W 205-osobowym Komitecie Centralnym partii zasiada tylko jeden Tybetańczyk (z chińskim nazwiskiem). Żadnemu nie udało się dotąd wejść do Biura Politycznego KC ani tym bardziej do jego (obecnie siedmioosobowego) Stałego Komitetu (który pod rządami Xi Jinpinga jest systematycznie redukowany do roli sekretariatu przewodniczącego).
CZYTAJ DALEJChiny są wspaniałe pod warunkiem, że rozumie się obowiązujące tu ukryte zasady, przestrzega ich i wykorzystuje je do swoich celów.
CZYTAJ DALEJPrzed Losarem – przypadającym tym razem 10 lutego Nowym Rokiem kalendarza tybetańskiego – władze chińskie „otworzyły” Lhasę do Tybetańczyków spoza Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA), czyli dwóch tradycyjnych dzielnic, Khamu i Amdo, które po okupacji przyłączono administracyjnie do czterech prowincji Chin właściwych: Qinghai, Sichuanu, Gansu i Yunnanu.
CZYTAJ DALEJJeśli będziecie szli sami wiecie jaką ulicą w Lhasie i ktoś nagle zaczepi was, pytając, czy macie komórkę, bez wahania odpowiedzcie: „nie, skąd, w życiu”.
CZYTAJ DALEJW mediach społecznościowych opublikowano nagranie „przepychanki” między indyjskimi pasterzami i chińskimi żołnierzami w dolinie Chushul, w Ladakhu.
CZYTAJ DALEJChińskie media opublikowały lakoniczny komunikat – co z reguły zapowiada dymisję i wyrok za korupcję – o „wszczęciu postępowania” dyscyplinarnego wobec Wang Yonga, (kolejnego) wiceprzewodniczącego rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
CZYTAJ DALEJTybetańskie źródła – z nieukrywaną satysfakcją – informują o tragicznej śmierci aparatczyka odpowiedzialnego za zniszczenie co najmniej trzech wielkich posągów i falę prześladowań w klasztorze Draggo (chiń. Luhuo), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJ„Mimo prowadzenia dwustronnych rozmów”, które mają doprowadzić do rozwiązania granicznych sporów między Pekinem a Thimphu, Chiny „dramatycznie przyspieszyły” rozbudowywanie infrastruktury w Khenpadzongu, świętej dla buddystów „ukrytej krainie” Padmasambhawy.
CZYTAJ DALEJZhang Yongze, były wiceprzewodniczący rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, został skazany na karę 14 lat pozbawienia wolności za korupcję.
CZYTAJ DALEJObserwowanie tajwańskiej demokracji w działaniu jest źródłem otuchy dla wszystkich, którzy pragną wolności i życia w godności.
CZYTAJ DALEJNepalskie Himalaya Airlines jako pierwsze niechińskie linie lotnicze otworzyły (cotygodniowe) połączenie (Katmandu) z Lhasą.
CZYTAJ DALEJKiedy w nowoczesnym państwie sądy mają za nic prawo i sprawiedliwość społeczną, legislatura nie patrzy na ręce rządowi i nie kontroluje jego poczynań, a odpowiednie służby nie stoją na straży praw obywateli, najważniejszym organem staje się biuro bezpieczeństwa publicznego. To klasyczny przykład nieudolności władzy.
CZYTAJ DALEJKrajowe i lokalne chińskie media informują o fali listopadowych seminariów i szkoleń – w urzędach, uczelniach i świątyniach – poświęconych sinizacji buddyzmu tybetańskiego i dostosowywaniu go do wymogów socjalizmu.
CZYTAJ DALEJPolska odegrała już i wciąż ma potencjał odgrywania ważnej roli w promowaniu pokoju i globalnego bezpieczeństwa. Jestem przekonany, że jako jej premier i były przewodniczący Rady Europejskiej zrobi Pan coś dla uczynienia świata lepszym, wolnym od przemocy i używania broni.
CZYTAJ DALEJPoczułem palący wstyd. Gorzej jeszcze, pomyślałem, że nie mogąc wykopać dziury mnie, odreagują złość na kimś innym. Każdą cząstkę bólu, jakiego nie zadano mi za sprawą statusu, odbierze – nie miałem cienia wątpliwości – ktoś słabszy i niczym niechroniony. Ile cierpienia, poniżenia, rozpaczy jest chlebem powszednim osadzonych w komisariatach, aresztach, obozach reedukacji przez pracę, nielegalnych „przechowalniach”: wszędzie, gdzie życie człowieka, traktowanego jak wróg i śmieć, to dla oficera służby bezpieczeństwa ździebełko trawy. I ilu zakopują naprawdę?
CZYTAJ DALEJGdyby nie kosmiczna reakcja rządu, nasza jaśminowa rewolucja zapewne obyłaby się bez uczestników. Niestety ci, którzy czują się winni, w pewnym momencie zaczynają słyszeć wycie demonów w podmuchu nocnego wiatru.
CZYTAJ DALEJStały Komitet Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych 24 października przyjął Ustawę o edukacji patriotycznej – która w Tybecie i innych regionach „mniejszościowych” jest najbardziej znienawidzonym narzędziem wymuszania posłuszeństwa dyktatom Komunistycznej Partii Chin.
CZYTAJ DALEJStare przysłowie uczy, że w historii należy przeglądać się jak w lustrze. Związek Radziecki był wspaniałym krajem, ale w końcu upadł, bo ludziom zabrakło żelaznej woli. I popatrzcie dziś na Rosję: zero pieniędzy, zero talentów, zero konkurencyjnych technologii. Jeśli w ogóle ma się kiedyś odbić od dna, przyjdzie jej na to poczekać ze sto lat.
CZYTAJ DALEJPrzykładowe odpowiedzi na komentarz: „To kurze jajo cuchnie”.
Czyli chińskie jaja smakują źle, a wszystkie amerykańskie dobrze? Zdrajca!
A kacze jeszcze bardziej, i co z tego?
CZYTAJ DALEJ„Tybet” znika z oficjalnej nomenklatury, ponieważ „służy politycznym machinacjom kliki Dalaja”, wskazując wszystkie ziemie zamieszkiwane przez zwarte społeczności tybetańskie – czyli Tybet „większy” albo „etniczny” – a nie tylko wykrojony z nich po chińskim najeździe, ponad dwa razy mniejszy „Tybetański Region Autonomiczny”.
CZYTAJ DALEJWe wrześniu władze lokalne ogłosiły zakaz nauczania języka tybetańskiego we wszystkich szkołach prefektury Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJ