Ja kaszagu nie widziałem
i kaszagiem być nie chciałem.
CZYTAJ DALEJWładze prefektury ogłaszają kampanię sinizacji, zmuszając aparatczyków z wiosek w Njingtri (chiń. Lingzhi) do „prowadzenia wszystkich spraw po chińsku”, żeby „wspierać politykę językową rządu centralnego” i „dawać przykład” ziomkom.
CZYTAJ DALEJWen Guodong, były wicegubernator prowincji Qinghai, został skazany na 11 lat więzienia za przyjmowanie łapówek od koncernów górniczych i firm budowlanych – między innymi za ochranianie gigantycznej nielegalnej kopalni w rezerwacie przyrody, w Conubie (chiń. Haixi).
CZYTAJ DALEJW ostatnich latach kilkunastu mnichów klasztoru Gjandrak przeszło niezliczone kampanie, na przykład „wzmacniania jedności i budowania pięknego Tybetu”, „studiowania ducha V plenum XIX komitetu centralnego i siódmego forum roboczego” czy „wspierania armii i miłowania ludu”. Dzień jak co dzień w wewnętrznym kręgu buddyjskiego sanktuarium na zboczu świętej góry.
CZYTAJ DALEJWładze lokalne otworzyły w lutym – pierwszy w regionie – policyjny komisariat na terenie klasztoru w Gologu (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJWładze lokalne od miesiąca „rekrutowały bezrobotnych z okolicznych wiosek” do „monitorowania” sytuacji w mieście. „Płacą 500 yuanów (345 PLN) dziennie i obiecują premie za zauważenie albo podsłuchanie czegoś istotnego”.
CZYTAJ DALEJPrzed Nowym Rokiem kalendarza tybetańskiego władze chińskie ogłosiły zakaz „zgromadzeń religijnych” w Lhasie, jako przyczynę podając COVID, który nie przeszkadza w organizowaniu innych masowych imprez, takich jak choćby igrzyska olimpijskie.
CZYTAJ DALEJYou Quan, przewodniczący partyjnego Departamentu Pracy Frontu Jedności, przyjął – i wezwał do „aktywniejszego” sinizowania buddyzmu – „chińskiego Panczena” z okazji Nowego Roku kalendarza tybetańskiego. Pekin wydaje się konsekwentnie marginalizować „fałszywego” lamę, który wcześniej wygłaszał noworoczne „orędzia” eksponowane przez państwowe media.
CZYTAJ DALEJW Czamdo (chiń. Changdu) od początku roku władze zmuszają Tybetańczyków, którzy mają krewnych za granicą, do instalowania „aplikacji szpiegującej” w telefonach komórkowych.
CZYTAJ DALEJWang Junzheng, nowy namiestnik Pekinu w Tybetańskim Regionie Autonomicznym, odwiedził lhaskie klasztory, żeby przed newralgicznymi marcowymi rocznicami przypomnieć mnichom o obowiązku bycia „lojalnymi wobec partii, patriotycznymi i posłusznymi obywatelami”.
CZYTAJ DALEJW związku z igrzyskami olimpijskimi w Pekinie władze chińskie wprowadziły „nadzwyczajne środki bezpieczeństwa” w całym Tybecie, zakazując między innymi rozmawiania z krewnymi za granicą i wzywając na codzienne przesłuchania „politycznie niepewnych”.
CZYTAJ DALEJWładze prowincji Qinghai zakazują Tybetańczykom „prowadzenia dyskusji o religii w mediach społecznościowych”.
CZYTAJ DALEJWładze Mato (chiń. Maduo) w prowincji Qinghai ogłosiły kampanię „edukacji politycznej”, w ramach której spędzają koczowników na wiece, burzą kadzielnice i zrywają flagi modlitewne, zastępując je chińskimi sztandarami.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie wprowadzają „przedolimpijskie” restrykcje i „nadzwyczajne środki bezpieczeństwa” we wszystkich regionach Tybetu.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł władze chińskie przez dwa tygodnie więziły i maltretowały przełożonych klasztoru Draggo (chiń. Luhuo) w prowincji Sichuan, żeby zmusić mnichów i lokalną społeczność do rozebrania trzydziestometrowego posągu Buddy.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie rozpoczęły kampanię edukacyjną „w sprawie polityki rozpoznawania reinkarnacji buddyzmu tybetańskiego”, przenosząc na „najniższy szczebel” przygotowania do wskazania następnego Dalajlamy.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł 12 grudnia na rozkaz władz i „pod osłoną wojska” zniszczono trzydziestometrowy posąg Buddy i 45 młynów modlitewnych w klasztorze Draggo, w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJW nowym „rządzie” teoretycznie wciąż autonomicznego regionu zaledwie czterech z piętnastu przewodniczących departamentów i ich zastępców pochodzi z Tybetu. Według informatora Radia Wolna Azja (RFA) 70 procent osób, piastujących kluczowe stanowiska w Lhasie, nie zna języka tybetańskiego.
CZYTAJ DALEJPrefektura Colho (chiń. Hainan) w prowincji Qinghai zakazała czynnym i emerytowanym członkom partii oraz ich bliskim udziału w „jakichkolwiek praktykach religijnych” – choćby posiadania różańców czy zamawiania rytuałów w intencji zmarłych.
CZYTAJ DALEJWładze prowincji Qinghai formalnie zabroniły nauczania języka tybetańskiego w czasie ferii zimowych, strasząc surowymi karami za złamanie zakazu
CZYTAJ DALEJPo ogłoszeniu w tym roku „niekonstytucyjności” ochrony języków mniejszości, od kilku lat konsekwentnie rugowanych ze szkół w regionach „autonomicznych”, oraz wprowadzeniu chińskiego jako języka wykładowego we wszystkich placówkach edukacyjnych w Tybecie z „zaszczepiającymi czerwony gen” przedszkolami włącznie, 2 sierpnia ministerstwo oświaty wydało dyrektywę, na podstawie której usunięto ujgurski i tybetański z aplikacji TalkMate i serwisu strumieniowego Bilibili.
CZYTAJ DALEJ