Lodo Gjaco, który spędził w chińskich więzieniach dwadzieścia jeden lat i został ponownie zatrzymany w połowie maja, 22 lipca opuścił areszt w Driru (chiń. Biru), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł mnich imieniem Lodo, który w zeszłym roku „znikł” z klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, został odnaleziony przez krewnych w więzieniu, w sąsiednim Lunggu (chiń. Wenchuan).
CZYTAJ DALEJLobsang, który we wrześniu zeszłego roku wołał na ulicy w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, o wolność Tybetu i powrót Dalajlamy, został 19 lipca skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJWracam do świata ludzi.
Dzięki waszej, najdrożsi,
Bezgranicznej trosce, życzliwości i wsparciu
Wracam do świata ludzi.
CZYTAJ DALEJKhenpo Karce – skazany na dwa i pół roku więzienia opat, którego aresztowanie wywołało falę protestów w Nangczenie (chiń. Nangqian), w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai – został zwolniony po odbyciu kary, ale władze nie pozwoliły mu wrócić do klasztoru.
CZYTAJ DALEJPrzedstawiciele „trzynastu społeczności Dajulu” w rejonie Datarma okręgu Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan apelują „za pośrednictwem świata” do „przewodniczącego Xi Jinpinga i najwyższych przywódców” Chin o przeprowadzenie dochodzenia i ukaranie winnych „tragedii” zamordowanej kobiety oraz siedmiuset mieszkańców tego regionu, spowodowanej korupcją, nadużywaniem władzy i bezkarnością lokalnych funkcjonariuszy.
CZYTAJ DALEJTrudno sobie wyobrazić, że w naszych czasach ktoś mógłby chcieć wydrzeć bliskim prochy zmarłego i wyrzucić je do rzeki. Ale właśnie taki los spotkał szczątki buddyjskiego lamy, którego trzynaście lat przetrzymywano w więzieniu, choć nie popełnił żadnego przestępstwa.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł nocą 14 maja policja zatrzymała w Lhasie byłego więźnia, który spędził za kratami 21 lat. Nie wiadomo, co mu się zarzuca i gdzie jest przetrzymywany.
CZYTAJ DALEJLobsang Dziamjang – mnich, intelektualista i poeta, piszący pod pseudonimem Lomig – został skazany przez sąd ludowy w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan na karę siedmiu i pół roku pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJNajwiększych zbrodni w historii ludzkości – masowych prześladowań i eksterminacji bezbronnych ludzi – dopuściły się władze, którymi kierowała jedna partia polityczna, jeden przywódca, jedna doktryna. Poznaliśmy prawdę o obozach koncentracyjnych i obozach pracy przymusowej, które powstały w ciągu dwunastu lat rządów Hitlera. Po siedemdziesięciu trzech latach zniknął wreszcie sowiecki archipelag Gułag; dziś szczegółowo badamy popełnione w nim zbrodnie. Niestety, zamiast zlikwidować laogai, rząd Chin rozbudowuje swoje obozy, a świat wciąż niemal nic o nich nie wie.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł władze zatrzymały w więzieniu Sonama Czodara, który zakończył odbywanie kary czterech lat pozbawienia wolności za zerwanie chińskiej flagi w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJPhurbu Rinpocze – popularny nauczyciel buddyjski znany także jako Buruna Rinpocze, opat kilku świątyń i działacz społeczny z Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan – został 17 kwietnia zwolniony z więzienia Mianyang w Chengdu.
CZYTAJ DALEJJeśli konstytucja nie jest wystarczająco przekonująca, naprawdę nie mogę pojąć, na jakiej podstawie zostałem uznany winnym przez Pośredni Sąd Ludowy. Pozostaje mi tylko powtórzyć, że jestem niewinny, i liczyć, że Wyższy Sąd Ludowy zechce pochylić się nad moimi wyjaśnieniami.
CZYTAJ DALEJSąd ludowy w okręgu Dzoge (chiń. Ruoergai) prefektury Ngaba (chiń. Aba), w prowincji Sichuan skazał na kary więzienia czterech Tybetańczyków, protestujących od lat przeciwko wywłaszczeniom w Tongkorze.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł pod koniec marca do lhaskiego szpitala przewieziono Jesze Czodron, która odbywa karę piętnastu lat pozbawienia wolności za „szpiegostwo” i „zdradę tajemnicy państwowej”.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł 8 marca zwolniono warunkowo, na dwa lata przed terminem, Khedrupa Gjaco – mnicha z klasztoru Cang w Gepasumdo (chiń. Tongde), w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJPo ponad trzech latach 7 marca władze chińskie zwolniły z więzienia mnicha, który podpalił się w apogeum samospaleń w listopadzie 2012 roku.
CZYTAJ DALEJDo rodzinnego Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan odwieziono zwolnionego więźnia, który po odbyciu ośmioletniego wyroku nie może poruszać się o własnych siłach.
CZYTAJ DALEJCzcigodny Lama odszedł do dalekiego kraju
Osieroceni adepci Dharmy z Tybetu
Cierpią w chińskim jarzmie
Nie mam słów na brzemię tego bólu
CZYTAJ DALEJTybetańskie źródła informują, że Dzigme Gjaco – mnich z klasztoru Labrang w Kanlho (chiń. Gannan) odbywający karę pięciu lat pozbawienia wolności – został przewieziony do więziennego szpitala.
CZYTAJ DALEJ