Policja rozpoczęła przesłuchania nazajutrz po zatrzymaniu „tysiąca demonstrantów”, protestujących przeciwko budowie tamy na rzece Driczu i przymusowym wysiedleniom w Dege, w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJTybetańskie źródła – z nieukrywaną satysfakcją – informują o tragicznej śmierci aparatczyka odpowiedzialnego za zniszczenie co najmniej trzech wielkich posągów i falę prześladowań w klasztorze Draggo (chiń. Luhuo), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJCedon – studentka drugiego roku Uniwersytetu w Lhasie – zmarła po zatrzymaniu w stołecznym okręgu Njemo (chiń. Nimu). Policja „odmówiła rodzicom wydania zwłok, twierdząc, że czeka na wyniki autopsji”. Młoda kobieta „miała nagle upaść i umrzeć po przewiezieniu do szpitala”. Krewni są przekonani, że została zakatowana.
CZYTAJ DALEJBłogosławcie, abym stawił czoło przeciwnościom tego życia,
Zaznał kiedyś wytchnienia od koszmarów Jamy
I przeniósł się do krainy czystości.
CZYTAJ DALEJPoczułem palący wstyd. Gorzej jeszcze, pomyślałem, że nie mogąc wykopać dziury mnie, odreagują złość na kimś innym. Każdą cząstkę bólu, jakiego nie zadano mi za sprawą statusu, odbierze – nie miałem cienia wątpliwości – ktoś słabszy i niczym niechroniony. Ile cierpienia, poniżenia, rozpaczy jest chlebem powszednim osadzonych w komisariatach, aresztach, obozach reedukacji przez pracę, nielegalnych „przechowalniach”: wszędzie, gdzie życie człowieka, traktowanego jak wróg i śmieć, to dla oficera służby bezpieczeństwa ździebełko trawy. I ilu zakopują naprawdę?
CZYTAJ DALEJCedo, Gelo, Bhamo i Kori, zatrzymani za organizowanie modłów w Sertharze (chiń. Seda) w sierpniu 2022 roku i zwolnieni jedenaście miesięcy później, zostali ponownie aresztowani we wrześniu 2023 roku i skazani na dwa lata więzienia. Piąty mężczyzna zginął na komisariacie.
CZYTAJ DALEJBlask ze złotej góry w Pekinie
Rozświetla cały świat
Złotym słońcem jest Przewodniczący Mao
CZYTAJ DALEJGonpo Kji skatowano do nieprzytomności przed lhaskim sądem ludowym, w którym po raz kolejny próbowała złożyć apelację w sprawie brata. Kilka godzin leżała na podłodze w szpitalu, ale nie została przyjęta ani opatrzona.
CZYTAJ DALEJSkoro ja jestem mną,
a wy wami,
nie ma mowy o kompromisie.
Zatem walczmy.
CZYTAJ DALEJTaszi Łangczuk – biznesmen i społecznik monitujący władze wszystkich szczebli o zapewnienie „konstytucyjnego” miejsca językowi tybetańskiemu w systemie oświaty – został pobity przez „nieznanych sprawców” w Darlagu (chiń. Dari), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo).
CZYTAJ DALEJPół godziny później ktoś zapukał do moich drzwi. Kiedy otworzyłem, do środka wtargnęło czterech zamaskowanych mężczyzn, którzy zaczęli mnie bić i kopać. Wydaje mi się, że porozumiewali się w dialekcie z Gologu.
CZYTAJ DALEJGonpo Kji upubliczniła informację o kolejnym pobiciu na policyjnym posterunku przed więzieniem Drapczi, w którym jej brat odbywa karę dożywotniego więzienia za „oszustwo kredytowe”.
CZYTAJ DALEJGonpo Kji – zatrzymywana, bita i zastraszana przez policję za upominanie się o brata, odbywającego karę dożywotniego więzienia za „oszustwo kredytowe” – opublikowała w sieci kolejne nagranie, w którym domaga się od władz „przestrzegania prawa”.
CZYTAJ DALEJGesze Sonam Gjaco z klasztoru Kirti został zwolniony po odbyciu kary dwóch lat więzienia, w którym „stracił zdrowie na skutek bicia i maltretowania”.
CZYTAJ DALEJGonpo Kji – wielokrotnie zatrzymywana, bita i straszona więzieniem przez policję – 15 maja wróciła przed budynek Wyższego Sądu Ludowego w Lhasie, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy brata.
CZYTAJ DALEJGonpo Kji po raz kolejny protestowała przed budynkiem sądu ludowego w Lhasie, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy brata, który odbywa karę dożywotniego więzienia za oszustwo podatkowe. Znów została zatrzymana i pobita na komisariacie.
CZYTAJ DALEJPolicja po raz kolejny zatrzymała Gonpo Kji, która 20 marca protestowała przed lhaskim więzieniem Drapczi, domagając się zwolnienia brata. Na komisariacie była „bita i maltretowana”.
CZYTAJ DALEJPolicja ponownie zatrzymała Gonpo Kji, protestującą przed budynkiem sądu ludowego w Lhasie przeciwko „niesprawiedliwemu” wyrokowi brata, Dordże Tasziego.
CZYTAJ DALEJ„W razie jakichkolwiek problemów należy dzwonić do służb porządkowych”. Po prostu miód, rozkosz dla oka i ucha. Na filmach policjanci nie boją się nawet zginąć, żeby obronić społeczeństwo przed bandytą czy inną swołoczą. Są darem miłosiernych niebios i dobrym wujkiem w jednym, osłaniając bezradnych przed wrogami pokoju. Bóstwem opiekuńczym, które spieszy z pomocą, gdy tylko wypowiedzieć jego imię.
CZYTAJ DALEJChoć Indie są ziemią świętą
Nie tam się urodził
CZYTAJ DALEJPo pięciu miesiącach bicia i tortur w areszcie śledczym Thupsam z Kardze (chiń. Ganzi) został skazany na dwa lata więzienia za „ujawnienie tajemnicy państwowej” i „zagrażanie bezpieczeństwu państwa”, czyli opublikowanie „drażliwego” postu w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ