Tag: Środowisko

Oser: Co tak ciemno w Bathangu?

W Tybecie obowiązuje prosta zasada: gdzie są góry, tam jest kopalnia, a gdzie rzeka – elektrownia woda. W Bathangu mają i góry, i wodę. Dojechaliśmy już po zmroku, ale w całym mieście było ciemno; dzięki generatorom świeciło się tylko w kilku sklepach i hotelach. Środek lata i sezonu – czemu, u diabła, nie mieli prądu?

CZYTAJ DALEJ

Wysiedlanie „tysięcy koczowników” z rezerwatu Qilian

Nie zważając na obiekcje ekspertów (którzy tłumaczą, że koczownicy i ich stada stanowią nie zagrożenie, a integralną część środowiska naturalnego Płaskowyżu Tybetańskiego) i międzynarodowe zobowiązania (do „pełnego poszanowania tradycyjnej kultury, wierzeń i zwyczajów” rdzennej ludności, zajmującej się tu głównie pasterstwem i zbieractwem) Pekin wysiedla tysiące tybetańskich nomadów z rezerwatu „Góry Qilian” (tyb. Amdo Dola Riło).

CZYTAJ DALEJ

Ofiary powodzi skarżą się na bezczynność władz w Mangrze

Według tybetańskich źródeł od początku sierpnia Mangrę (chiń. Guinan) w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai nawiedzają ulewne deszcze i gradowe burze. Mimo gigantycznych strat władze „nie udzielają żadnej pomocy”.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymanie chińskiego „potentata węglowego” z Conubu

W Qinghai zatrzymano Ma Shaoweia, chińskiego „potentata węglowego” oskarżonego przez media o kierowanie „olbrzymią nielegalną kopalnią odkrywkową” na terenie „priorytetowego” rezerwatu przyrody w górach Qilian, w tybetańskiej prefekturze Conub (chiń. Haixi). Nielegalne wyrobisko – na które Tybetańczycy skarżyli się od ponad dekady, bo „zatruwało wodę i pastwiska” – ma „5 kilometrów długości, kilometr szerokości i 500 metrów głębokości”, hałdy żużlu sięgają 50 metrów.

CZYTAJ DALEJ

Kunga Cajang: Bez obcych Tybet nie musiałby chronić środowiska

Obce idee, takie jak „gatunki chronione”, trzeba odnieść do rodzimej kultury, by mogły się w niej zadomowić. Wspaniale, że państwo chroni, powiedzmy, śnieżne pantery, ale w naszej kulturze wszystkie zwierzęta są równe, więc wielu zwyczajnie nie rozumie, dlaczego rząd upodobał sobie właśnie koty. Trzeba zatem wyjaśniać, czemu służą takie przepisy, i tłumaczyć, że ratując określone gatunki, otacza się opieką zamieszkiwane przez nie tereny, a więc także rośliny i inne stworzenia.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Żarłoczne duchy w Lhasie

Kiedy wróciłam do Lhasy w 2010 roku, osłupiałam na widok wielkiego placu budowy na obrzeżach starówki. Miało na nim wyrosnąć monstrualne centrum handlowe o wdzięcznym imieniu „Duchowa moc”. Znajomi Tybetańczycy szeptali, że owo arcydzieło było wspólnym dzieckiem biurokracji i przemysłu, co mówi wszystko o duchowej mocy przedsiębiorców z Wenzhou i progenitury wysokich aparatczyków. Było mi smutno, że żarłoczne duchy wszelkiej maści gwałcą słynny na cały świat zakątek.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Posłanie na 50. Dzień Ziemi

W pięćdziesiątą rocznicę ustanowienia Dnia Ziemi nasza planeta stoi przed jednym z największych zagrożeń dla zdrowia i bezpieczeństwa swoich mieszkańców. Zmagania z tym kryzysem przypominają nam, jak wielkie znaczenie mają współczucie i wzajemne wsparcie. Pandemia jest niebezpieczna dla wszystkich bez względu na rasę, kulturę i płeć; musimy zareagować na nią jako cała ludzkość, zaspokajając niezbędne potrzeby każdego człowieka.

CZYTAJ DALEJ

Chiny blokują wody Mekongu

Amerykańscy uczeni opublikowali wyniki badań, z których wynika, że Chiny celowo blokują wody Mekongu, potęgując katastrofalną suszę w dolnym biegu rzeki – w Laosie, Mjanmie, Tajlandii, Kambodży i Wietnamie.

CZYTAJ DALEJ

Adong Paldothar: Zbłądziwszy daleko od siebie

W imię ochrony przyrody
przepędzamy z łąk
mieszkające na nich zwierzęta
i ich pasterzy.

CZYTAJ DALEJ

Karmapa: O ochronie środowiska w pięciu punktach

Dla ludzi, jak i wszystkich czujących istot, najważniejsze jest życie. Klasztory w Indiach i Tybecie, zwłaszcza tybetańskie, z reguły leżą na terenie zadrzewionym. Nim zdaliśmy sobie sprawę z konieczności chronienia środowiska, lasy te bywały wycinane, często z myślą o sprzedaży drewna. Teraz staramy się zapobiegać i położyć kres temu procederowi w pobliżu świątyń, a także sadzić nowe drzewa.

CZYTAJ DALEJ

Khała Lhamo: Zmiany w ojczyźnie

Przybiegła do mnie mała i woła: „Siostro, siostro, pan kazał napisać wypracowanie o zmianach w naszej ojczyźnie, a ja nawet nie wiem, jak się do tego zabrać. Proszę, ratuj i napisz za mnie”. Popaplałam chwilę, że lekcje odrabia się samodzielnie, nim klepnęłam ją w pupę na drogę, ale nie mogłam się już opędzić od tej myśli.

CZYTAJ DALEJ

Medialne doniesienia o karaniu aparatczyków za łamanie przepisów o ochronie środowiska

Chińskie media informują o ukaraniu 1035 aparatczyków – w tym 83 z Tybetańskiego Regionu Autonomicznego oraz 146 z ujgurskiego Xinjiangu – za spowodowanie „89 szkód w środowisku naturalnym”.

CZYTAJ DALEJ

Przymusowe osiedlanie nomadów w Conji

Władze chińskie zapowiedziały osiedlenie niemal czterech tysięcy nomadów z okręgu Conji (chiń. Shuanghu) w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymanie tybetańskich ekologów nad jeziorem Kuku-nor

Na początku stycznia policja zatrzymała tybetańskich ekologów walczących z kłusownikami, którzy nielegalnie łowią ryby w jeziorze Kuku-nor (tyb. Co Ngyn, chiń. Qinghai).

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Modlitwa o środowisko

O Tathagato,

Synu rodu władców świata,

Niezrównany,

Czytający niczym otwartą księgę

Naturę wzajemnej wszechzależności środowiska i istot,

Samsary i nirwany, płynności i stałości,

Nauczycielu współczucia,

Błogosław nam wszystkim!

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Przesłanie [na szczyt klimatyczny w Katowicach]

Pragnę przekazać pozdrowienia i modlitwy drogim Braciom i Siostrom, uczestniczącym w 24. sesji Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (COP24).

CZYTAJ DALEJ

Powódź w Yunnanie po osuwisku w Dzomdzie

Według chińskich mediów woda z zaporowego jeziora, które powstało po drugim osuwisku w Dzomdzie (chiń. Jiangda), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA), zatopiła tysiące domów w prowincji Yunnan.

CZYTAJ DALEJ

Protest przeciwko zmienianiu biegu rzeki w Czone

Mieszkańcy tybetańskiej osady zebrali się 11 listopada przed siedzibą władz lokalnych w Se Cangu, w Czone (chiń. Zhuoni), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu, protestując przeciwko planom zawrócenie rzeki.

CZYTAJ DALEJ

Kolejne osuwisko i powódź w Dzomdzie

Osunięcie kolejnego górskiego stoku do Driczu (chiń. Jangcy) 3 listopada spowodowało powstanie następnego zaporowego jeziora i powódź w Dzomdzie (chiń. Jiangda), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.

CZYTAJ DALEJ

Protest oszukanych rolników w Czone

Dziesiątki Tybetańczyków protestują w Czone (chiń. Zhuoni), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu, domagając się wypłaty zaległych odszkodowań za wybite zwierzęta.

CZYTAJ DALEJ

Katastrofalne osuwiska, ewakuacje w Dzomdzie i Milingu

Osunięcia stoków do rzek spowodowały powstanie dwóch jezior zaporowych i ewakuację ponad trzydziestu tysięcy osób w Tybetańskim Regionie Autonomicznym i Sichuanie.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU