Pema Łangczen z Kardze (chiń. Ganzi) w Sichuanie, zatrzymany przez policję za publiczne odśpiewanie tybetańskiego hymnu w 2016 roku, zmarł, „nie odzyskawszy zdrowia po torturach”.
CZYTAJ DALEJKraino śniegu, kraino śniegu
Źródłem szczęścia jest wolność polityczna i religijna
Czerwoni Chińczycy oddzielili nas od Rdzennego Lamy
Buddowie dziesięciu kierunków
Widzą cierpienia Tybetańczyków
Tybetańskie źródła alarmują, że Thakpe Gjaco, który odbywa karę 15 lat pozbawienia wolności w więzieniu Dingxi, w Gansu, jest w „ciężkim stanie”.
CZYTAJ DALEJLodo Gjaco – który spędził już w chińskich więzieniach 21 lat – został skazany na karę 18 lat pozbawienia wolności przez sąd ludowy w Sogu (chiń. Suo), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Jego żonę Gakji skazano na dwa lata więzienia za sfilmowanie apelu „o pokój na świecie”.
CZYTAJ DALEJWedług niezależnych źródeł setki osób podpisały co najmniej trzy petycje w obronie Anji Sengdry, działacza społecznego z Gade (chiń. Gande) w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJDo przywódców Komunistycznej Partii Chin i właściwych dygnitarzy:
Anja Sengdra jest powszechnie szanowany w naszym mieście Kjangcze. Występował wyłącznie w imieniu ogółu i domagał się wypłacania ludziom należnych funduszy, takich jak zapomogi mieszkaniowe.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł władze chińskie zwolniły przed terminem schorowanego mnicha z Sertharu (Seda) w prowincji Sichuan, skazanego w 2015 roku na karę czterech lat pozbawienia wolności za świętowanie urodzin Dalajlamy.
CZYTAJ DALEJTemu, który uosabia i ucieleśnia wszystkich Buddów,
Temu, który jest emanacją opiekuńczego bóstwa ludu Krainy Śniegów,
Jedynemu schronieniu i jedynej pociesze ludzkości cierpiącej w wieku kaljugi –
Moje serce przepełnia wdzięczność za Twą dobroć i błogosławieństwo.
CZYTAJ DALEJPalden Gjaco – jeden z najbardziej znanych tybetańskich więźniów politycznych – zmarł 30 listopada w szpitalu w Dharamsali.
CZYTAJ DALEJCzterdziestojednoletni Szonu Palden – schorowany, osadzony w areszcie domowym były więzień polityczny – zmarł 30 września w drodze do szpitala w Maczu (chiń. Maqu), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu. Osierocił żonę i troje dzieci.
CZYTAJ DALEJOenzetowski Komitet ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej dokonał przeglądu okresowego reportu Chińskiej Republiki Ludowej i 30 sierpnia przedstawił swoje rekomendacje. Komitet wskazał 21 obszarów, które budzą jego zaniepokojenie, w tym tak fundamentalne jak rozwój, wywłaszczenia, edukacja, opieka zdrowotna, społeczeństwo obywatelskie, tortury, definicje terroryzmu i separatyzmu – zwłaszcza zaś sytuacja Tybetańczyków, Ujgurów i Mongołów.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie prześladują najbliższych byłego więźnia politycznego z Pemy (chiń. Banma) w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai, domagając się „sprowadzenia” go z Indii.
CZYTAJ DALEJKirti jest niczym drogocenny klejnot dla każdego Tybetańczyka z trzech dzielnic. To symbol pokojowej walki, o którym nikomu nie wolno zapomnieć. Odcisnął już swoje piętno na historii XXI wieku. Jego zmagania budzą powszechny szacunek, mówi się o nich na całym świecie. Partia komunistyczna, której pokój i wolność nie są w smak, skazała go za to na okrutne represje. Zdając sobie sprawę, że nie da się ich zawrzeć w kilku słowach, przedstawiam po prostu notatki z rozmowy z mnichem tego klasztoru w nadziei, że pomogą czytelnikowi zrozumieć powagę sytuacji.
CZYTAJ DALEJCeku Tugczak, który 7 marca dokonał samospalenia w Merumie, w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan, pochodził z rodziny „ciężko doświadczonej przez Chińczyków”.
CZYTAJ DALEJ10 marca 2008Pokojowa demonstracja 500 mnichów Drepungu, którzy domagają się wolności religii. Policja bije i używa granatów z gazem łzawiącym. Mnisi zostają zepchnięci do klasztoru, który otacza kordon. Władze odcinają też dopływ wody.
CZYTAJ DALEJGesze Cełang Namgjal – czterdziestoośmioletni nauczyciel buddyjski z Draggo (chiń. Luhuo) w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, skazany na sześć lat więzienia za udział w krwawo stłumionym proteście – na skutek tortur stracił w więzieniu zdrowie.
CZYTAJ DALEJPrzed obozem pracy Masanjia był tu cmentarz.
Kiedy groby zrównano z ziemią,
Zbudowano na nich łagier,
Bo ziemia nic nie kosztowała.
CZYTAJ DALEJMniszka klasztoru Gjabdrag, nazywana przez współwięźniarki (od imienia świeckiego) „Dekji średnią”, została zatrzymana w 1993 roku za udział w symbolicznym proteście w Lhasie. Skazana na siedem lat pozbawienia wolności, z aresztu śledczego Guca trafiła do niesławnego Drapczi, w którym była bita i torturowana, między innymi za udział w krwawo stłumionym proteście podczas ceremonii wciągania na maszt chińskiej flagi w maju 1998 roku. Nigdy nie odzyskała zdrowia.
CZYTAJ DALEJCzokji, mnich uwięziony w 2015 roku za świętowanie osiemdziesiątych urodzin Dalajlamy w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, stracił w więzieniu zdrowie.
CZYTAJ DALEJWładze lokalne nie przyjęły do szkoły córki więźnia politycznego z Maczu (chiń. Maqu) w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
CZYTAJ DALEJNa tydzień przed rozpoczęciem dorocznej sesji Rady Praw Człowieka ONZ – w której Chiny zasiądą na kolejne trzy lata – jestem w Genewie, by choć przez chwilę dać świadectwo prawdzie, z dumą reprezentując moich rodaków pośród wielu dysydentów, świadków i ofiar, wołających tu o sprawiedliwość.
CZYTAJ DALEJ