Po dziesięciu dniach zamknięcia jedziemy na wieś,
drogę blokują ludzie z napisami na czerwonych opaskach:
„wracajcie, skąd przyszliście!”
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zmuszają Tybetańczyków do zawieszania w domach portretów przewodniczącego Xi Jinpinga i innych przywódców Komunistycznej Partii Chin.
CZYTAJ DALEJTylko wariat może nazywać „czystą krainą” Tybet
otoczony zewsząd przez wroga,
jako rzecze Mao, „cały kraj jest czerwony”
CZYTAJ DALEJW pięćdziesiątą rocznicę ustanowienia Dnia Ziemi nasza planeta stoi przed jednym z największych zagrożeń dla zdrowia i bezpieczeństwa swoich mieszkańców. Zmagania z tym kryzysem przypominają nam, jak wielkie znaczenie mają współczucie i wzajemne wsparcie. Pandemia jest niebezpieczna dla wszystkich bez względu na rasę, kulturę i płeć; musimy zareagować na nią jako cała ludzkość, zaspokajając niezbędne potrzeby każdego człowieka.
CZYTAJ DALEJMimo ogłoszenia „zwycięstwa” w walce z pandemią i „powrotu normalności”, otwarcia zakładów pracy, infrastruktury turystycznej oraz szkół, władze chińskie poleciły zamknąć dwa klasztory buddyjskie w Lhoce.
CZYTAJ DALEJJedni ratują bliźnich,
drudzy modlą się do swoich bogów,
trzeci dalej czynią zło, jeszcze większe
CZYTAJ DALEJAmerykańscy uczeni opublikowali wyniki badań, z których wynika, że Chiny celowo blokują wody Mekongu, potęgując katastrofalną suszę w dolnym biegu rzeki – w Laosie, Mjanmie, Tajlandii, Kambodży i Wietnamie.
CZYTAJ DALEJPamiętamy:
Chorego, który tak bał się zarazić najbliższych, że odebrał sobie życie w wykopanym własnoręcznie grobie.
Mężczyznę, który nie mogąc dostać się do żadnego szpitala, wyskoczył z pędzącego samochodu, żeby nie zarazić żony i synka.
CZYTAJ DALEJPrzed otwarciem szkół po przerwie związanej z pandemią nauczycieli poinformowano, że „latem wszystkie placówki przejdą na nauczanie w języku chińskim”. Tybetański ma być językiem wykładowym tylko na lekcjach tybetańskiego.
CZYTAJ DALEJMy, buddyści, uważamy, że świat jest współzależny, dlatego też często mówię o odpowiedzialności powszechnej. Wybuch strasznej epidemii koronawirusa pokazuje, że to, co przytrafia się jednemu człowiekowi, szybko może dać się we znaki wszystkim. Jednocześnie przypomina jednak, że współczucie oraz konstruktywne działanie – praca w szpitalu, ale i choćby zachowanie społecznego dystansu – mają moc służenia ogółowi.
CZYTAJ DALEJPrzywódcy Komunistycznej Partii Chin „najwyraźniej uznali, że mówienie innym językiem, wyznawanie innej religii i przynależność do innej kultury ma sobie coś antyrządowego”.
CZYTAJ DALEJWładze lokalne rozpoczęły kolejną kampanię promowania donosicielstwa, ogłaszając przyjęte w zeszłym roku „Rozporządzenie w sprawie informowania i wynagradzania w ramach programu zwalczania pornografii i nielegalnych treści w Tybetańskim Regionie Autonomicznym” (TRA).
CZYTAJ DALEJPo ogłoszeniu „zwycięstwa” w walce z koronawirusem, którego ukrywanie przez władze chińskie doprowadziło do globalnej pandemii, w Lhasie otwierają się szkoły, sklepy i restauracje. „Do miasta zaczynają też tłumnie zjeżdżać chińscy turyści. Tybetańczycy obawiają się, że znów przywloką zarazę. Wielu ludzi nie wierzy w propagandowe komunikaty i boi się wychodzić z domów”.
CZYTAJ DALEJTybetańczycy uważają, że Pekin chce szybko odrobić straty ekonomiczne, i nie wierzą w propagandowe zapewnienia o zwycięstwie w walce z koronawirusem, którego ukrywanie przez władze chińskie przyczyniło się do wywołania globalnej pandemii.
CZYTAJ DALEJBez względu na to, w jak trudnym znajdujemy się położeniu, powinniśmy szukać rozwiązań z determinacją i odwagą, zdając się na naukę i ludzką pomysłowość. To naturalne, że zagrożenie dla zdrowia i dostatku budzi w nas strach i niepokój. W takich sytuacjach zawsze pomaga mi stara, mądra rada: o ile można jakoś zaradzić, należy to zrobić i nie warto się martwić, a jeśli nie da się nic uczynić, niepokój też w niczym nie pomoże.
CZYTAJ DALEJChińskie media oddają cześć tybetańskiemu policjantowi, który „zmarł z przepracowania, walcząc z rozprzestrzenianiem koronawirusa”.
CZYTAJ DALEJW naszym Tybecie podczas epidemii warto dać spokój zbiorowym modłom, ceremoniom religijnym, lokalnym uroczystościom i świętom. Taka inicjatywa powinna wyjść od miejscowych lamów, tulku i przywódców. Byłoby dobrze, gdyby hierarchowie mówili ludziom o zagrożeniu i działaniach prewencyjnych, posługując się językiem nauki.
CZYTAJ DALEJWedług rządowych mediów w Tybetańskim Regionie Autonomicznym na jednego zarażonego przypada 10 skazanych i 134 dochodzenia w sprawie „lekceważenia zasad, które wprowadzono, by powstrzymać rozprzestrzeniania koronawirusa COVID-19”.
CZYTAJ DALEJNazywam się Thinle Norbu, mam trzydzieści jeden lat. Urodziłem się na wsi w okręgu Dingri. Jestem, czy może byłem, chłopem. Ukończyłem sześć klas szkoły podstawowej, potem musiałem wrócić do domu, żeby zająć się ziemią i zwierzętami. W dwa tysiące czwartym zacząłem dorabiać jako tragarz, pomagając cudzoziemcom, którzy przyjeżdżają do Tybetu, żeby wejść na Mount Everest. […]
CZYTAJ DALEJWładze chińskie, które w związku z epidemią koronawirusa przedłużyły wcześniej wiosenne ferie do końca marca, otwierają szkoły we wszystkich regionach Tybetu.
CZYTAJ DALEJLokalne media informują, że w Mangrze, w prowincji Qinghai zatrzymano trzy osoby i zamknięto kilkadziesiąt internetowych grup dyskusyjnych za „rozpowszechnianie pogłosek” o wuhańskim koronawirusie.
CZYTAJ DALEJ