Tag: Sztuka

Kjabczen Dedrol: Przez mgłę

Stado owiec i wichura
są tańcem czerni i bieli,
kwiat i dłoń to
miłość i czas

CZYTAJ DALEJ

Therang: Podnieście miecz wojowników, rodacy

nasza odwaga ledwie dycha przysypana stertą ksiąg religijnych
pewność siebie blednie pod obcym jarzmem
tybetańscy rodacy, krew z krwi
tonący we łzach rozpaczy

CZYTAJ DALEJ

Rongło Gendun Lhundrub: Cmok

tak trzęsie mnie dziś z zimna

że nie mogę się zmusić do wyjścia z klasztornej celi

CZYTAJ DALEJ

Jangka Njingczak: Pożegnalny pokłon

zasnę na wieki na dnie,

gdzie moje ciało i kości

obrócą się w ofiarę

dla drzew i kwiatów

CZYTAJ DALEJ

Sogtruk Szerab: Pan w dalekiej ziemi

Panie!
Pan jest w dalekiej ziemi
Za odległymi górami
Głosi chwałę i tragedię Krainy Śniegu
I pamięta o tym skromnym chłopcu

CZYTAJ DALEJ

Popularny pisarz zwolniony z więzienia i przewieziony do Sangczu

Druklo – pisarz i bloger używający pseudonimu Szokdziang – 19 marca został zwolniony z więzienia po odbyciu kary trzech lat pozbawienia wolności za „wywoływanie niepokojów na tle etnicznym, utrzymywanie potajemnych kontaktów z siłami separatystycznymi i zakłócanie stabilizacji”.

CZYTAJ DALEJ

Khoten: Twoje szczęście, mój ból

Nie depcz dziedzictwa ojców
Nawet jeśli odbierzesz mi ciało
Nie poznasz skarbów mego serca

CZYTAJ DALEJ

Palmo: Z daleka ode mnie

z daleka ode mnie
nie jestem nektarem, nie jestem pragnieniem
nie jestem perełką
nie jestem słodkimi wargami

CZYTAJ DALEJ

Drugmo: Kiedy ty

Mniszki będą śpiewać i szybować w płomieniach.

Kiedy ty byłeś tam, ja właśnie się podpaliłam,

żeby cię natchnąć.

CZYTAJ DALEJ

Jungdrung Gjurme: Losar, Losar

Pierwszego dnia Losaru
Rozkładam ofiary moich oczekiwań i aspiracji.

CZYTAJ DALEJ

Opóźnione zwolnienie mnicha-pisarza z Cekhogu

Garce Dzigme, mnich i pisarz, został 4 lutego zwolniony z więzienia w Silingu (chiń. Xining) i wrócił do rodzinnego domu w Cekhogu (chiń. Zeku), w prefekturze Malho (chiń. Huangnan) prowincji Qinghai.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Biały żurawiu

Ze smutnym uśmiechem uniósł
i zaraz opuścił drugą rękę,
jakby zabrakło mu siły,
żeby wzbić się powietrze.

CZYTAJ DALEJ

Gade Cering: Jestem Tybetańczykiem

Jestem Tybetańczykiem, więc co rano kłaniam się nisko Matce Ziemi:
Górom wysokim, jeziorom głębokim, łąkom i lazurowi nieba.
Wstyd powiedzieć, co rusz tarzam w niej tłuste cielsko,
gdyż wiem, że ona jedna nie odmawia tym, których kocha.

CZYTAJ DALEJ

Di Lhaden: Walczący gawędziarze

Ci, co perorują na użytek ojców i wujów
Ci, co prężą muskuły przed sąsiadami
Ci, co chełpią się matkom i ciotkom

CZYTAJ DALEJ

Oser: Teczung, tybetański pieśniarz

Na pewno nie znam wszystkich pieśni Teczunga, ale odkąd usłyszałam pierwszą, uważam go za świetnego muzyka. Dzielimy tę samą przestrzeń.

CZYTAJ DALEJ

Karmapa: Radosne życzenie. Słodka melodia dla szczęśliwców

Łan wonnych kwiatów, śnieżne góry ciche i rześkie.

Uzdrawiający kraj spowity słodkim, białym dymem kadzidła.

Oby miłościwe piękno światła księżyca

Położyło kres wszelkim walkom, rozpraszając mroki strefy cienia.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Płomień w domu

Marzec jest wyjątkowy.
W domu
wiatr traci impet,
wszechobecny pył zaciera kontur płomieni.

CZYTAJ DALEJ

Dałe, Ugjen Tenzin, Jesze Senge, Tenzin, Drakpa Gjalcen, Tringjal: Strzeżmy ziemi przodków

Gdyby nie czarne chmury
Jasne światło słońca
Darzyłoby tej ziemi ciepłem i szczęściem
Słońce Tybet opromieni jeszcze

CZYTAJ DALEJ

Lhoce, Cełang Lhamo, Pema, Samkho: Koczownicy

Rozumiejący język kalendarza i zwierząt

Czytający w pięknie nocnego nieba

Koczownicy z płaskowyżu

CZYTAJ DALEJ

Dziamjang Kji: Jak uciekinierka z więzienia

Przedwczoraj zadzwonił menadżer i powiedział, że w lhaskiej księgarni ktoś zamówił po sto egzemplarzy książki mojej i męża. Natychmiast je dostarczyliśmy, ale że nie mieliśmy kontaktu z kupcem, poprosiliśmy, żeby mu powiedzieli, że przyjmujemy też przelewy internetowe. Do transakcji jednak nie doszło, za to znów zadzwonił agent z informacją, że następnego dnia w sklepie pojawiło się sześciu czy siedmiu panów z różnych urzędów i skonfiskowało dwieście sztuk „Podziału władzy i ochrony praw” oraz „Praw i pomyślności”. Przy okazji zabrali jeszcze wszystkie egzemplarze mojej „Siły serca”.

CZYTAJ DALEJ

Owcze bobki: Szacunek

na razie mogę walczyć jedynie słowami

więc masz ode mnie dwa: durniu przeklęty

nie obchodzą mnie twoje produkcje

liczyć powinna się tylko prawda

CZYTAJ DALEJ

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU