Tag: Sztuka

Lhoce, Cełang Lhamo, Pema, Samkho: Koczownicy

Rozumiejący język kalendarza i zwierząt

Czytający w pięknie nocnego nieba

Koczownicy z płaskowyżu

CZYTAJ DALEJ

Dziamjang Kji: Jak uciekinierka z więzienia

Przedwczoraj zadzwonił menadżer i powiedział, że w lhaskiej księgarni ktoś zamówił po sto egzemplarzy książki mojej i męża. Natychmiast je dostarczyliśmy, ale że nie mieliśmy kontaktu z kupcem, poprosiliśmy, żeby mu powiedzieli, że przyjmujemy też przelewy internetowe. Do transakcji jednak nie doszło, za to znów zadzwonił agent z informacją, że następnego dnia w sklepie pojawiło się sześciu czy siedmiu panów z różnych urzędów i skonfiskowało dwieście sztuk „Podziału władzy i ochrony praw” oraz „Praw i pomyślności”. Przy okazji zabrali jeszcze wszystkie egzemplarze mojej „Siły serca”.

CZYTAJ DALEJ

Owcze bobki: Szacunek

na razie mogę walczyć jedynie słowami

więc masz ode mnie dwa: durniu przeklęty

nie obchodzą mnie twoje produkcje

liczyć powinna się tylko prawda

CZYTAJ DALEJ

Kjabczen Dedrol: Bez tytułu

Kimkolwiek jest stwórca, zawiesił mnie w przestrzeni.
Wciągany w płuca dym z cudzego papierosa
W chwili wydechu okazuje się bezbarwny
Jak dyskusja obcych ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Mnich i pisarz z Tridu zwolniony z więzienia

Według tybetańskich źródeł 30 października zwolniono z więzienia trzydziestopięcioletniego Lobsanga Dzinpę, mnicha klasztoru Zilkar w Tridu (chiń. Chengduo), w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai. Informację przekazano z opóźnieniem „z powodu restrykcji, związanych ze zjazdem partii w Pekinie”.

CZYTAJ DALEJ

Kadrak Trajang: Potala, Norbulingka, Kailaś

W pałacu Potala zasiada Lama
A jest On emanacją Czenrezika
Klejnotem serca Tybetańczyków
Panem mądrości

CZYTAJ DALEJ

Garce Dzigme: Mój serdeczny apel do rządu Chin

Gdybym nie mógł korzystać z prawa do wyrażania swoich poglądów, po cóż by mi było ludzkie ciało? Będę przeto głosił to, co uznaję za Prawdę, do śmierci. Każdy posiadany talent poświęcę sumiennemu informowaniu rządu Chin o cierpieniu Tybetańczyków. Skoro odpowiadają za nie owe władze, tylko one mogą położyć mu kres. Ze łzami w oczach błagam więc chińskich przywódców o zakończenie katuszy, jakie zadają naszemu narodowi.

CZYTAJ DALEJ

Dolma Cering: Otwarta rana

Do Chin z psim chwostem
Z okrytej bielą tybetańskiej ziemi
Od moich rodaków z Krainy Śniegu:
Chiny, zostawcie nas w spokoju

CZYTAJ DALEJ

Cultrim Gjalcen: Krwawe łzy

Pędzę, ścigam wszędzie swoją przyszłość
Co mi teraz po czerwonym dyplomie
Skoro wszystkie miejsca już zajęte
Gdziekolwiek pójdziesz, zajęte przez innych
Łzy smutku płyną jak rzeka

CZYTAJ DALEJ

Oser: Przyśnił mi się Longczen-la

„Przyśnił mi się Longczen-la!”

Nie chcę otwierać oczu, żeby ten mityczny stwór

Nie rozpłynął się we mgle, jakby nigdy nie istniał.

CZYTAJ DALEJ

Sakjil Ceta: Tęsknię za bóstwami

W tych dniach, kiedy wzbiera wiosenny wiatr, wieśniacy są rozdrażnieni, ich pokorne oczy wypełniają się pretensją, wargi kogoś przeklinają. Na skrzyżowaniu bez czerwonych luster, tropiących ptaki uwięzione w klatkach, leją gorzkie łzy, wyobrażając sobie, że plują komuś w twarz.

CZYTAJ DALEJ

Kuczuk Ngonmo: O sowie

Sowa śpi rano we własnym łóżku
Nie z powodu ślepoty czy innych przypadłości,
Tylko dlatego, że ma takie życzenie.
Czyż nam nie świeci?
Czyż nie świeci na nasze?

CZYTAJ DALEJ

Riczang Rolcog: Wczoraj i dziś

śni mi się Tybet

w którym końskie kopyta dudnią o pierś ziemi

okrzyki herosów kruszą skały

noszę wysoko głowę

CZYTAJ DALEJ

Kasang: Zaraz odpadnie mi język

tyle się w niego nagryzłam

że zaraz odpadnie mi język

CZYTAJ DALEJ

Cultrim Gjalcen: Szpetna Lhasa

Ani jednego miejsca
W którym dałoby się żyć i pracować
W szczęściu i spokoju

CZYTAJ DALEJ

Anu: Leć

leć
kiedy chcesz
leć
zerwij kajdany losu

CZYTAJ DALEJ

Rozprawa z „wrogimi siłami” w TRA

Przywódcy partii, przygotowujący się do zjazdu, podczas którego przewodniczący Xi Jinping będzie chciał skonsolidować zdobytą władzę, ogłosili „rozprawę z wrogimi siłami” w celu „strzeżenia narodowej jedności i stabilności społecznej” w Tybecie.

CZYTAJ DALEJ

Bhuczung D. Sonam: Banicja

Daleko od domu

Mieszkam w trzydziestym szóstym wynajętym pokoju

z uwięzioną pszczołą

i pająkiem o trzech nogach

CZYTAJ DALEJ

Sonam Norbu: Fale Driczu

Opiekun mój odszedł w dal
Znikł klejnot pałacu Potala
Barbarzyńcy kradną nam życie

CZYTAJ DALEJ

Ringu Tulku: Ciocia Palu

Tańczyła mając osiemdziesiąt pięć lat
Śpiewała po dziewięćdziesiątce.
Starzała się z wdziękiem
I umarła spokojnie.

CZYTAJ DALEJ

Sangdor: Moja poezja

Moja poezja bywa rogatym bykiem
Który tratuje himalajskie łąki
Kryjąc i płodząc
Przeżuwa kwiaty namiętności
Mruczy na księżyc i bodzie ziemię

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU