AKTUALNOŚCI, MATERIAŁY ŹRÓDŁOWE (HFPC)
Di Lhaden: Wir, czyli okrążanie sanktuariów
Białe obłoki nad odległym horyzontem
mogą nie nieść kropli twojego i mojego oddechu,
ale wszechobecne tumany kurzu są gęste jak nasze spory.
CZYTAJ DALEJZbrojenie „straży wiejskiej” w Kongpo
Działająca od stycznia nowa formacja – nongguan, „straż wiejska” – zbroi się w Tybecie „jak jednostki policyjne”.
CZYTAJ DALEJCering Gjurme i Tenzin Norjang: Rzekomo
Dobroczynny blask Złotego Słońca
Nigdy nie był tak jasny.
Wasza Świątobliwość, żyj nam bez końca!
CZYTAJ DALEJZwolnienie „schorowanego” lamy z Kirti, wyroki za datek dla Dalajlamy
Gesze Sonam Gjaco z klasztoru Kirti został zwolniony po odbyciu kary dwóch lat więzienia, w którym „stracił zdrowie na skutek bicia i maltretowania”.
CZYTAJ DALEJCering Norbu: Zabójca
Khampa uśmiechnął się z wdzięcznością i w szoferce od razu zrobiło się przyjemniej. Nie chciało mi się już spać. Zapaliłem papierosa.
– Po co jedziesz do Sagi? – zapytałem.
– Muszę tam kogoś zabić.
CZYTAJ DALEJŚmierć tybetańskiego sekretarza, czystka w komitecie prowincji Qinghai
Centralna Komisja Kontroli Dyscypliny usunęła z partii przewodniczącego z prowincji Qinghai, rzucając przy okazji światło na „nagłą” śmierć Duo Jie (tyb. Dordże), sekretarza z prefektury Codziang (chiń. Haibei).
CZYTAJ DALEJTenzin Cunde: Audiencja
Dwadzieścia sześć lat temu po raz pierwszy rozmawiałem z Jego Świątobliwością Dalajlamą. W bardzo dla mnie ważnym momencie, bo wciąż byłem roztrzęsiony i skołowany po powrocie z Tybetu, do którego przedostałem się przez granicę w Ladakhu, żeby walczyć z Chinami. Zostałem aresztowany przez pograniczników i przewieziony w kapturze na głowie do więzienia, w którym byłem przesłuchiwany i torturowany.
CZYTAJ DALEJWiceprzewodniczący legislatury TRA usunięty z partii za „szereg nadużyć”
Chińskie media poinformowały o usunięciu z partii – za „szereg nadużyć, utratę ideałów i przekonań, podkopywanie polityki zarządzania Tybetem w nowej epoce, korupcję, nepotyzm” itd. – Ji Guoganga, wiceprzewodniczącego legislatury Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
CZYTAJ DALEJNN: Pokłon Czenrezikowi!
W ciągu pierwszego tygodnia film – opatrzony tytułami „Odrażający Dalajlama”, „Demon Dalajlama” itp. – miał 200 milionów odsłon i był najczęściej oglądanym klipem w chińskim internecie, a wpisy zatytułowane „Zachodnie media ujawniają zbrodnie kliki Dalaja” dotarły do 500 milionów użytkowników.
CZYTAJ DALEJKolejny protest, „uprowadzenie” Gonpo Kji w Lhasie
Gonpo Kji – wielokrotnie zatrzymywana, bita i straszona więzieniem przez policję – 15 maja wróciła przed budynek Wyższego Sądu Ludowego w Lhasie, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy brata.
CZYTAJ DALEJSzabkar: Wspominając matkę
Zaniedbywanie dawnych matek i pamiętanie
Tylko o jednej jest zwykłym przywiązaniem,
Nie przypisuj więc sobie współczucia!
CZYTAJ DALEJWładze chińskie utrudniają Hindusom pielgrzymki na Kailaś
Nepalskie biura podróży skarżą się na nowe „utrudnienia” dla pielgrzymów – zwłaszcza indyjskich – wybierających się na Górę Kailaś w Ngari (chiń. Ali), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.
CZYTAJ DALEJCering Siakja: Powrót „świętego chana”
Podczas abhiszeki Czakrasamwary, tantrycznego rytuału upoważnienia, którego Dalajlama udzielił 8 marca 2023 roku w Dharamsali na prośbę klasztoru Gandan w Ułan Batorze, na drugim co do wysokości tronie zasiadł niewidziany wcześniej publicznie ośmioletni chłopiec. Kim jest i dlaczego został tak wyróżniony?
CZYTAJ DALEJZakaz publikowania „treści religijnych” w internecie
Według tybetańskich źródeł władze chińskie zaczęły egzekwować zakaz publikowania „treści religijnych” bez formalnego zezwolenia.
CZYTAJ DALEJPema Ceten: Ząb Ugjena
Kiedy ja kończyłem naukę, mieliśmy po osiemnaście lat. Jak już wspomniałem, znowu się wtedy przeprowadziłem i nie zaprzątałem sobie głowy świeżo rozpoznanym lamą. Do domu wróciłem na następne wakacje, a on zaprosił mnie do swojego klasztoru. W nowej roli widziałem go wcześniej tylko raz, podczas intronizacji. Jako inkarnacja był najważniejszym człowiekiem w okolicy, duchowym przewodnikiem większości mieszkańców.
CZYTAJ DALEJ„Czarna lista” w Potali
Wszyscy, którzy chcą odwiedzić Potalę, zimowy pałac Dalajlamów w Lhasie, muszą się wylegitymować, żeby sprawdzić, czy są upoważnieni do wejścia.
CZYTAJ DALEJDalajlama: Buddyzm i demokracja
Wszystkie istoty pragną szczęścia, niemniej ludzie wyróżniają się inteligencją. Wolny człowiek może ją wykorzystać do zrozumienia siebie i świata. Budda zakazał uczniom ślepej wiary, każąc im sprawdzać słuszność swoich słów tak, jak czyni to kupujący kruszec złotnik. Pozbawieni kreatywności i możliwości krytycznego myślenia, tracimy część człowieczeństwa. Polityczna, społeczna i kulturowa wolność, którą zapewnia demokracja, jest więc niesłychanie ważna i cenna.
CZYTAJ DALEJNowe szykany wobec Tybetańczyków, odwiedzających Lhasę
Władze chińskie wprowadziły nowe wymogi wobec Tybetańczyków, którzy chcą złożyć wizytę w Lhasie: dodatkowy formularz z miejsca zameldowania oraz pisemną „gwarancję” mieszkańca Lhasy, że przyjezdny nie będzie uczestniczyć w „nielegalnych zgromadzeniach”.
CZYTAJ DALEJTaszi Rabgaj: Dalajlama, jakiego nie znacie
Wiedza przekazywana rodakom przez Dalajlamę zaczęła żyć własnym życiem, przekonując innych rozbitków, że nie powinni myśleć o sobie jako o ofiarach, tylko czerpać siłę z wrodzonego potencjału oraz współzależnej natury rzeczywistości, która pozostaje w ciągłym ruchu i bezustannie się zmienia. Ta wizja pozwala żyć w niedoskonałym świecie, wyrastać ponad rażącą niesprawiedliwość geopolityki i arbitralność historii oraz zachować wierność sprawom, których nie da się załatwić w jednym pokoleniu.
CZYTAJ DALEJKolejny protest, zatrzymanie i pobicie Gonpo Kji w Lhasie
Gonpo Kji po raz kolejny protestowała przed budynkiem sądu ludowego w Lhasie, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy brata, który odbywa karę dożywotniego więzienia za oszustwo podatkowe. Znów została zatrzymana i pobita na komisariacie.
CZYTAJ DALEJTenzin Diki: „Wzorowy uchodźca”
Powszechnie wiadomo, że do komputerów w biurze Jego Świątobliwości włamywano się wielokrotnie. Jeden z pracowników opowiadał mi, że widział na własne oczy, jak rozsyłają się, niemal na pewno do Chin, poszczególne dokumenty. Nie ulega wątpliwości, że Pekin wie o wszystkim, co dzieje się w rezydencji Dalajlamy. Gdyby w jego szafach były jakieś szkielety, Chińczycy codziennie urządzaliby nam Halloween.
CZYTAJ DALEJ