Kiedy siódmego czerwca zbiegałem rano po schodach, wyrosło przede mną kilku mężczyzn. Dwóch z nich pracowało w wydziale instytucji kulturalnych stołecznego Biura Bezpieczeństwa Publicznego, pozostałych widziałem po raz pierwszy. Porucznik Cao powiedział, że musimy porozmawiać i że wypada to zrobić w miejscu pozwalającym na protokółowanie.
CZYTAJ DALEJLodo Gjaco – który spędził już w chińskich więzieniach 21 lat – został skazany na karę 18 lat pozbawienia wolności przez sąd ludowy w Sogu (chiń. Suo), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Jego żonę Gakji skazano na dwa lata więzienia za sfilmowanie apelu „o pokój na świecie”.
CZYTAJ DALEJPrzed najbardziej newralgicznymi, „okrągłymi” rocznicami we współczesnej historii Tybetu – sześćdziesiątą wybuchu powstania i trzydziestą ogłoszenia stanu wojennego w Lhasie – władze chińskie mnożą restrykcje i szykany na całym Płaskowyżu Tybetańskim.
CZYTAJ DALEJLokalne źródła informują o restrykcjach i szykanach przed najbardziej newralgicznymi rocznicami we współczesnej historii Tybetu.
CZYTAJ DALEJTybet powoli staje się coraz mniej tybetański. Rozczarowuje zagranicznych turystów, ludzie nazywają jego stolicę klonem Chengdu. Policzyłam to sobie niedawno i wyszło mi, że na bodaj stumetrowym odcinku między moim rodzinnym domem w Nowym Szolu u stóp Potali a wylotem najbliższej ulicy minęłam trzydziestu siedmiu Hanów i pięciu Tybetańczyków. Nie ulega wątpliwości, że napływ imigrantów odciska się na naszej ojczyźnie.
CZYTAJ DALEJTylko ślepi i głusi mogą nie wiedzieć, że od kilku lat w Tybecie dochodzi do pokojowych protestów w formie samospaleń. Najpierw podpalali się mnisi i mniszki, potem w ogień zaczęli iść świeccy, także bardzo młodzi, uczniowie. Było ich już dziewięćdziesięcioro siedmioro. Dlaczego? Dlaczego to się dzieje? Czemu ma służyć? Dobremu czy złemu? Przynosi pożytek czy szkodę? Powinno trwać czy natychmiast się skończyć? Te pytania musi zadać sobie każdy Tybetańczyk. O ile, oczywiście, coś czuje. Nadszedł też czas na udzielenie jasnych odpowiedzi, opartych na prawdzie i uczciwości.
CZYTAJ DALEJChiński „Global Times” – ilustrując to zdjęciem „turystów fotografujących się przed Potalą” – informuje, że w 2018 roku w Tybetańskim Regionie Autonomicznym „skazano” dwadzieścia pięć osób za „separatyzm”.
CZYTAJ DALEJDoskonale pamiętam, że w październiku 2010 roku tysiące uczniów szkół podstawowych i średnich wyszły na ulice Rebgongu niosąc tablicę z napisem „Potrzebujemy lekcji języka tybetańskiego”. Zaraz potem w ich ślady ruszyła młodzież w całym Amdo, od Qinghai po Gansu. Dołączyli nawet tybetańscy studenci centralnego Uniwersytetu Minzu w Pekinie.
CZYTAJ DALEJW chaosie informacyjnym, wywołanym przez chińską cenzurę i odcięcie od świata Ngaby (chiń. Aba) w Sichuanie, tybetańskie źródła przekazują szczątkowe wiadomości o kolejnych samospaleniach.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł 10 grudnia – w międzynarodowym dniu praw człowieka i rocznicy odebrania Pokojowej Nagrody Nobla przez Dalajlamę – policja zatrzymała i skatowała samotnego demonstranta w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJNiezależne tybetańskie źródła potwierdzają informacje o samospaleniu młodego mężczyzny 8 grudnia w Sorumie, w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJTemu, który uosabia i ucieleśnia wszystkich Buddów,
Temu, który jest emanacją opiekuńczego bóstwa ludu Krainy Śniegów,
Jedynemu schronieniu i jedynej pociesze ludzkości cierpiącej w wieku kaljugi –
Moje serce przepełnia wdzięczność za Twą dobroć i błogosławieństwo.
CZYTAJ DALEJPalden Gjaco – jeden z najbardziej znanych tybetańskich więźniów politycznych – zmarł 30 listopada w szpitalu w Dharamsali.
CZYTAJ DALEJNiezależne źródła potwierdzają doniesienia o samospaleniu młodego mężczyzny w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJWedług szczątkowych, niepotwierdzonych informacji przekazywanych przez media tybetańskiej diaspory 4 listopada w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan dokonał samospalenia młody mężczyzna imieniem Dhorbo.
CZYTAJ DALEJTen pakt jest oszustwem i torturą
Kto w nim przeżyje?
Przetnę zatem ten węzeł raz na zawsze
Czyż nie dyktuje go wyłącznie okupacja?
Tybetańskie źródła informują o zatrzymaniu trzech młodych mnichów klasztoru Kirti, którzy na początku września przeprowadzili symboliczne protesty w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJGonpo Ceko opuścił więzienie w Lanzhou 10 sierpnia – na trzy i pół roku przed zakończeniem kary. Trzydziestodziewięcioletni mężczyzna został aresztowany w październiku 2008 roku i skazany na 14 lat pozbawienia wolności jako jeden z „liderów” antychińskich protestów.
CZYTAJ DALEJGonpo Ceten został skazany na dwanaście lat więzienia za stanięcie na czele demonstracji w wiosce Czugrar, w okręgu Maczu (chiń. Maqu) prefektury Kanlho, w prowincji Gansu w marcu 2008 roku. Uznano go winnym „separatystycznego podżegania”. Podczas wielomiesięcznego „śledztwa” był brutalnie bity i torturowany.
CZYTAJ DALEJPo dziesięciu latach zakazów władze chińskie wydały zgodę na zorganizowanie 1 sierpnia słynnych wyścigów konnych w Lithangu (chiń. Litang), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJ