„Młody mężczyzna” wyszedł na ulicę z „wielką thangką” przedstawiającą Dalajlamę, wołając o wolność dla Tybetańczyków i powrót Jego Świątobliwości. Został natychmiast zatrzymany przez policję i wywieziony.
CZYTAJ DALEJDwudziestotrzyletnia koczowniczka Okar Kji szła ulicą, wołając o wolność Tybetu i powrót Dalajlamy. „Krzyczała też, że chińskie represje przekroczyły granice wytrzymałości”.
CZYTAJ DALEJWładze Njagczu (chiń. Yajiang) w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan – rodzinnych stron Tulku Tenzina Delka, popularnego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego, który 12 lipca zmarł w więzieniu – ściągają do regionu wojsko i wprowadzają nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zmusiły mieszkańców niespokojnego Driru (chiń. Biru) w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego do „świętowania” przypadającego 1 sierpnia Dnia Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w pseudoludowych strojach obszytych futrem zwierząt należących do gatunków zagrożonych wyginięciem.
CZYTAJ DALEJW listopadzie 2011 roku aresztowano Lamę Dzigmego, mnicha, byłego wiceprzewodniczącego Komitetu Demokratycznego Zarządzania w klasztorze Labrang. Jako „podejrzanego o podżeganie do separatyzmu”. Według różnych źródeł piątego września zaczęła się (druga) rozprawa (obrońcę wyznaczyły władze lokalne) i zapadł wyrok: pięć lat więzienia. I do dziś nie wiadomo, gdzie go odbywa.
CZYTAJ DALEJDolkar Lhamo i Nima Lhamo – siostra i siostrzenica Tulku Tenzina Delka, popularnego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego, który 12 lipca zmarł w więzieniu – wróciły do rodzinnego Njagczu (chiń. Yajiang) w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJNależę do, jak nazywają to Chińczycy, klasy tybetańskich „niewolników”; po chińskiej inwazji przez wiele lat byłam wysoką funkcjonariuszką i cieszyłam się zaufaniem naszych nowych panów. Nie jestem wykształcona, brak mi wiedzy i zdolności pisarskich. Po Ludowej Komunie „Czerwony Sztandar” zostały mi tylko smutne wspomnienia. Postaram się je spisać, by świat poznał prawdę o losie moich rodaków i naszego kraju pod chińskimi rządami.
CZYTAJ DALEJTen stary człowiek jest skałą
Która bodzie niebo
Dom wielkoskrzydłych sępów
Szybujących ponad chmurami
Po dwóch tygodniach władze chińskie zwolniły Dolkar Lhamo i Nimę Lhamo – siostrę i siostrzenicę Tulku Tenzina Delka, popularnego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego, który 12 lipca zmarł w więzieniu, w Chengdu, spędziwszy za kratami trzynaście lat.
CZYTAJ DALEJPolicja – w rzadkim akcie „łaski” – zwolniła po tygodniu dwudziestoletnią Łangmo, którą 15 lipca zatrzymano za symboliczny, samotny protest w Merumie, w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie zatrzymały najbliższe krewne i odebrały Tybetańczykom prochy Tulku Tenzina Delka, popularnego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego, który 12 lipca zmarł w więzieniu, w Chengdu, spędziwszy za kratami trzynaście lat.
CZYTAJ DALEJDo przywódców chińskiego rządu, zwłaszcza zaś tych lokalnych od mniejszości. Mam dwadzieścia siedem lat, jestem synem Tasziego Canga z Nangczenu w Juszu, oraz mnichem, studiującym w kolegium klasztoru Dzongsar.
CZYTAJ DALEJDwudziestoletnia Łangmo szła pustą ulicą, wołając o wolność dla Tybetańczyków i powrót Dalajlamy. Została zatrzymana i zabrana przez policję. Nie wiadomo, gdzie jest przetrzymywana.
CZYTAJ DALEJRankiem 16 lipca komendantura więzienia Chuangdong w Chengdu skremowała zwłoki Tulku Tenzina Delka, popularnego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego z Lithangu, który zmarł przed czterema dniami, spędziwszy za kratami trzynaście lat.
CZYTAJ DALEJSonam Topgjal, który 9 lipca dokonał samospalenia na głównym placu Dziekundo (chiń. Jiegu), w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai, nie żyje.
CZYTAJ DALEJPonad stu Tybetańczyków zebrało się 14 lipca przed więzieniem Chuangdong w Chengdu, w którym dwa dni wcześniej zmarł Tulku Tenzin Delek, popularny nauczyciel buddyjski i działacz społeczny z Lithangu (chiń. Litang) w Sichuanie.
CZYTAJ DALEJTenzin Lhundrub z klasztoru Gom Gonsar zyskał szacunek rodaków i naraził się władzom chińskim zaangażowaniem w promowanie ojczystego języka i kultury. Propagował wegetarianizm i mediował w sporach. W 2013 roku wpierał protesty w obronie świętej góry, które uruchomiły falę represji w całym regionie. W ciągu ostatnich miesięcy skazano tam popularnego pieśniarza, poetę i trzech kupców.
CZYTAJ DALEJPonad tysiąc osób opłakiwało w Njagczu (chiń. Yajiang), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan śmierć Tulku Tenzina Delka, popularnego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego, który poprzedniego dnia zmarł w więzieniu, w Chengdu.
CZYTAJ DALEJTulku Tenzin Delek – popularny nauczyciel buddyjski i działacz społeczny, którego w 2002 roku władze chińskie wrobiły w sprawę ataku bombowego i skazały na karę śmierci w zawieszeniu, zamienioną później na dożywocie – zmarł w więzieniu.
CZYTAJ DALEJRaz: Nangczen Taszi ma jakieś czterdzieści siedem lat i jest dobrym biznesmenem z Juszu. Naprawdę zależy mu na naszej kulturze, religii i języku. Ponad dziesięć lat budował w Dziekundo grupę dyskusyjną z prawdziwego zdarzenia, do której wciągnął i duchownych, i świeckich. Pomagał wielu uczniom z ubogich rodzin.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł mnich, który 9 lipca dokonał samospalenia na głównym placu w Dziekundo (chiń. Jiegu), w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai, nazywa się Sonam Topgjal.
CZYTAJ DALEJ