Według napływających z Tybetu szczątkowych informacji 6 grudnia Pośredni Sąd Ludowy w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan skazał na drakońskie kary więzienia dziewięcioro Tybetańczyków.
CZYTAJ DALEJLobsang Senge, którego aresztowano w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan w związku z samospaleniem krewnego, stracił w więzieniu zdrowie.
CZYTAJ DALEJPrzed kilkoma dniami zebrałem się na odwagę i poprosiłem strażnika o łyżkę. „A ile pałeczek ja dostałem od ciebie?”, prychnął sarkastycznie, ale potem dramatycznie zawiesił głos, odwrócił się do naczelnika i wykrzyknął: „Dajmy temu nieborakowi łyżkę!”. I dali. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Dla świętego spokoju? W każdym razie nazwali to „darmowym sztućcem”.
CZYTAJ DALEJDzigme Gjaco (znany też jako Dzigme Guri) został „warunkowo” zwolniony z więzienia po odbyciu pełnej kary pięciu lat pozbawienia wolności i przewieziony przez policję do rodzinnego domu w Labrangu (chiń. Xiahe), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
CZYTAJ DALEJGroza
Biel górskich szczytów tonie w mroku
Najpiękniejsze śnieżne lwiątka błądzą
Po skutym mrozem bezkresnym pustkowiu
Bezbronne i samotne
Samdrak – sołtys osady w okręgu Gade (chiń. Gande), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai, zatrzymany w grudniu 2014 roku za udział w proteście przeciwko wyborczym oszustwom – został zwolniony z więzienia.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł w Sangczu (chiń. Xiahe), w prowincji Gansu zatrzymano mężczyznę, który przed trzema laty pomagał przenieść zwłoki samospaleńca, żeby nie zabrała ich policja, która uniemożliwiłaby bliskim odprawienie tradycyjnego pogrzebu.
CZYTAJ DALEJCzakdor i Pema Thinle, spokrewnieni pieśniarze z Ngaby (chiń. Aba) w prowincji Sichuan, opuścili więzienie po odbyciu pełnej kary nie dwóch, jak podawano wcześniej, a czterech lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJBezcenne skarby naszej ziemi
Podstępnie plądrowane przez władzę
Święta kraina zmieniana w pustą skorupę
To jest gwałt na naszej woli
Policja zatrzymała jednego z Tybetańczyków, którzy 16 września witali wracającego z więzienia – i następnego dnia ponownie osadzonego w areszcie – pisarza Gangkje Drubpę Kjaba.
CZYTAJ DALEJGangkje Drubpa Kjab, którego 16 września zwolniono z więzienia na rok przed zakończeniem kary, został następnego dnia zatrzymany przez policję w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJSąd ludowy w Sangczu (chiń. Xiahe), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu skazał na kary półtora roku więzienia dwóch mnichów klasztoru Labrang za upublicznienie wiadomości o samospaleniu Sangje Co.
CZYTAJ DALEJGangkje Drubpa Kjab – popularny pisarz z Sertharu (chiń. Seda) w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) w prowincji Sichuan – został 16 września zwolniony z więzienia na rok przed zakończeniem kary.
CZYTAJ DALEJDziamjang Kunkhjen – jeden z aresztowanych w związku z głośnym protestem Rongje Adraka w Lithangu (chiń. Litang), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan w 2007 roku – okaleczony, 21 sierpnia opuścił więzienie Mianyang w Chengdu.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł Lobsang Taszi – który jako pierwszy dokonał samospalenia w Tybecie – został osadzony w karcerze więzienia Deyang, w Chengdu, stolicy prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJMnich klasztoru Gjalrong Codun w Barkhamie (chiń. Maerkang), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan został 2 września przedterminowo zwolniony z więzienia.
CZYTAJ DALEJDziamjang Phuncog, mnich klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, 2 sierpnia opuścił więzienie Mianyang, w którym spędził siedem i pół roku.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł po niemal roku poszukiwań krewnym udało się ustalić miejsce pobytu Lobsanga Kelsanga, którego zatrzymano podczas symbolicznego protestu w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł 8 sierpnia zmarł czterdziestoletni Khenrab Tharczin – były więzień polityczny, któremu zdrowie odebrały bicie i tortury.
CZYTAJ DALEJPo roku poszukiwań krewnym udało się ustalić, że mnich, który we wrześniu zeszłego roku wołał na „ulicy bohaterów” w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, o powrót Dalajlamy i wolność Tybetu, został skazany na trzy lata więzienia.
CZYTAJ DALEJKrewni mnicha, który w zeszłym roku samotnie protestował w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, 1 sierpnia dowiedzieli się, że został on skazany na trzy lata pozbawienia wolności. Nie powiadomiono ich o procesie, uniemożliwiając wynajęcie adwokata.
CZYTAJ DALEJ