Gangbu Rikgje Nima – odbywający karę dziesięciu lat pozbawienia wolności za udział w demonstracji w Draggo (chiń. Luhuo) – został zwolniony z więzienia na rok przed terminem. Bity i torturowany, wielokrotnie karany karcerem, „stracił za kratami zdrowie”.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł w lipcu 2013 roku w Driru (chiń. Biru) skazano osiem osób, które miały pomagać rodakom „przedostać się do Indii”. Wszystkim wymierzono drakońskie kary 13 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJKunczok Dzinpa – pięćdziesięciojednoletni przewodnik, skazany na 21 lat więzienia za przekazanie informacji o protestach w Driru (chiń. Biru), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego – zmarł w lhaskim szpitalu, do którego trzy miesiące wcześniej przewieziono go bez wiedzy najbliższych. Według lokalnych źródeł miał wylew krwi do mózgu i był sparaliżowany.
CZYTAJ DALEJTaszi Łangczuk – biznesmen i społecznik z Juszu (chiń. Yushu) monitujący władze wszystkich szczebli o zapewnienie „konstytucyjnego” miejsca językowi tybetańskiemu w systemie oświaty i skazany na pięć lat pozbawienia wolności za rozmawianie o tym z zagranicznym dziennikarzem – został zwolniony z więzienia po odbyciu pełnej kary. „Nie mogę jednak – pisze w mediach społecznościowych adwokat Liang Xiaojun – skontaktować się z jego krewnymi i nie widziałem żadnego zdjęcia, więc nie wiem, czy jest naprawdę wolny”.
CZYTAJ DALEJChińskie media informują o skazaniu na 25 lat więzienia „fałszywego żywego buddy” – Chińczyka, który podając się za tybetańskiego lamę, wyłudzał pieniądze, gwałcił i molestował „wyznawczynie”. Wiadomość wywołała burzę w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJDziewiętnastoletni mnich Tenzin Nima z klasztoru Dza Łonpo w Serszulu (chiń. Shiqu), bity, maltretowany i głodzony w areszcie śledczym za rozrzucenie niepodległościowych ulotek, zmarł po zwolnieniu w rodzinnym domu na początku grudnia 2020 roku. Czterech innych mnichów i dwóch świeckich – w tym, niezgodnie z chińskim prawem, piętnastolatka – skazano w związku z tym samym symbolicznym protestem na kary od roku do pięciu lat więzienia.
CZYTAJ DALEJWszechwiedzący Dalajlama
Źródło naszej wiary
Musiał opuścić tę krainę radości
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł 10 grudnia wrócił do domu Agja Gja – były mnich klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba) – aresztowany w 2016 roku i skazany na pięć lat więzienia za świętowanie osiemdziesiątych urodzin Jego Świątobliwości Dalajlamy.
CZYTAJ DALEJTybetański koczownik Lhundrub Dordże został skazany na rok więzienia i pozbawiony na rok „praw politycznych” za opublikowanie trzech postów, które zdaniem Pośredniego Sądu Ludowego prefektury Golog (chiń. Guoluo) w prowincji Qinghai „podżegały do separatyzmu”.
CZYTAJ DALEJCering Co – tybetańska działaczka z Silingu (chiń. Xining) w prowincji Qinghai – została skazana na 10 dni aresztu i grzywnę za „zakłócanie porządku” postami o rządach prawa i demokracji.
CZYTAJ DALEJCzerwony pałac na górskim szczycie
Jest siedzibą Wszechwiedzącego
Choć Wszechwiedzący przebywa w Indiach
Myślami jest zawsze w Tybecie
CZYTAJ DALEJPopularny pieśniarz Lhundrub Drakpa został skazany w czerwcu na sześć lat więzienia w Driru (chiń. Biru), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA).
CZYTAJ DALEJNiszczą na wszelkie sposoby
Język cenniejszy od złota
Kneblują sześć milionów
Przez długie miesiące i lata
CZYTAJ DALEJCegon Gjal – były więzień polityczny z Kangcy (chiń. Gangca) w prowincji Qinghai – „jest w stanie w stanie krytycznym”.
CZYTAJ DALEJAmerykańska fundacja Dui Hua opublikowała informację o dziewięciu Tybetańczykach skazanych w tym roku za „separatystyczne podżeganie” w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJPastor kościoła domowego w prowincji Henan, prowadzący w Lhasie działalność misjonarską, został zatrzymany pod zarzutem „organizowania niebezpiecznej sekty”. Przetrzymali go „za popełnianie rozmaitych przestępstw”, regularnie przesłuchując i bijąc. Po zwolnieniu zwrócił się o pomoc do współwyznawcy, adwokata Zhanga Kaia z Pekinu i założył sprawę cywilną lhaskiej bezpiece.
CZYTAJ DALEJDolkar – skazana na 15 miesięcy pozbawienia wolności za „ujawnienie tajemnicy państwowej i zakłócanie porządku” w maju zeszłego roku – „straciła w więzieniu zdrowie na skutek wyczerpującej pracy”.
CZYTAJ DALEJTo właśnie nam zrobili.
Wiecie, co nam zrobili?
Choć wolno nam poruszać własnymi ciałami, nie możemy powiedzieć, co leży nam na sercu.
CZYTAJ DALEJNazywam się Adhi Tape. Urodziłam się w Njarongu. Dwadzieścia siedem lat spędziłam w więzieniu. Opowiem o tym, co przeżyłam, żebyście lepiej zrozumieli, jak straszliwe zbrodnie popełnia się w moim kraju.
CZYTAJ DALEJSąd ludowy w Sangczu (chiń. Xiahe), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu skazał na kary od ośmiu do trzynastu lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny dziesięciu Tybetańczyków, którzy protestowali przeciwko budowie rzeźni w swojej wiosce, a potem domagali się odszkodowań za skonfiskowaną ziemię.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł na początku lipca sąd ludowy w Rebgongu wymierzył kary siedmiu lat więzienia autorowi i trzech lata więzienia wykonawcy pieśni o Dalajlamie, którą w zeszłym roku udostępniono w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ