AKTUALNOŚCI, MATERIAŁY ŹRÓDŁOWE (HFPC)
Odnalezienie „zaginionego” pisarza z Rongło
Tybetańskie źródła podają, że Rongło Gangkar – zaginiony od ponad roku znany tłumacz i pisarz z Rebgongu (chiń. Tongren) w prefekturze Malho (chiń. Huangnan) prowincji Qinghai – „został uprowadzony przez policję”.
CZYTAJ DALEJOser: Z okazji urodzin
Czekać można na wiele sposobów.
Na przykład malując Twoją twarz na ołtarzu.
Co z tego, że ktoś pozna i doniesie.
CZYTAJ DALEJRestrykcje po trzęsieniu ziemi w Barkhamie
Władze chińskie zarządziły „blokadę informacyjną”, a następnie zakazały mnichom buddyjskim udzielania pomocy po trzęsieniu ziemi w Barkhamie (chiń. Maerkang), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJDalajlama: Przesłanie dla ósmej światowej konferencji parlamentarzystów w sprawie Tybetu
Problem Tybetu jest z jednej strony kwestią prawdy, z drugiej zaś – zrozumienia umysłu, które służyć ma pielęgnowaniu współczucia i wewnętrznego spokoju. Innymi słowy, to nie tylko sprawa polityki, ale także pracy z umysłem w oparciu o rozum, nie wiarę.
CZYTAJ DALEJZatrzymanie pielgrzyma przed Potalą
Według tybetańskich źródeł 9 czerwca policja zatrzymała w Lhasie czterdziestoletniego Cełanga Norbu, który „od tygodnia czekał na możliwość wejścia do Potali”, zimowego pałacu Dalajlamów, i „głośno domagał się, by do buddyjskich sanktuariów wpuszczać w pierwszej kolejności pielgrzymów”.
CZYTAJ DALEJCzogjam Trungpa: Kwiat jest zawsze szczęśliwy
Pszczoły śpiewają o samotności i płaczą.
Wodospad spieszy do morza.
Poetę porwał wiatr.
CZYTAJ DALEJSzczątkowe informacje o samospaleniu mnicha w Kanlho
Mnich, którego imienia wciąż nie udało się ustalić, dokonał w maju samospalenia na znak protestu przeciwko represjom (poprzedzającym wizytację partyjnego dygnitarza) w klasztorach, w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
CZYTAJ DALEJOser: „Wielkie obchody sześćdziesiątej rocznicy”
Mówiono mi, że w zakładach pracy i szkołach gorączkowo ćwiczono marsze, zwroty i układy gimnastyczne. Priorytetem jak zwykle było jednak „bezpieczeństwo”. Chiński turysta napisał na Twitterze: „Słyszałem, że w Tybecie znów wprowadzają stan wojenny, żeby uczcić rocznicę pokojowego wyzwolenia”. Inni komentowali, że „tej ironicznej sztuce nie widać końca”, „mamy pokój w paramilitarnym szyku, na muszce karabinu”.
CZYTAJ DALEJRinczen Cultrim od trzech lat bez prawa do widzeń
Rinczen Cultrim – skazany na cztery i pół roku pozbawienia wolności mnich bonu z Ngaby (chiń. Aba) w Sichuanie – od niemal trzech lat nie uzyskał zgody na widzenie z krewnymi.
CZYTAJ DALEJNN: Będą nad nami latać
Jestem z Amczoku. To takie łąki na południowym brzegu Sangczu w prowincji Gansu. Kilka lat temu ludzie zaczęli gadać, że będą nad nami fruwać samoloty. Ścisnęło mi się serce, ale nic nie mówiłem, bo myślałem, że to tylko takie ględzenie.
CZYTAJ DALEJWładze Draggo żądają „pandemicznych” informacji o krewnych za granicą
Władze lokalne w Draggo (chiń. Luhuo), w prowincji Sichuan żądają od Tybetańczyków informacji o szczepieniach i stanie zdrowia krewnych za granicą, strasząc opornych „odebraniem meldunków i świadczeń”.
CZYTAJ DALEJMeng Lang: Świata obraz
W oddali krzepnie słup pyłu
Ludzie walczący z wiatrem o zachowanie pionu
Przypominają kolumny niemych posągów
Burza przeżywa najlepsze chwile
CZYTAJ DALEJ„Odnalezienie” Genduna Lhundruba w Silingu
Po półtora roku poszukiwań krewnym udało się ustalić, że Gendun Lhundrub – znany pisarz i mnich klasztoru Rongło w Rebgongu (chiń. Tongren) – jest przetrzymywany w „specjalnym więzieniu”, w Silingu (chiń. Xining), stolicy prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJCering Dolkar: Tybetańskie noce
Trzeba mi było wiedzieć, że sens to jedynie projekcja
A podróże takie jak moja nigdy się nie kończą
CZYTAJ DALEJWizyta wysokiej komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka w ChRL
Wysoka komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka złożyła (pierwszą od 2005 roku) wizytę w Chińskiej Republice Ludowej, podczas której odbyła wspólną wirtualną konferencją z Xi Jinpingiem. Jej wypowiedzi ucieszyły Pekin i zbulwersowały obrońców praw człowieka.
CZYTAJ DALEJOser: Kto zrównał z ziemią Ganden
Po rewolucji kulturalnej mnóstwo naszych ruszyło odbudowywać Ganden. „Facet z taczką mógł wyciągnąć piętnaście yuanów, ale oni woleli robić za dwa i pół przy Gandenie. Wielu z radością harowało za darmo. Niektórzy składali w ofierze oszczędności całego życia. Klasztory powstawały z ruin wyłącznie dzięki szczodrości Tybetańczyków. Państwo rzucało jakiś ochłap tylko przyparte do muru, ale robiło z tego taką aferę, że wyglądało na odnowiciela świątyń”.
CZYTAJ DALEJPrzymusowe wysiedlenia w Colho
Władze chińskie wysiedlają mnichów klasztoru Acok Gon i mieszkańców okolicznych osad w prefekturze Colho (chiń. Hainan), w prowincji Qinghai. „Wzywają ich bez przerwy na zebrania i wiece, przekonując, że będzie dla nich lepiej, jeśli pogodzą się losem”.
CZYTAJ DALEJWładze „winią” mnichów za zniszczenie posągów w Draggo
Według lokalnych źródeł władze chińskie zmuszają mnichów do „przyznania się” do zniszczenia wielkich posągów przy klasztorze buddyjskim w Draggo (chiń. Luhuo), w prowincji Sichuan.
CZYTAJ DALEJNN: Monolog protegowanego (czyli jak budować lepszy, harmonijny Tybet)
bossowi, co mnie posłał do Lhasy
odpalę trochę piżma
może wyleczy go z chciwości
CZYTAJ DALEJMasowe zatrzymania, odbieranie zezwoleń na użytkowanie pastwisk w Gade
Policja przesłuchuje ponad 170 Tybetańczyków, protestujących przeciwko „odbieraniu pastwisk” w Gade (chiń. Gande), w prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJ