Helsińska Fundacja Praw Człowieka

25-10-2005

wersja do druku

Share

Nowe restrykcje wobec uchodźców w Nepalu

Lokalne media informują, że rząd Nepalu postanowił nie wydawać dokumentów podróży uchodźcom, którzy znajdują się na terenie tego kraju. Decyzja Ministerstwa Spraw Zagranicznych uderzy przede wszystkim w Tybetańczyków i Bhutańczyków.

Według niezależnych źródeł w Nepalu żyje ponad 20 tysięcy tybetańskich uchodźców, choć władze lokalne twierdzą, że ich liczba nie przekracza 15 tysięcy. Rokrocznie ucieka z Tybetu do Indii – przez terytorium Nepalu – od 2 500 do 3 500 Tybetańczyków.

Systematycznie zacieśniający współpracę z Pekinem rząd Nepalu, który wcześniej – na podstawie „dżentelmeńskiej umowy” z biurem Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) – nie przeszkadzał w tranzycie Tybetańczyków do Indii, zmienił politykę w maju 2003 roku, wydając pracownikom ambasady ChRL w Katmandu 18 uciekinierów z Tybetu. Wszyscy oni spędzili kilka miesięcy w areszcie śledczym w Szigace, w którym byli bici i maltretowani. W styczniu 2005 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poleciło zamknąć stołeczne biuro przedstawiciela Dalajlamy oraz Tybetańskie Biuro ds. Opieki nad Uchodźcami, ponieważ nie były one „nigdzie zarejestrowane”. Przedstawicielstwo pełniło funkcję nieformalnej ambasady i rzecznika interesów społeczności tybetańskiej; Biuro Opieki działało od niemal 45 lat i służyło pomocą uchodźcom, którzy osiedlili się w Nepalu po upadku powstania w Tybecie w 1959 roku, oraz zapewniało schronienie (dach nad głową, wyżywienie i pomoc medyczną) nowym uciekinierom. Od kilku lat władze nepalskie – wzorem chińskich – zabraniają też Tybetańczykom wystawiania na widok publicznych portretów Dalajlamy oraz zakłócają obchody tradycyjnych świąt. W zeszłym miesiącu Centralna Administracja Tybetańska w Indiach poinformowała, że Stany Zjednoczone „rozważają możliwość przesiedlenia” Tybetańczyków z Nepalu do USA, jednak do tej pory nie określono szczegółowych zasad tego programu.

Jednocześnie tybetańskie źródła informują o aresztowaniu i skazaniu na kary grzywien w wysokości ponad 10 tysięcy rupii (z zamianą na ponad dwa lata więzienia) kolejnych czterech Tybetańczyków, którzy znaleźli się na terytorium Nepalu bez ważnych dokumentów podróży. W tej chwili w więzieniu w Katmandu osadzonych jest już co najmniej sześciu uciekinierów z Tybetu.

Nowe restrykcje – podobnie jak wcześniejsze oraz „pałacowy” przewrót i rozprawa z opozycją polityczną w lutym – wywołają zapewne protesty społeczności międzynarodowej, które wydają się nie robić większego wrażenia na popieranym przez Pekin rządzie króla Gjanendry.


Home Aktualności Raporty Teksty Archiwum Linki Pomoc Galeria
 
NOWA STRONA (od 2014 r.)