Teksty. Z perspektywy Tybetańczyków

wersja do druku

Share

Rinczen Samdup w więzieniu, wandale w amoku

Oser

 

Rinczen Samdup, starszy brat bezwstydnie wrobionego i zamkniętego przed chwilą na piętnaście lat Karmy, został dzisiaj, 3 lipca 2010 roku, skazany na pięć lat więzienia przez Pośredni Sąd Ludowy prefektury Czamdo za wyimaginowane „separatystyczne podżeganie".

 

Odszukałam zdjęcia, które zrobiłam latem 2004 roku w lhaskim Karma Kunsangu. Większość powiesiłam wcześniej na swoim blogu, ale zrobię to jeszcze raz, bo chcę, żeby patrząc na nie, ludzie zrozumieli, jakiego rodzaju człowiekiem jest Karma Samdup.

 

Poza działalnością ekologiczną i społeczną on i jego rodzina przez ponad dziesięć lat ratowali wspaniałe dziedzictwo wielkiego buddyjskiego mistrza Dziangczuba Dordże. Przepisywane słowo po słowie bezcenne manuskrypty skonfiskowali podczas rewizji policjanci, a barbarzyńscy urzędnicy wrzucili potem dyski do pieca!

 

Powiedziałabym, co o tym myślę, ale wściekłość odbiera mi mowę. Ci, którzy czynią zło, powinni pamiętać, że karma, jak sprawiedliwość, ma długie ręce.

 

rinczensamdupmanuskrypty
 

 

rinczensamdupkartki
 

 

rinczensamduptrzykartki
 

 

rinczensamdupkomputer
 

Rinczen Samdup to były mnich. Praktykuje buddyzm i, jako jedyny lekarz w swojej wsi, medycynę tybetańską. Jest również utalentowanym artystą ludowym, poetą i malarzem thanek. Buduje stupy, rzeźbi tradycyjne okładki do manuskryptów - i każdą z tych rzeczy robi doskonale. Na podłodze leżą przed nim karty ksiąg, buddyjskich i medycznych, wielkiego Dziangczuba Dordże, założyciela klasztoru Njangla. Wiele jest zniszczonych i niekompletnych; szaleństwo rewolucji kulturalnej przetrwała ledwie połowa. Przez dziesięć lat Rinczen robił wszystko, by je ratować. Kiedy w Lhasie zobaczył komputer, był w siódmym niebie. Został w mieście, żeby nauczyć się nim posługiwać. Miał nadzieję, że dzięki temu ocali dla przyszłych pokoleń przepisane teksty.


We wstępie do książki „Niebiańskie kamienie" (napisanej przez Liu Jianqianga, wydanej w 2009 roku, a teraz pospiesznie usuwanej z półek i skazanej na przemiał, gdyż wychwalała pod niebiosa Karmę i Rinczena) czytamy, że na ośmiu tysiącach ocalałych kart Dziangczub Dordże pisał głównie o medytacji i leczeniu. Opracował receptury ponad stu leków, o których nie wspomina żaden inny traktat. Opisał też szczegółowo sto siedemdziesiąt rodzajów stup, w tym wielu niebudowanych wcześniej w Tybecie.

 

rinczensamdupstupy
 

 

rinczensamdupszkicstupy
 

W 2004 roku Wang Lixiong i ja przez miesiąc byliśmy jego sąsiadami. Często się widywaliśmy. Rinczen miał kłopoty z komputerem i Wang ciągle przy nim grzebał. Uwielbiałam słuchać opowieści i legend o Dziangczubie Dordże oraz innych wielkich lamach, w których Rinczen widział niedościgniony wzór. Tu pokazuje nam szkice i opisy stup, a za oknem majaczy jego ukochana święta góra Bhumpa Ri. Gdzie dziś są te rysunki?

 

 

Pekin, 3 lipca 2010

 

Za High Peaks Pure Earth

 


Home Aktualności Raporty Teksty Archiwum Linki Pomoc Galeria
 
NOWA STRONA (od 2014 r.)