Lhaska policja powiadomiła o „wszczęciu 471 postępowań administracyjnych w sprawie 786 osób”, które „przeszkadzały” w pracy służb sanitarnych, rozpowszechniając „plotki”. W internecie i rządowych mediach – konsekwentnie powtarzających, że sytuacja się „poprawia” – opublikowano zdjęcia posiedzeń „kolegiów” oraz kilkunastu „ukaranych” z Lhasy i Szigace.
CZYTAJ DALEJWedług lokalnych źródeł w Nagczu (chiń. Naqu) zatrzymano siedmiu Tybetańczyków za publikowanie zdjęć i filmów, piętnujących nieudolność władz w „walce z COVID”.
CZYTAJ DALEJ„Jestem na kwarantannie od 34 dni. Testowano mnie 24 razy i w końcu dostałem dziś wynik pozytywny. Ostrzegano mnie już, żebym nie pisał, bo jak się to skończy »dostanę lekcję za łamanie prawa«. Ale ja nie łamię żadnego prawa. Może za karę nie dadzą mi jeść w ośrodku izolacyjnym”.
CZYTAJ DALEJWedług dwóch niezależnych raportów władze chińskie, „nie pytając o zgodę i nie udzielając żadnych informacji zainteresowanym”, „masowo” pobierają próbki DNA Tybetańczyków.
CZYTAJ DALEJPo miesiącu lockdownu w Lhasie i innych tybetańskich miastach media społecznościowe zalała fala bezprecedensowej krytyki poczynań chińskich władz. Uwięzieni ludzie skarżą się na pospieszne zamknięcie w domach, które uniemożliwiło zrobienie zakupów i przygotowanie się do długotrwałej izolacji, indolencję urzędników, brak żywności, a nawet zarażanie wirusem podczas bezustannych kontrolnych testów.
CZYTAJ DALEJMoże nie powinienem mówić tego teraz, kiedy cię już nie ma, ale uważam, że gdybyś nie odszedł, miałbyś jeszcze przed sobą wiele dekad i zwycięstw. Niewzruszony szacunek, jaki budziłeś w sercach Tybetańczyków – i tych zniewolonych, i wolnych – sprawiał, że mogłeś służyć nam lepiej niż jakikolwiek obcy rząd czy instytucja diaspory. Głęboka miłość i więź, jaka łączy cię z nami, narodem, jest świadectwem lojalności przekazywanej z pokolenia na pokolenie.
CZYTAJ DALEJMao Zedong powiedział, że partia przetrwała pierwsze lata dzięki trzem „magicznym broniom”: budowaniu struktur, walce zbrojnej i frontowi jedności. Innymi słowy, komuniści zdobyli władzę siłą i kontrolą ideologiczną. „Jedność” to tworzywo sztuczne, w które – od ośmiu dekad – opakowuje się narzucanie i wymuszanie duchowego niewolnictwa.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zamykają „ostatnie tybetańskie szkoły” i „wykładają myśl przewodniczącego Xi Jinpinga” na przedzjazdowych wiecach edukacyjnych dla duchownych i świeckich w Serszulu (chiń. Shiqu).
CZYTAJ DALEJOficjalne i niezależne źródła informują o ukaraniu ponad stu urzędników (głównie lokalnych komitetów i departamentów zdrowia) za „brak skuteczności” w walce z COVID w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie nękają Tybetańczyków, którzy zdecydowali się na powrót z uchodźstwa, wzywając ich na przesłuchania i połajanki.
CZYTAJ DALEJOd kilku dni czerwone sztandary wmuszano „wszystkim ziemiom chińskim”, niemniej historyczny gwałt kłuje w oczy. W Ngabie, na przykład, żołnierze Armii Ludowo-Wyzwoleńczej odwiedzili każdy dom, informując zwięźle, że brak flagi równa się dziesięciu latom więzienia.
CZYTAJ DALEJOddział państwowego Zrzeszenia Buddyjskiego prefektury Yunfu w prowincji Guangdong wydał w lipcu obwieszczenie, w którym wzywa do bojkotowania „nielegalnego nawracania” przez „przyjezdnych tybetańskich mnichów” i donoszenia na nich.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie ostrzegają Tybetańczyków przed „obchodzeniem” osiemdziesiątych urodzin Kirti Rinpoczego – mieszkającego w Indiach opata klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba) – grożąc „aresztowaniem i surowymi karami” za złamanie zakazu.
CZYTAJ DALEJW przeddzień 87. urodzin Dalajlamy władze w Lhasie ogłosiły rozporządzenie, obiecujące wysokie nagrody za informacje o „zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa” (m.in. „posiadaniu bądź eksponowaniu flag, ubrań, upominków lub innych przedmiotów, promujących treści terrorystyczne i ekstremistyczne”).
CZYTAJ DALEJWładze Tybetańskiego Regionu Autonomicznego zorganizowały „urodzinową” kampanię „obnażania i krytykowania reakcyjnej natury Czternastego Dalaja”. Na zakończenie uczniowie musieli „podpisać” się odciskami dłoni na planszach z antyreligijnymi sloganami, „rodzice nieobecnych byli wzywani i upominani na komisariatach”.
CZYTAJ DALEJCentralna Komisja Kontroli Dyscypliny poinformowała o usunięciu z szeregów partii Zhanga Yongze, kolejnego wiceprzewodniczącego rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego za „poważne uchybienia dyscyplinie i prawu”.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie wprowadzają „nadzwyczajne środki bezpieczeństwa” przed urodzinami Jego Świątobliwości Dalajlamy.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zarządziły „blokadę informacyjną”, a następnie zakazały mnichom buddyjskim udzielania pomocy po trzęsieniu ziemi w Barkhamie (chiń. Maerkang), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJProblem Tybetu jest z jednej strony kwestią prawdy, z drugiej zaś – zrozumienia umysłu, które służyć ma pielęgnowaniu współczucia i wewnętrznego spokoju. Innymi słowy, to nie tylko sprawa polityki, ale także pracy z umysłem w oparciu o rozum, nie wiarę.
CZYTAJ DALEJMówiono mi, że w zakładach pracy i szkołach gorączkowo ćwiczono marsze, zwroty i układy gimnastyczne. Priorytetem jak zwykle było jednak „bezpieczeństwo”. Chiński turysta napisał na Twitterze: „Słyszałem, że w Tybecie znów wprowadzają stan wojenny, żeby uczcić rocznicę pokojowego wyzwolenia”. Inni komentowali, że „tej ironicznej sztuce nie widać końca”, „mamy pokój w paramilitarnym szyku, na muszce karabinu”.
CZYTAJ DALEJWładze lokalne w Draggo (chiń. Luhuo), w prowincji Sichuan żądają od Tybetańczyków informacji o szczepieniach i stanie zdrowia krewnych za granicą, strasząc opornych „odebraniem meldunków i świadczeń”.
CZYTAJ DALEJ