AKTUALNOŚCI, MATERIAŁY ŹRÓDŁOWE (HFPC)

NN: Jestem Tybetańczykiem

jestem Tybetańczykiem

mam skórę barwy antycznego brązu

ale moim ulubionym kolorem jest bordowy

CZYTAJ DALEJ

Władze chińskie zezwalają (wybranym) Tybetańczykom na wyjazd z Lhasy

Kilka dni po „zwolnieniu” Chińczyków, uwięzionych w Lhasie od trzech miesięcy na skutek rygorów polityki „zero COVID”, władze lokalne zezwoliły na opuszczenie miasta części przyjezdnych Tybetańczyków.

CZYTAJ DALEJ

Therang: Wiadomości z piekła

mieszkańcy piekła narażeni są na skoki temperatury

wielu choruje

mimo to wiadomości z piekła zawsze są dobre

CZYTAJ DALEJ

Chińscy pracownicy wyjeżdżają z Lhasy

Chińscy pracownicy tłumnie wyjeżdżają z Lhasy, ewidentnie wywalczywszy zgodę na opuszczenie miasta wciąż objętego pandemicznymi restrykcjami, których zniesienie – po zakończeniu zjazdu Komunistycznej Partii Chin w Pekinie – zdążono ogłosić trzy dni wcześniej w rządowych mediach.

CZYTAJ DALEJ

Dalajlama: Świetlista natura umysłu

Chcielibyśmy, żeby dobre postawy stały się naszą drugą naturą, ale przeszkadzają w tym złe nawyki i emocje, takie jak złość. Musimy więc nauczyć się je identyfikować i zwalczać, gdy tylko dadzą o sobie znać. Jeśli uda się nam przyzwyczaić do kontrolowania szkodliwych postaw, z czasem równowagę osiągnąć może nawet człowiek bardzo zapalczywy i skory do gniewu.

CZYTAJ DALEJ

Szczątkowe informacje o protestach w Lhasie

Nie było doniesień o zatrzymaniach ani starciach z policją, co wskazuje, że protest uznano za „nieantagonistyczny”, czyli dający się rozwiązać polubownie „w łonie ludu”. Władze nie skomentowały protestów, o których nie informowały rządowe media. Następnego dnia podano, że w Lhasie „wykryto osiem nowych przypadków zakażenia COVID”.

CZYTAJ DALEJ

Uliczne protesty przeciwko pandemicznym restrykcjom w Lhasie

Niezależne źródła informują o co najmniej dwóch masowych protestach przeciwko – rzekomo zniesionym po zakończeniu partyjnego zjazdu – ponaddwumiesięcznym restrykcjom polityki „zero COVID” w Lhasie. To pierwsze uliczne demonstracje w stolicy Tybetu od krwawo stłumionych wystąpień w 2008 roku.

CZYTAJ DALEJ

Reedukacja autorów nieprawomyślnych postów w TRA

Według niezależnych źródeł władze chińskie „reedukują” autorów nieprawomyślnych postów o pandemicznych restrykcjach w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.

CZYTAJ DALEJ

Cering Łangmo Dhompa: Z dziennika zdobywcy

Podczas brytyjskiego najazdu w 1904 roku władcy Tybetu uciekli i z bezpiecznej odległości czekali, aż rzeka znów będzie niebieska. Nie bardzo wiadomo, czym się w tym czasie trudnili. Zwycięzcy z kolei skrupulatnie opisywali kraj, który mieli złupić. Zauważyli na przykład – jakby sądzili, iż są pierwsi – że suchość nie przydaje liściom urody.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymanie za rasistowski post w Lhasie

Chinka – zidentyfikowana przez policję jako „Liu” – została zatrzymana w Lhasie po opublikowaniu rasistowskiej wiadomości, która oburzyła Tybetańczyków.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Łzy matki Karmy Samdupa

Matka wie, że zabrali jej synów. Nikt nie ma jednak odwagi powiedzieć o wyroku Karmy, bo mogłaby tego nie przeżyć. Jego żona Dolkar Co pociesza ją opowieściami o ucieczce męża za granicę, a ta sterana kobieta za każdym razem powtarza, żeby nigdy nie pozwoliła mu tu wrócić. Podczas ostatniej rozmowy dławiła się łzami. Choć zawsze była bardzo silna, najwyraźniej dotarła do kresu wytrzymałości.

CZYTAJ DALEJ

Obowiązkowe transmisje i „zjazdowa kwarantanna” w Lhasie

Władze chińskie zakazały tybetańskim mieszkańcom Lhasy opuszczania domów do czasu zakończenia zjazdu Komunistycznej Partii Chin w Pekinie. Klasztory i szkoły w całym Tybecie mają obowiązek „oglądania transmisji” z tygodniowych obrad.

CZYTAJ DALEJ

Ten Phun: Nie martw się, Acza

Nie pasuję tu, po prostu nie pasuję.

Jestem taką zbłąkaną owcą,

zagubioną duszą.

CZYTAJ DALEJ

Drakońskie wyroki szóstki tybetańskich działaczy z Kardze

Sześcioro przetrzymywanych od ponad roku tybetańskich intelektualistów i działaczy z Kardze (chiń. Ganzi) w prowincji Sichuan skazano we wrześniu na kary od czterech do czternastu lat więzienia za „separatystyczne podżeganie” i „zagrażanie bezpieczeństwu państwa”.

CZYTAJ DALEJ

Tybetańczycy na XX Zjeździe KPCh

Wśród 2296 delegatów na XX Zjazd Komunistycznej Partii Chin znalazło się 38 Tybetańczyków – 1,65 procent, choć ziemie tybetańskie stanowią czwartą część powierzchni Chińskiej Republiki Ludowej.

CZYTAJ DALEJ

Therang: Mój Tybet

Czy to nie ciebie mordują?

Czy to nie ciebie trzymają za kratami?

Czy to nie ciebie torturują dniem i nocą?

CZYTAJ DALEJ

Kampania „trzech świadomości” w klasztorach TRA

Oprócz „studiowania” i recytowania frazesów o wielkość chińskiego państwa, wdzięczności dla partii oraz konieczności bezwzględnego podporządkowania jej dyktatom duchowni muszą „potępić” praktykę cethar (wykupywanie zwierząt z rzeźni w celu gromadzenia „zasługi”); zwyczaj poszczenia i niejedzenia mięsa podczas obchodów świętego miesiąca Saga Dała i innych uroczystości buddyjskich; nieświętowanie Losaru, Nowego Roku kalendarza tybetańskiego, na znak żałoby po ofiarach represji; oraz „chłopskie strajki”, polegające na nieuprawianiu pól.

CZYTAJ DALEJ

NN: O towarzyszach i paszportach

Naczelnik wydziału paszportowego w Lhasie jest tak zdumiony leżącym przed nim wnioskiem, że sięga po telefon i dzwoni do autora.

– Jak lojalny członek partii może chcieć opuścić nasz socjalistyczny raj?!

CZYTAJ DALEJ

Szczątkowe informacje o fali samobójstw w Lhasie

„Sytuacja jest nie do zniesienia, ale błagam – samobójstwo nie jest żadnym rozwiązaniem”. Tybetańskie źródła informują o samobójstwach co najmniej pięciu osób, które odebrały sobie życie z powodu „covidowych” restrykcji w Lhasie.

CZYTAJ DALEJ

Oser: Pisarze i nauczyciele gnijący w więzieniach Sichuanu

Trudno było zebrać te strzępy informacji. Tybetańskich intelektualistów zatrzymywano chyłkiem, aresztowano potajemnie i sądzono po kryjomu. Los tych ludzi jest tajemnicą państwa, które zazdrośnie strzeże swego monopolu na wiedzę nawet przed ich najbliższymi krewnymi.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymanie za „covidowe posty” w Ngabie

Gonce, czterdziestokilkuletni nauczyciel z Kakhogu (chiń. Hongyuan) w Sichuanie, został zatrzymany za publikowanie postów „o trudnościach, z jakimi zmagają się mieszkańcy Lhasy po ogłoszeniu lockdownu”. Nie wiadomo, gdzie jest przetrzymywany.

CZYTAJ DALEJ