Pośredni Sąd Ludowy w Gologu (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai odrzucił apelację Anji Sengdry – działacza społecznego, który naraził się lokalnym aparatczykom walką z nadużyciami i został skazany na siedem lat więzienia za „wzywanie do zakłócania porządku publicznego, wszczynanie burd i wywoływanie problemów”.
CZYTAJ DALEJGrupa specjalnych sprawozdawców Organizacji Narodów Zjednoczonych wzywa Pekin do natychmiastowego zwolnienia Anji Sengdry, działacza społecznego z Gade (chiń. Gande) w prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJMiło było cię poznać, przyjacielu
Myślałem, że uratowałem ci życie
A ty zostawiłeś mnie bez pożegnania
Zazdroszczę
CZYTAJ DALEJWładze chińskie „bezterminowo odroczyły” rozprawę apelacyjną Anji Sengdry – działacza społecznego z Gade (chiń. Gande) w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJCzokji – były więzień polityczny, który spędził za kratami cztery lata za świętowanie urodzin Dalajlamy – zmarł 7 maja w rodzinnym domu w Sertharze (chiń. Seda), w prowincji Sichuan, ponieważ „władze uniemożliwiły mu podjęcie leczenia”.
CZYTAJ DALEJMówicie, że nie wolno nam modlić się do Jego Świątobliwości, prawda jest jednak taka, że nie ma Tybetańczyka, który nie darzyłby wiarą Dalajlamy i Panczenlamy. Jeśli uda się wam takiego znaleźć, z pewnością okaże się jednym z was, ślepym wyznawcą KPCh. Jest taki jeden, policjant, rządzi biurem. Służalczy pies wykonujący komendy partii. Nie ma najmniejszego pojęcia o tybetańskiej religii, nie wie zupełnie nic o ojczystej kulturze i języku. Ale nawet on powtarza jak najęty, że wszyscy jesteśmy Tybetańczykami. Swoją drogą, muszę go kiedyś zapytać, co właściwie ma na myśli.
CZYTAJ DALEJTybetańskie źródła informują o zwolnieniu z więzienia duchownego, którego zatrzymano w grudniu 2017 roku po upublicznieniu zdjęcia samospaleńca.
CZYTAJ DALEJAnja Sengdra od lat walczy z korupcją i nadużyciami, czym naraził się lokalnym aparatczykom i zyskał szacunek ziomków, którzy wystosowali w jego obronie co najmniej trzy petycje. Adwokat spotkał się z nim 15 stycznia w więzieniu, w Maczenie (chiń. Maqin) i wniósł apelację do Wyższego Sądu Ludowego prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJChińskie media poinformowały o skazaniu dwunastu Tybetańczyków, należących do „grupy przestępczej”, która „propagowała zabobony” w okręgu Sog (chiń. Suo) prefektury Nagczu (chiń. Naqu).
CZYTAJ DALEJRóżnisz się jednak od reszty.
Nie umiesz kraść,
zabijać, gwałcić, brać łapówek
i odurzasz się poezją.
Komunistyczne władze chińskie oraz ich zamiłowanie do przemocy przyniosły Xinjiangowi i Tybetowi podziały, gniew i rozpacz. Tohti przemoc odrzucał i poświęcił się zasypywaniu przepaści, promowaniu tolerancji i wzajemnego zrozumienia. Powinien za to dostać Pokojową Nagrodę Nobla, a nie tortury i więzienną celę.
CZYTAJ DALEJAnja Sengdra – zatrzymany we wrześniu 2018 roku działacz społeczny z Gade (chiń. Gande) prowincji Qinghai – został skazany na siedem lat więzienia za „wzywanie do zakłócania porządku publicznego, wszczynanie burd i wywoływanie problemów”.
CZYTAJ DALEJNiech wróg łże,
niechaj okrutnie dręczy –
nigdy nie opuszczę głowy
i nie przestanę walczyć.
Ilham Tohti, ujgurski akademik odbywający karę dożywotniego więzienia za „separatystyczne podżeganie”, został uhonorowany najważniejszymi europejskimi nagrodami dla obrońców praw człowieka.
CZYTAJ DALEJChoć fizycznie przypominamy trupa nocą, nasze myśli mają przepych i blask złota. Mądrość gigantów – Tołstoj, Rousseau, Hugo i Baudelaire – rozświetla mi ciemności i przypomina, że wolność nie zna granic.
CZYTAJ DALEJNie masz w oczach blasku,
a w ustach języka,
musisz jednak żyć wiecznie i świecić.
Podobno istnieje jakaś „Organizacja Narodów Zjednoczonych”
Podobno są gdzieś „prawa człowieka”
I „deklaracja”, której nie kwestionuje żadne państwo
Tylko co tu począć z tą informacją?
CZYTAJ DALEJLobsang Dordże – mnich uprowadzony przed rokiem z klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan – został skazany na trzy lata pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJTybetańskie źródła informują o skazaniu jednego i uprowadzeniu przez policję dwóch mnichów klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJW ramach zająć skazani „słuchają opowieści o etnicznych bohaterach i pogadanek o jedności etnicznej, oglądają tańce grup mniejszościowych” oraz uczą się chińskiego. Osadzeni „studiują także patriotyzm oraz dokumenty XIX Zjazdu Komunistycznej Partii Chin”, które pomagają im zrozumieć, że „Hanowie [czyli Chińczycy] i mniejszości są nierozłączni”.
CZYTAJ DALEJWedług lokalnych źródeł Jonten, zatrzymany 13 marca 2015 roku, odbywał karę sześciu lat pozbawienia wolności za „słuchanie zakazanych informacji zagranicznych rozgłośni radiowych”. Zwolniono za „dobre sprawowanie i ciężką pracę” na rok i osiem miesięcy przed terminem.
CZYTAJ DALEJ