Tag: Środowisko

Władze zakazują wstępu do rezerwatu Kokoszili

Władze chińskie zakazały wstępu do rezerwatu Kokoszili (mong. Hoh Xil, tyb. Aczen Gangjap) w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai, który w lipcu został wpisany na listę światowego dziedzictwa naturalnego.

CZYTAJ DALEJ

„Niebezpieczna” druga linia kolejowa w TRA

Użytkownicy mediów społecznościowych masowo udostępniają opublikowany w listopadzie artykuł anonimowego pracownika, który wylicza „sześć poważnych zagrożeń” dla linii kolejowej Lhasa-Szigace (chiń. Xigaze), oskarżając władze o „przymykanie oka na niebezpieczeństwo”.

CZYTAJ DALEJ

Rozmrażanie wiecznej zmarzliny „dla chińskich osadników” w Nagczu

Chińskie media informują o „wykorzystywaniu paneli solarnych do rozmrażania wiecznej zmarzliny” w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu; 4500 m n.p.m.) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.

CZYTAJ DALEJ

Doniesienia o planach „zawracania” tybetańskich rzek

Hongkońskie media informują, że Chiny planują nawadnianie pustynnego Xinjiangu wodą z Tybetu. Według tych doniesień chińscy inżynierowie pracują nad planami tysiąckilometrowego tunelu, którym wody Jarlung Cangpo popłyną na pustynię Takla Makan, „zmieniając ją w drugą Kalifornię”.

CZYTAJ DALEJ

Likwidowanie tybetańskich sklepików w Colho

Władze lokalne po raz kolejny zmuszają Tybetańczyków do zamykania sklepów i straganów dla turystów w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai.

CZYTAJ DALEJ

Petycja koczowników z Darlagu

Tybetańscy nomadzi, którym miejscowi urzędnicy kazali opuścić tradycyjne pastwiska w Darlagu (chiń. Dari), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai, napisali petycję do „szanownych przywódców Chińskiej Republiki Ludowej”.

CZYTAJ DALEJ

Władze usuwają koczowników z pastwisk w Darlagu

Władze chińskie zakazały Tybetańczykom korzystania z pastwisk i zimowego obozowiska w Darlagu (chiń. Dari), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.

CZYTAJ DALEJ

Wang Lixiong: Dlaczego koczownicy chorują?

Przed kilkoma dniami uciąłem sobie pogawędkę z tybetańskim przyjacielem pochodzącym z koczowniczego regionu. Powiedział mi, że pasterze mają teraz więcej pieniędzy, ale bardziej chorują. Zeszłego lata, jak zauważył, chorowało niewiele osób, teraz – prawie tyle, co w zimie.

CZYTAJ DALEJ

Trzęsienie ziemi w Ngabie

Co najmniej siedem osób zginęło 8 sierpnia na skutek trzęsienia ziemi z epicentrum w miasteczku Kjangca, w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.

CZYTAJ DALEJ

NN: Życie „zurbanizowanych” nomadów

W kwietniu pojechałem do prefektury Golog. Choć to w naszej prowincji – pierwszy raz. Region, o którym powiadają „ziemia to Golog, niebo to Golog”, leży daleko od stolicy i tak wysoko, że nawet wczesnym latem zdarzały się śnieżyce i wiał porywisty, lodowaty wiatr. Łąki nie mieniły się zielenią. Wydawały się blade, jak gdyby panna wiosna zapomniała o pastwiskach Gologu. O tym akurat zdecydowała sama przyroda, nie ma więc ani jak, ani kogo i czego winić, niemniej nie umiem i nie mogę pogodzić się z innym wymiarem tragedii tej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Stoły modlitewne ekologicznych migrantów

W sierpniu 2012 roku, jadąc do Lhasy samochodem przyjaciół, nocowałam w Golmudzie, sztucznym mieście o bardzo krótkiej historii.

CZYTAJ DALEJ

Bongtak Rilu: Osiem strat osiedlanych koczowników

Osiedlani drokpowie, czyli nomadzi tracą przede wszystkim źródło utrzymania. Od wieków zależeli od swoich zwierząt. Przywykli do jedzenia suszonego mięsa, masła, sera, mleka, jogurtu i campy, mąki z prażonego jęczmienia. Żywili się nimi od zawsze. Co więcej, niezbędne im były także inne produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak owcza wełna, jacza skóra, suszone łajno i tak dalej. Ze skór wyrabiali namioty, kołdry, materace. Mleko i jogurt zapewniały im zdrowie i krzepę. Łajnem owiec i jaków palili w piecach. Przesiedlenie do miast odebrało im tradycyjne źródło utrzymania i strawę. Teraz drokpowie muszą kupować mleko, jogurt, ser i opał na chińskich ulicach. Ceny produktów, do których przywykli, rosną z zawrotną szybkością. Gjama, pół kilo mięsa kosztuje od trzynastu do piętnastu yuanów, za tyle samo mleka trzeba płacić sześć, a nawet osiem renminbi. Drokpowie nie mają wyboru i mogą jedynie czekać – o suchym pysku i pustych rękach – na wypłacane przez państwo odszkodowanie. Ich dotychczasowe, niezależne źródło dochodów znikło.

CZYTAJ DALEJ

Władze zamykają dwa zakłady przy klasztorze Ragja w Gologu

Władze chińskie kazały zamknąć dwa zakłady, finansujące klasztor Ragja w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.

CZYTAJ DALEJ

Protest przeciwko wysiedleniom w Pasze

Mieszkańcy dwóch wiosek w okręgu Pasze (chiń. Basu), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego protestują przeciwko decyzji miejscowych władz, które każą im opuścić rodzinne strony.

CZYTAJ DALEJ

Chiny wprowadzają Kokoszili na listę światowego dziedzictwa UNESCO

Komitet UNESCO przychylił się do wniosku Chińskiej Republiki Ludowej i podczas posiedzenia w Krakowie, 7 lipca wpisał na listę światowego dziedzictwa naturalnego rezerwat Kokoszili (mong. Hoh Xil, tyb. Aczen Gangjap) w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai.

CZYTAJ DALEJ

Woda z topniejącego lodowca zalewa wioskę w Sogu

Woda z topniejącego lodowca 16 czerwca zalała wioskę w okręgu Sog (chiń. Suo), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.

CZYTAJ DALEJ

Rezerwat Kokoszili zagrożeniem dla koczowników

Podczas posiedzenia w Krakowie władze chińskie chcą uzyskać uznanie Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO dla planu stworzenia parku narodowego Kokoszili (mong. Hoh Xil, tyb. Aczen Gangjap), co oznacza usunięcie z tych terenów tybetańskich koczowników, którzy zostaną osadzeni w „nowych socjalistycznych wioskach”.

CZYTAJ DALEJ

Namkhar: Szokująca prawda o Niubei

Wiem, że to, co piszę, może mieć negatywne konsekwencje dla moich przyjaciół, a nawet zaszkodzić klubowi fotograficznemu Szalonego Konia, ale gdy w czasie święta zmarłych pojechałem na górę Niubei, coś we mnie pękło i po prostu muszę to z siebie wyrzucić.

CZYTAJ DALEJ

Starcia o dostęp do wody, masowe zatrzymania w Bajanie

Policja zatrzymała ponad czterdziestu Tybetańczyków, którzy 1 czerwca protestowali przeciwko planom pozbawienia ich wody w Bajanie (chiń. Hualong), w prefekturze Coszar (chiń. Haidong) prowincji Qinghai.

CZYTAJ DALEJ

Likwidacja schronisk dla zwierząt uratowanych z rzeźni w Dzoge

Władze chińskie kazały zarżnąć tysiące zwierząt, które Tybetańczycy wykupili z rzeźni w Dzoge (chiń. Ruoergai), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan.

CZYTAJ DALEJ

Przymusowe przesiedlenia w Dzogangu

Według niezależnych źródeł władze chińskie wydały nakaz przesiedlenia dwustu tybetańskich rodzin w Dzogangu (chiń. Zuogang), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU