetańsku

Najstarsza tybetańska z nazwy uczelnia w Chinach przestała prowadzić zajęcia w języku tybetańskim.

CZYTAJ DALEJ

Lhoka zakazuje „zajęć pozalekcyjnych”

Władze Lhoki (chiń. Shannan) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym zakazały uczniom udziału w „zajęciach pozalekcyjnych” podczas zimowych ferii.

CZYTAJ DALEJ

„Zawracanie” pielgrzymów z Szancy

Urzędnicy z Szancy (chiń. Shenza) w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego najwyraźniej przez niedopatrzenie zezwolili mieszkańcom na wykupienie grudniowych wycieczek i uzyskanie paszportów.

CZYTAJ DALEJ

Doroczne restrykcje przed wykładami Dalajlamy w Indiach

Władze chińskie tradycyjnie uniemożliwiają Tybetańczykom udział w dorocznych wykładach i ceremoniach religijnych, odprawianych przez Dalajlamę w Bodh Gai, najbardziej czczonym sanktuarium buddyjskim, w którym ponad dwa i pół tysiąca lat temu Siddhartha Gautama osiągnął Przebudzenie, stając się Buddą.

CZYTAJ DALEJ

Uwięzienie działacza społecznego w Gade

Władze chińskie uwięziły znanego działacza społecznego, który od lat walczy z korupcją i nadużyciami urzędników w okręgu Gade (chiń. Gande) prefektury Golog (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Zakaźnie chora i izolowana

Każdy dzień w Lhasie wymyka się opisowi. Budząc się rano, widzę za szybą niebieskie niebo i jasne słońce, przeszywające mnie wskroś dreszczem szczęścia. Tyle że zaraz ono znika. Kiedy otwieram okno, słyszę z pobliskich koszar monotonny szum, przerywany dzikimi wrzaskami, które towarzyszą ćwiczeniu sztuk walki przez młodych, krzepkich żołdaków.

CZYTAJ DALEJ

Dwadzieścia pięć rejonów TRA „wychodzi z ubóstwa”

Władze lokalne poinformowały o „wykreśleniu z krajowej listy ubóstwa” dwudziestu pięciu rejonów Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA).

CZYTAJ DALEJ

Oser: Nie boję się żyć

Na lhaskim dworcu kolejowym nie wolno się odprowadzać. Nie sprzedają tam nawet peronówek. Jestem przekonana, że to jedyna taka stacja na świecie. Poszłam więc na pociąg sama, po zapłakanym pożegnaniu z matką i siostrą, ale po drodze zatrzymało mnie trzech funkcjonariuszy stojących na straży bezpieczeństwa państwa. Byli Tybetańczykami, jak ja. Zachowywali się grzecznie i zastrzegli, że to jedynie „rozmowa”, a nie „upomnienie”. Co z tego, skoro w ten sposób dali do zrozumienia, że w każdej chwili mogą zmienić repertuar.

CZYTAJ DALEJ

Powódź w Yunnanie po osuwisku w Dzomdzie

Według chińskich mediów woda z zaporowego jeziora, które powstało po drugim osuwisku w Dzomdzie (chiń. Jiangda), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA), zatopiła tysiące domów w prowincji Yunnan.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Kurtyna i sen w ciemności

Mój Dżoło Budda
siedzi nieporuszony
pośród szalejącego ognia.

CZYTAJ DALEJ

Protest przeciwko zmienianiu biegu rzeki w Czone

Mieszkańcy tybetańskiej osady zebrali się 11 listopada przed siedzibą władz lokalnych w Se Cangu, w Czone (chiń. Zhuoni), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu, protestując przeciwko planom zawrócenie rzeki.

CZYTAJ DALEJ

Kolejne osuwisko i powódź w Dzomdzie

Osunięcie kolejnego górskiego stoku do Driczu (chiń. Jangcy) 3 listopada spowodowało powstanie następnego zaporowego jeziora i powódź w Dzomdzie (chiń. Jiangda), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.

CZYTAJ DALEJ

Komitety zarządzania klasztoru i akademii Larung oraz Biuro ds. etnicznych i religijnych okręgu Serthar: Powiadomienie w sprawie nieorganizowania święta Deczen Szedrub

W celu dalszego konsolidowania rezultatów korekty nauczania w głównych świątyniach zgodnie ze zmienionymi „Zasadami zarządzania kwestiami religijnymi” oraz „Metodami kierowania działalnością religijną w Tybetańskiej Prefekturze Autonomicznej Kardze”, w 2018 roku klasztor Larung nie będzie obchodził święta Deczen Szedrub. Pisma recytować mogą wyłącznie mnisi-rezydenci, nie wolno dopuszczać mnichów ani przedstawicieli mas wyznawców spoza klasztoru i instytutu. Komitety partii oraz władze administracyjne miasta i okolic muszą wykonać dobrą ideologiczną robotę i zniechęcić postronnych mnichów oraz masy wyznawców do odwiedzenia klasztoru Larung.

CZYTAJ DALEJ

Kolejny zakaz obchodzenia buddyjskiego święta i degradacja Larung Garu

Po raz trzeci władze chińskie zakazały organizowania dorocznego buddyjskiego święta Deczen Szedrub w instytucie Larung Gar, którym po wydaleniu tysięcy „nadliczbowych” duchownych i wyburzeniu ich domów kierują bezpośrednio partyjni aparatczycy.

CZYTAJ DALEJ

Oser: O gaśnicach i apartheidzie

Na lhaskiej starówce pojawiła się nowa atrakcja turystyczna: patrole Ludowej Policji Zbrojnej z gaśnicami na plecach. Wprowadzono je po samospaleniu dwóch Tybetańczyków nieopodal Dżokhangu i komisariatu na Barkhorze. Prawdę mówiąc paramilitarni zostali wyposażeni w sprzęt przeciwpożarowy zaraz po pierwszym takim proteście w Ngabie, w 2009 roku. Teraz, gdy liczba samospaleń sięga czterdziestu, gaśnice dźwiga przynajmniej dwóch w pięcioosobowym oddziale.

CZYTAJ DALEJ

Protest oszukanych rolników w Czone

Dziesiątki Tybetańczyków protestują w Czone (chiń. Zhuoni), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu, domagając się wypłaty zaległych odszkodowań za wybite zwierzęta.

CZYTAJ DALEJ

Oser: W pociągu do Lhasy

Pociąg do Tybetu pęka w szwach. Pełno w nim turystów z każdego zakątka Chin, zdzierających gardła na liście przebojów dekady. Nietrudno zgadnąć, że otwiera ją „W pociągu do Lhasy”. Korytarzowa pyta mnie z przejętą miną, czy tam jest „bezpiecznie”. „Dla was – mówię z wyraźnym akcentem na »was«, Hanów – jak najbardziej”. Siedzący obok posiadacze bardzo pekińskiego akcentu podchwytują temat. „Na ulicach roi się od wojska, policji i tajniaków”, odpowiadam.

CZYTAJ DALEJ

Chińscy robotnicy biją protestujących Tybetańczyków w Colho

Według lokalnych źródeł 11 października chińscy robotnicy zaatakowali Tybetańczyków, protestujących przeciwko niszczeniu ich pastwisk w osadzie Czodzie, w Czabczy (Gonghe), w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai.

CZYTAJ DALEJ

Szczątkowe informacje o proteście i zatrzymaniach w okolicach Szigace

Z wielomiesięcznym opóźnieniem tybetańskie źródła przekazują szczątkowe informacje o proteście w okolicach Szigace (chiń. Xigaze, Rigaze), drugiego co do wielkości miasta Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Segregacja rasowa w Lhasie

Segregacja rasowa w Lhasie jest faktem. Obok esbeckich posterunków przy Potali, na starówce i w klasztorach wały obronne wzniesiono na lotnisku, dworcach, szosach. Jak zauważył pewien chiński turysta, bez odpowiednich dokumentów i zaświadczeń do miasta nie przedostanie się żaden człowiek, „chyba że ma skrzydła”.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU