Teksty. Z perspektywy Tybetańczyków

wersja do druku

Share

Złe wieści

***

 

Wróg potajemnie zabrał inteligentnego, mądrego, dzielnego brata z Krainy Śniegu. Nazywa się Taszi, innym razem Therang. Od 26 lipca nie ma po nim śladu - jak po ptaku, który sfrunął ze skały.

 

Według wiarygodnych przyjaciół po zeszłorocznym powstaniu był wielokrotnie przesłuchiwany. Władze nie spuszczały go z oka, musiał im zdawać relacje ze swoich wszystkich poczynań. Pod koniec roku, płacząc nad smutnym losem Tybetańczyków, samodzielnie wydał książkę „Spisane krwią", w której ujawnił występki i zbrodnie komunistycznego rządu. Był dla nich jak cierń w oku. Dzielny, mądry Therang cierpi za to teraz w mrocznej celi chińskiego więzienia.

 

Co to oznacza dla Tybetu? Jeżeli zabiorą wszystkich, którzy umiłowali nasz naród i nie poddali się strachowi, jaki będzie pożytek z wrzasku i wymachiwania zaciśniętymi pięściami? Czy w ogóle jeszcze się do czegoś nadajemy? Czy w takich chwilach nie powinniśmy działać? Ilu jest pośród nas Therangów, którzy nie boją się mówić o losie narodu tybetańskiego? Ilu równie przenikliwych i dzielnych? Ilu tak młodych i zdecydowanych? Musimy stać murem za najlepszymi synami tej ziemi.

 

 

Napisane natychmiast po otrzymaniu złych wieści z Lhasy 28 lipca 2009 roku.

 

 

 

taszirabtentherangspisanekrwiazatrzymany26lipca2009_400
 
taszirabtentherangspisanekrwia_400

 

 

Spisane krwią" Tasziego Rabtena (piszącego pod pseudonimem Therang, „Duchy") jest analizą protestów, które wstrząsnęły Tybetem w 2008 roku. Książka natychmiast znalazła się na indeksie, cały nakład został skonfiskowany.

 

 


Home Aktualności Raporty Teksty Archiwum Linki Pomoc Galeria
 
NOWA STRONA (od 2014 r.)