Komitet partii prefektury Golog (chiń. Guoluo) w prowincji Qinghai ogłosił „reguły postępowania”, zobowiązujące członków partii do przestrzegania i propagowania zasad ateizmu.
CZYTAJ DALEJAwans pięćdziesięcioośmioletniego Wanga – którego nazywano wschodzącą gwiazdą partii, gdy obejmował stanowisko w Xinjiangu, gdzie pod jego rządami internowano i poddano brutalnej „reedukacji” ponad milion osób – jest manifestacją buty i jawną kpiną z metod, którymi państwa demokratyczne próbują skłonić Pekin do przestrzegania międzynarodowych zobowiązań w dziedzinie praw człowieka.
CZYTAJ DALEJTybetańscy parlamentarzyści przełamali impas, składając „konstytucyjne” ślubowanie i wybierając prezydium.
CZYTAJ DALEJWładze każą klasztorom buddyjskim w Qinghai przystąpić do przekładania podręczników z tybetańskiego na chiński. Mnisi i mniszki mają rozmawiać z sobą w tym języku.
CZYTAJ DALEJRinpoczowie omijają Lhasę szerokim łukiem i przenoszą się do Chin właściwych. Mnisi są ostrożni i unikają chodzenia po ulicach w zakonnych szatach. Na starówce oraz w okolicach Dżokhangu ciągle widzi się policjantów bez powodu legitymujących i spisujących duchownych albo ubranych po tybetańsku młodych ludzi. Wysocy lamowie starają się nie wychodzić i praktycznie żyją jak w klauzurze. Nawet krewni przestają sobie ufać i nie mówią na głos, co myślą, w obawie, że ktoś ich sypnie lub sprzeda.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie proponują pokrycie kosztów nauki tybetańskim studentom, którzy wezmą udział w dwuletnim szkoleniu wojskowym.
CZYTAJ DALEJWszystkie grupy etniczne „trzeba nauczyć stawiania na pierwszym miejscu interesów narodu chińskiego”: „Centralna konferencja” (pierwsza na takim szczeblu od 2014 roku) zatwierdziła przedstawiony przez przewodniczącego Xi Jinpinga program asymilacji mniejszości narodowych.
CZYTAJ DALEJNa początku sierpnia władze postawiły ultimatum popularnej prywatnej szkole w Tehorze, kształcącej bezpłatnie setki tybetańskich dzieci: zacznie nauczać i egzaminować po chińsku albo zostanie zamknięta.
CZYTAJ DALEJWedług niezależnych źródeł w czasie szkolnych wakacji władze chińskie zmuszają tybetańskie dzieci do udziału w „szkoleniach wojskowych” w granicznej prefekturze Njingtri (chiń. Lingzhi).
CZYTAJ DALEJWładze zagroziły, że Tybetańczycy, którzy nie podadzą danych krewnych z zagranicy, „stracą wszystko, co otrzymali od państwa, w tym ziemię i mieszkania. Jednak do tych, co się przyznali, dwa tygodnie później przyszła policja i skonfiskowała telefony komórkowe”. Mimo wcześniejszych obietnic „odebrano im również wszystkie świadczenia”.
CZYTAJ DALEJTybetańczycy gremialnie zbojkotowali Gjalcena Norbu, „chińskiego Panczena”, który w połowie lipca odwiedził tybetańskie prefektury w Sichuanie.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie kazały zamknąć tybetański klasztor Hongcheng w prefekturze Linxia prowincji Gansu, wydalając i zmuszając do „powrotu do świeckiego życia” tysiące duchownych.
CZYTAJ DALEJPrzewodniczący Xi Jinping złożył „niezapowiedzianą” – i z jakiegoś powodu przemilczaną przez chińskie media – wizytę w Lhasie. W krótkim przemówieniu pod pomnikiem „pokojowego wyzwolenia” u stóp Potali mówił o „wierności partii i socjalistycznej drodze” jako gwarantach „planowanego odmłodzenia narodowego”.
CZYTAJ DALEJMedia informują o trzech oddziałach tybetańskiej milicji Mimang Czeton („Dla ludu”), rozmieszczanych na południowej granicy Chińskiej Republiki Ludowej. Rekruci – których zadaniem jest prowadzenie „specjalnych operacji” – mają być także „intensywnie indoktrynowani politycznie” i przechodzić „testy lojalności wobec Komunistycznej Partii Chin”.
CZYTAJ DALEJNiniejsze reguły postępowania, odzwierciedlające sytuację w naszym regionie, opracowano na podstawie „Statutu Komunistycznej Partii Chin”, „Norm wewnętrznego życia politycznego partii w nowych realiach”, „Regulaminu kształcenia członków partii i kierowania nimi”, „Regulaminu postępowań dyscyplinarnych Komunistycznej Partii Chin” i innych przepisów wewnętrznych w celu koniecznego zaprowadzenia ścisłej kontroli partii nad wszystkimi aspektami, wzmocnienia jej instytucji politycznych oraz politycznej dyscypliny komunistów, zobowiązanych do niewyznawania żadnej religii.
CZYTAJ DALEJ»Popatrzcie, co zrobili z pałacem Jego Świątobliwości. Co za bezczelność. Że też w ogóle komuś mogło przyjść to do głowy«.
CZYTAJ DALEJNie ulega żadnej wątpliwości, że przyczyny kryzysu w Tybecie są jednocześnie przyczynami kryzysu w Chinach. Konflikt między „szeroką autonomią” a rządami centrum to w istocie konflikt między dyktaturą a wolnością. Największym niebezpieczeństwem nie jest dziś podsycenie napięć między Chińczykami a Tybetańczykami, tylko stracenie przez nie z oczu zmagań między dwoma systemami politycznymi. Wystarczy rzut oka na ustrój Chin i strategię obecnego reżimu, by zrozumieć, że i bez żadnego kryzysu nigdy nie zaakceptuje on proponowanej przez Dalajlamę „drogi środka”.
CZYTAJ DALEJWedług indyjskich źródeł władze chińskie werbują Tybetańczyków do „strzeżenia” granicy z Sikkimem w okręgu Dromo (chiń. Yadong), w prefekturze Szigace (chiń. Xigaze, Rigaze) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
CZYTAJ DALEJChoć podczas tegorocznej wizyty zagranicznych dziennikarzy w Lhasie wszyscy recytowali wyuczone formuły, jeden z mnichów Dżokhangu wprawił reporterów w osłupienie, odpowiadając, że jego duchowym mistrzem jest „Xi Jinping”, przewodniczący Komunistycznej Partii Chin. Widząc skonsternowane miny, dodał jeszcze: „nie jestem pijany i rozmawiam z wami dobrowolnie”.
CZYTAJ DALEJPrzewodniczący Xi Jinping złożył wizytę roboczą w prowincji Qinghai – w której czwartą część ludności stanowią „mniejszości” (głównie Tybetańczycy z tradycyjnej dzielnicy Amdo i skrawku Khamu) – wzywając lokalnych aparatczyków do sumiennego realizowania „polityki etnicznej” oraz „dalszej sinizacji” regionu.
CZYTAJ DALEJWkrótce po przejęciu władzy w 2012 roku Xi Jinping zaczął pokazywać, jak jego zdaniem powinny wyglądać Chiny. Podczas drugiej konferencji roboczej w sprawie Xinjiangu (w maju 2014 roku) wezwał grupy etniczne do „rozwinięcia świadomości państwa, obywatelstwa i wspólnoty w zjednoczonych Chinach”. Trzy lata później, w trakcie obrad szóstego forum poświęconego Tybetowi, objaśnił, że na ową tożsamość składa się „pięć utożsamień”: z państwem, zjednoczonych narodem chińskim, chińską kulturą, partią i chińskim socjalizmem.
CZYTAJ DALEJ