Tybetańskie źródła informują o zatrzymaniu dwóch mnichów z klasztoru Dza Łonpo w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJTrzydziestosiedmioletni Taszi Czojing studiuje w uniwersytecie klasztornym Ganden Dziangce w południowych Indiach. Według tybetańskich źródeł został „zatrzymany bez powodu” miesiąc po przyjeździe do Tybetu, 21 listopada 2016 roku.
CZYTAJ DALEJLodo Gjaco, który spędził już w chińskich więzieniach dwadzieścia jeden lat i 28 stycznia „zniknął” w Lhasie – odnalazł się w areszcie w Sogu (chiń. Suo), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł 28 stycznia „znikł” Lodo Gjaco, który spędził w chińskich więzieniach dwadzieścia jeden lat i był już zatrzymywany w 2016 roku.
CZYTAJ DALEJChińskie służby poddały wielogodzinnemu przesłuchaniu i osadziły w areszcie domowym Szonu Paldena z Maczu (chiń. Maqu) w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
CZYTAJ DALEJMężczyzna, który 23 grudnia podpalił się w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, nazywał się Konpe i zmarł następnego ranka.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł w połowie listopada zatrzymano co najmniej siedem osób w Tridu (chiń. Chengduo), w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł policja zatrzymała siedem osób, które odsprzedawały paliwo sąsiadom w wioskach prefektury Colho (chiń. Hainan), w prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJW połowie września policjanci zaczęli systematycznie kontrolować tybetańskich kierowców w tybetańskich prefekturach prowincji Sichuan. Zatrzymano wiele osób.
CZYTAJ DALEJW Dragjabie (chiń. Chaya), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego policja zatrzymała i pobiła mężczyznę, któremu zarzucała kontaktowanie się z krewnym za granicą.
CZYTAJ DALEJTulku Lobsang, inkarnowany lama z klasztoru Boro w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, został 21 lipca zatrzymany przez policję.
CZYTAJ DALEJW Gologu (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai policja przetrzymywała dwa tygodnie młodego Tybetańczyka, w którego telefonie funkcjonariusze znaleźli zdjęcie Dalajlamy.
CZYTAJ DALEJGrupa specjalnych sprawozdawców Organizacji Narodów Zjednoczonych 26 maja opublikowała swoje monity do władz Chińskiej Republiki Ludowej.
CZYTAJ DALEJPolicja zatrzymała ponad czterdziestu Tybetańczyków, którzy 1 czerwca protestowali przeciwko planom pozbawienia ich wody w Bajanie (chiń. Hualong), w prefekturze Coszar (chiń. Haidong) prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł po ostatnich samospaleniach władze chińskie zaostrzyły kontrolę mediów społecznościowych.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł policja ponownie zatrzymała rodziców Czakdora Kjaba, który 2 maja dokonał samospalenia przed klasztorem Bora w okręgu Sangczu (chiń. Xiahe) prefektury Kanlho (chiń. Gannan), w prowincji Gansu.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł 4 maja policja zatrzymała mnicha, którego najprawdopodobniej podejrzewa o przekazywanie informacji o ostatnich samospaleniach w Kardze (chiń. Ganzi) w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie kazały zarżnąć tysiące zwierząt, które Tybetańczycy wykupili z rzeźni w Dzoge (chiń. Ruoergai), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł 18 kwietnia w Maczu (chiń. Maqu), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu ponownie zatrzymano Khedrupa – mnicha i lekarza, praktykującego tradycyjną medycynę tybetańską.
CZYTAJ DALEJPolicja zatrzymała pięć osób w związku z dramatycznym protestem Łangczuka Cetena, który 15 kwietnia podpalił się w Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJDukpe – matka dwójki dzieci, zarabiająca na życie sprzątaniem placu przed klasztorem Kirti – wyszła na „ulicę bohaterów”, pierwsze epicentrum tybetańskich samospaleń, wołając o wolność i kres represji. Jej protest trwał tylko chwilę. Krewnym nie udało się ustalić, dokąd wywiozła ją policja.
CZYTAJ DALEJ