AKTUALNOŚCI, MATERIAŁY ŹRÓDŁOWE (HFPC)

Cultrim Sangpo: Dar czystego umysłu

Czcigodny, drogocenny Lamo,

Składam Ci w ofierze białą szarfę

I pełen oddania pokłon

CZYTAJ DALEJ

Pekin odrzuca „oszczerstwa” wobec internatów w „Xizangu”

Rządowe chińskie media – a ściślej: ich obcojęzyczne redakcje – publikują kolejne dementi w sprawie stanowiska Komitetu Praw Ekonomicznych, Socjalnych i Kulturalnych Organizacji Narodów Zjednoczonych, który skrytykował Pekin za „drastyczne ograniczanie możliwości korzystania z prawa do uczestniczenia w życiu kulturalnym, w tym prawa do nauczania języków, historii i kultury mniejszości” między innymi poprzez „przymusowe” wysyłanie tybetańskich dzieci do kolonialnych szkół z internatem.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Przeszłość

Grań z topniejącym lodowcem nie jest moją górą

Moja góra tamta, dawna

Bodąca niebo, święta, czysta

CZYTAJ DALEJ

Marcowe restrykcje, zatrzymania w Lhasie

Według diaspory krewni z Tybetu proszą o nietelefonowanie, a źródła z Lhasy informują o wzywaniu na komisariaty osób, które w ostatnim czasie „miały zagraniczne połączenia”. „Pytają, z kim rozmawiali i co mówili, kopiują dane z telefonów”.

CZYTAJ DALEJ

Rinczen Dolma: Phajul

Kiedy tu przyszłam na świat, matka dała mi potok

I rzekła: „Kochana, twoje myśli mają być czyste jak ta woda”.

CZYTAJ DALEJ

Cztery lata więzienia za krytykowanie „polityki językowej”

Zangkar Dziamjang – uprowadzony przez policję w 2020 roku pisarz z Ngaby (chiń. Aba) w Sichuanie – został skazany na cztery lata więzienia za „separatyzm i rozpowszechnianie pogłosek na internetowych czatach”.

CZYTAJ DALEJ

Zheng Yuanjie: Miejski głupek

Mam sześćdziesiąt pięć lat i pekiński meldunek. Wszystko poświadczone świstkiem ze stemplem i dowodem osobistym. Nigdy jednak nie wydano mi kwitu umożliwiającego głosowanie.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymanie za „zagraniczne kontakty” w Szigace

Po „rutynowej kontroli telefonu” na ulicy w Szigace policja zatrzymała dwudziestotrzyletnią Jangco za „utrzymywanie kontaktów z ziomkami za granicą”.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Komunikat dla 14. Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (11 marca 2011 roku)

Stabilizacji i postępu nie zagwarantuje system oparty na jednym człowieku – trzeba do tego poparcia ludzi i ich uczestnictwa w procesie politycznym. Samowładztwo jest tak anachroniczne, jak niepożądane. Zrobiliśmy bardzo wiele, aby wzmocnić nasze demokratyczne instytucje, mające służyć długoterminowym interesom Tybetańczyków nie za sprawą pragnienia naśladowania innych, lecz przez to, że demokracja jest najbardziej reprezentatywną formą rządów.

CZYTAJ DALEJ

Komitet ONZ krytykuje Chiny za sinizację Tybetu

Komitet Praw Ekonomicznych, Socjalnych i Kulturalnych Organizacji Narodów Zjednoczonych skrytykował Chiny za „drastyczne ograniczanie możliwości korzystania z prawa do uczestniczenia w życiu kulturalnym, w tym prawa do nauczania języków, historii i kultury mniejszości”.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Patrząc w przeszłość

Dziś jestem bezpaństwowcem i nie mogę wrócić do ojczyzny, ale według tybetańskiego porzekadła „dom masz tam, gdzie ci dobrze, a rodziców w tych, co cię kochają”.

CZYTAJ DALEJ

Noworoczne szykany w Lhasie

Rok wcześniej pretekstem do ogłoszenia restrykcji – przeciąganych do końca pełnego „drażliwych” rocznic marca – był COVID. Mieszkańcy miasta informują, że tym razem szykany wprowadzano pod hasłem „wymogów bezpieczeństwa”.

CZYTAJ DALEJ

Szerten: Dźwięk jedności

Tybetańczycy

Jednością, jednością

Jeśli mieszka w was pamięć lat radości i udręk

CZYTAJ DALEJ

Indyjska odpowiedź na „tybetańską fortecę Xi Jinpinga”

Rząd premiera Modiego przyjął „trójelementową strategię zabezpieczenia indyjskiej ziemi przed agresją Xi Jinpinga”: „utworzenie siedmiu nowych batalionów policji indyjsko-tybetańskiej, rewitalizację przygranicznych wiosek oraz budowę tunelu pod przełęczą Szingo-la w Ladakhu”.

CZYTAJ DALEJ

Khenmo Rigzin Czodron: Droga przed nami

W Tybecie pokutuje przeświadczenie, że kobietom brakuje bystrości i rozumu. Rodzice nie tylko nie pomagają dziewczynkom w nauce, często wręcz uniemożliwiają im odebranie wykształcenia. Widzą w nich materiał na służące dla siebie albo innej rodziny, siłę roboczą do uprawiania pola, układania cegieł i ubijania masła, egzekwując to prośbą i groźbą. Dziewczynki przyjmują to do wiadomości i godzą się z losem, a do szkół posyła się chłopców.

CZYTAJ DALEJ

„Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa” w Draggo

Władze chińskie – zapewne w związku z opublikowaniem niezależnego raportu, szczegółowo dokumentującego falę prześladowań związanych ze zburzeniem szkoły i dwóch wielkich posągów Buddy w ramach lokalnej kampanii „sinizacji” – wprowadziły „nadzwyczajne środki bezpieczeństwa” w Draggo (chiń. Luhuo), w prowincji Sichuan.

CZYTAJ DALEJ

Thahar: Chwila z lustrem

nie wyciągaj mnie na powierzchnię

widzę, że z palców spływa ci krew

zresztą nie mogę oddychać ani tu, ani tam

CZYTAJ DALEJ

Chiny „wykluczają” rozmowy o Tybecie

Szef chińskiej delegacji, prowadzącej 38. rundę „dialogu o prawach człowieka” z Unią Europejską, oświadczył w Brukseli, że „kwestie tyczące Xinjiangu (Turkiestan Wschodni), Xizangu (Tybet) i Hongkongu nie należą do kategorii »praw człowieka«, tylko pryncypiów suwerenności, niepodległości i terytorialnej integralności państwa, co wyklucza jakąkolwiek ingerencję zewnętrzną”.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Po co nam było protestować?

Zaprzyjaźniony pisarz lapidarnie streszcza przesłanie tamtej wiosny: Tybetańczycy są razem na dobre i na złe. Nie było żadnych zewnętrznych inspiracji. Ludzie działali spontanicznie, ukazując tym samym swoje prawdziwe poglądy i aspiracje. Ci, którzy oskarżają ich o lekkomyślność i brawurę, mają się za niezwykle przenikliwych i przyznają sobie prawo decydowania za innych, tyle że te samozwańcze elity nie przejawiają cienia skłonności do zakasania rękawów i pracy na rzecz własnego narodu.

CZYTAJ DALEJ

Noworoczne wytyczne dla „chińskiego Panczena”

Gjalcen Norbu – mianowany przez władze chińskie Panczenlamą po uprowadzeniu chłopca wskazanego zgodnie z tradycją buddyjską – od trzech lat nie wygłasza „orędzia” i nie składa noworocznych życzeń, tylko sam przyjmuje je od partyjnego aparatczyka odpowiedzialnego za „sprawy etniczne”.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Miasto złowieszczych syren – dla mojej mamy i naszej Lhasy

Dzwonek w telefonie przypomina, że czas na sur,

Ofiarę z wonnego dymu dla zmarłych.

CZYTAJ DALEJ